Trening z obciążeniem ukierunkowany jest zazwyczaj na poprawę estetyki sylwetki poprzez przyrost tkanki mięśniowej, a także wzrost zdolności wysiłkowych, takich jak siła i wytrzymałość. Okazuje się jednak, że praktyczny wymiar pozytywnych skutków wynikających z podjęcia fizycznej aktywności może być o wiele większy. Jak wykazują badania, szczególne profity mogą z treningu siłowego wyciągnąć palacze tytoniu, którzy chcieliby zerwać z nałogiem.
Wcześniejsze eksperymenty dotyczyły jedynie ćwiczeń aerobowych i przeprowadzane były na palących kobietach. W badaniu pilotażowym przeprowadzonym niedawno przez grupę naukowców pod kierownictwem dr Ciccolo wzięło udział 25 palaczy: mężczyzn i kobiet. Wszyscy uczestnicy poddawani byli sesją poradnictwa związanego z rzucaniem nałogu tytoniowego, a także otrzymali plaster nikotynowy. Dokonano jednak podziału na dwie grupy.
Część osób została poddana regularnym treningom oporowym trwającym 60 minut, dwa razy w tygodniu. Wysiłek obejmował 10 podstawowych ćwiczeń, a także co trzy-tygodniową progresję ciężaru i intensywności. Uczestnicy z grupy kontrolnej, zamiast trenować – brali udział w pokazie filmów na temat zdrowego trybu życia dwa razy w tygodniu.
Pod 12 tygodniach, 16% trenujących palaczy nie tylko rzuciło palenie, ale również zmniejszyło całkowitą masę ciała i poziom tkanki tłuszczowej. W grupie kontrolnej z nałogiem udało się zerwać jedynie 8% osób, niestety wszystkie doświadczyły przyrostu masy ciała i poziomu tkanki tłuszczowej.
Wnioski z tego badania są wyjątkowo optymistyczne: trening siłowy zwiększa szansę na rzucenie palenia ponad dwukrotnie, a przy tym zapobiega skutkom ubocznym, takim jak przyrost masy ciała i wzrost poziomu zatłuszczenia. Chcesz rzucić palenie? Zapisz się na siłownię!
Źródła:
Resistance training as an aid to standard smoking cessation treatment: a pilot study. Ciccolo JT, Dunsiger SI, Williams DM, Bartholomew JB, Jennings EG, Ussher MH, Kraemer WJ, Marcus BH.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.