Masowa produkcja mleka
Myśląc mleko i produkty nabiałowe mamy błędne przekonanie, że spożywamy coś, co powstało w naturalnym procesie produkcji i przyjaznym gospodarstwie. Nic bardziej mylnego. To mleko, które stoi na półkach sklepowych jest bardziej napojem mlekopodobnym i często pozbawionym wielu wartości odżywczych. Masowa produkcja mleka i nabiałów sprawia, że powstaje ono w przemysłowych warunkach. Krowy nie jedzą trawy, nie pasą się na łące, stoją całe życie w boksach, faszerowane antybiotykami i paszami, aby zwiększać wydajność i nie chorować. Jest więc niemożliwe, aby mleko pochodzące od takich krów było wartościowym napojem i zawierało te składniki odżywcze, które powinno zawierać mleko od krów hodowanych w bardziej naturalnych warunkach.
Również procesy sterylizacji i pasteryzacji sprawiają, że mleko staje się produktem przetworzonym i pozbawionym wielu wartości odżywczych. Najlepszym wyborem jest mleko wprost od krowy, jeśli oczywiście mamy pewność, że zwierzę jest zdrowe. W takim świeżym mleku mogą się znaleźć niebezpieczne bakterie, ale jest to potencjalne zagrożenie dla naszego zdrowia. Natomiast wartość odżywcza takiego mleka jest zdecydowanie większa niż pochodzącego ze sklepowej półki.
Pij mleko będziesz kaleką?
Mleko może faktycznie zaszkodzić osobom, które mają nietolerancję laktozy i cierpią na alergie na białko mleka krowiego. Szacuje się, że to około 20-25% społeczeństwa. Istnieją również choroby, podczas których spożywanie mleka i produktów nabiałowych może powodować problemy z efektywnym leczeniem i pogarszać nieprzyjemne dolegliwości. Mowa tutaj o chorobach autoimmunologicznych, takich jak Hashimoto. Warto obserwować swój organizm. Jeśli widzimy, że produkty mleczne nam szkodzą, wywołują niestrawność czy bóle brzucha, pomimo tego, że nie cierpimy na alergie czy inne schorzenia, warto rozważyć ograniczenie produktów mlecznych.
To, czy picie mleka przynosi nam to korzyści zdrowotne czy nie, może zależeć od indywidualnych preferencji oraz naszych codziennych wyborów.