Zapewne nie raz słyszałeś, że częste jedzenie czekolady może wywoływać bóle głowy. W zasobach internetowych jak i w kolorowej prasie często można natknąć się na artykuły czy wypowiedzi rozmaitych autorytetów łączących spożycie przetworów kakaowych z migreną. Z drugiej strony w ostatnich czasach coraz więcej mówi się o prozdrowotnych walorach niektórych smakołyków, zwłaszcza dotyczy to gorzkiej czekolady. Jak więc jest w istocie? Kwestię tę próbowali rozstrzygnąć brytyjscy neurolodzy jednym z eksperymentów medycznych.
Badanie naukowe
W przebiegu badania okazało się, iż w wypadku 13 z 80 pacjentów udało się powiązać spożycie czekolady z migreną. Czy to dużo? Zdaniem badaczy wpływ spożycia czekolady na zjawisko zwane migreną jest niejednoznaczny i dotyczy tylko pewnej grupy osób. Tylko w wypadku dwóch osób udało się go wykazać bezsprzecznie, w wypadku pozostałych jedenastu w grę mogły wchodzić dodatkowe czynniki żywieniowe jak np.: spożycie serów, owoców cytrusowych, alkoholu. Nie bez znaczenia zdaniem neurologów były też: stres, menstruacja, niektóre leki czy post.
Wniosek z badania
Jak więc widać, choć pewnego powiązania pomiędzy spożyciem czekolady i bólami głowy wykluczyć nie można, to wydaje się ono mało prawdopodobne, a odnosząc te informacje do obiegowych opinii – te wydają się być przesadzone.
Podsumowanie
Ziarno kakaowca, a więc i jego przetwory cukiernicze, zawiera związki, które faktycznie objawy migreny mogą nasilać, czy nawet je wywoływać. Jedną z substancji, która mogłaby być winowajcą tego stanu rzeczy jest tyramina. W większych niż w czekoladzie ilościach znajduje się ona jednak w serach żółtych i serach pleśniowych, w czerwonym winie i niektórych owocach.
Możliwe więc, że osoby wrażliwe na jej działanie, czy wykazujące tendencję do występowania u nich migreny, zwłaszcza jeśli ich dieta obfituje w w/w pokarmy, mogą reagować na spożycie czekolady bólem głowy. By smakołyk ten jednak stanowił samodzielny czynnik wywołujący tę dolegliwość jest w świetle dostępnych badań mało realne.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.