Osoby trenujące i dbające o swoją formę często zastanawiają się nad tym, czy alkohol wpływa destrukcyjnie na masę mięśniową, zwiększenie poziomu tkanki tłuszczowej i gorsze wyniki sportowe. Nie ulega wątpliwości, że regularne nadużywanie napojów alkoholowych prowadzi do pogorszenia stanu zdrowia, słabszej regeneracji powysiłkowej i może prowadzić do uzależnienia. Skutki te występują głównie w wyniku nadużywania alkoholu. Co dzieje się z formą sportową, gdy sięgamy po alkohol sporadycznie?
Korzystne oddziaływanie
Gdy po alkohol sięgamy w ilościach symbolicznych, możemy odnotować pewne korzyści z jego spożywania. Co prawda nie wiążą się one bezpośrednio z samym etanolem, a innymi związkami znajdującymi się w napojach alkoholowych.
Przykładowo w winie znajdziemy związki takie jak polifenole, kwasy organiczne, flawanoidy i garbniki. Badania naukowe dowodzą o dobroczynnym wpływie polifenoli na serce. Garbniki znajdujące się w czerwonym winie wykazują działanie antynowotworowe. Flawanoidy zwalczają natomiast wolne rodniki.
Wino wpływa również na poprawę trawienia, zwłaszcza potraw tłustych. Zdrowotne korzyści ze spożywania wina odnotujemy sięgając po kieliszek wina, nie po dwie butelki.
Jak nadmiar alkoholu wpływa na formę sportową?
Obciąża wątrobę
Etanol znajdujący się w napojach alkoholowych jest trucizną. W związku z powyższym, spożycie alkoholu w ilości nadmiernej, prowadzi do zatrucia organizmu.
Organem odpowiedzialnym za detoksykację jest wątroba. Stan wysokiego spożycia alkoholu jest dla niej bardzo obciążający.
Dostarcza kalorii
Etanol dostarcza około 7 kcal w 1 gramie.
Ile gram etanolu znajdziemy w popularnych trunkach?
50 ml wódki to 20 g etanolu,
150 ml wina to około 15 g etanolu,
0,5 l piwa to przeciętnie 20-25 g etanolu (w zależności od tego, jak jest mocne).
Stosunkowo łatwo jest spożyć sporą ilość nadprogramowych kalorii pijąc alkohol:
Kufel/butelka piwa jasnego dostarcza około 250 kcal, kufel piwa ciemnego to już prawie 350 kcal. Wypicie kilku butelek piwa nie stanowi dla większości osób problemu. Trzy piwa to dodatkowe 750 – 1 050 kcal.
Nieco mniej kaloryczne jest wino. Kieliszek czerwonego, wytrawnego wina to około 100 kcal. Kieliszek wina półsłodkiego to już około 150 kcal.
Mały kieliszek wódki to około 55 kcal.
Porcja whisky 50 g to nieco ponad 100 kcal.
Alkohol wzmaga ponadto apetyt. Pijąc częściej sięgamy po dodatkowe przekąski.
Odwadnia i zaburza równowagę elektrolitową
Alkohol wykazuje działanie moczopędne, a jego spożycie prowadzi do odwodnienia. Brak odpowiedniej ilości wody w organizmie ma szereg negatywnych skutków. Wymienić można tu uczucie zmęczenia, a także pogorszenie sprawności fizycznej, a także zaburzenia zdolności komórek mięśniowych do produkcji ATP.
Alkohol wpływa na zmniejszenie wazopresyny, hormonu antydiuretycznego. To właśnie prowadzi do nadmiernej utraty płynów. Wraz z nią z organizmu wypłukiwane są również minerały i elektrolity.
Spożycie większej ilości alkoholu może przyczynić się do znacznego odwodnienia i zaburzenia równowagi elektrolitowej. Niekiedy potrzeba nawet kilku dni aby organizm wrócił do równowagi.
Wpływa na poziom testosteronu
Kolejnym czynnikiem do rozważenia jest wpływ alkoholu na poziom testosteronu, wykorzystywanego również w procesie budowy mięśni.
Okazuje się, że alkohol spożywany w nadmiarze może wpływać na zmniejszenie poziomu dostępnego testosteronu.
Wpływ alkoholu na poziom testosteronu odbywa się na trzech płaszczyznach:
Alkohol może upośledzać wydzielanie testosteronu przez uszkadzanie komórek śródmiąższowych jąder.
Alkohol powoduje nasilenie konwersji testosteronu do estrogenów.
Alkohol zwiększa ilość SHBG - czyli globuliny wiążącej testosteron we krwi.
Długotrwałe spożywanie alkoholu w nadmiernych ilościach wywołuje zmiany chemiczne i fizyczne w tkance mięśniowej. Może dochodzić do zaburzenia wydzielania enzymów, zniekształcenia mitochondriów komórkowych.
Niekorzystny wpływ alkoholu na poziom testosteronu przekłada się na gorszą regenerację, spowolnione przyrosty masy mięśniowej, a tym samym wpływa na pogorszenie składu ciała.
Wpływ na syntezę glikogenu
Spożycie alkoholu wpływa na zmniejszoną syntezę glikogenu, przez co znajduje się go mniej w mięśniach. Dzieje się tak dlatego, że w pierwszej kolejności syntezowany jest spożyty alkohol.
Mniejsza ilość glikogenu w mięśniach, to mniejsze zdolności wysiłkowe.
Podsumowanie
Lampka wina może mieć dobroczynny wpływ na nasze zdrowie, samopoczucie i wygląd. Jeśli jednak sięgamy po większe ilości alkoholu musimy liczyć się z ich negatywnymi konsekwencjami. Spożywanie alkoholu w nadmiarze może utrudniać zarówno budowanie masy mięśniowej, jak i pracę nad redukcją tkanki tłuszczowej.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.