Oprócz genetycznych uwarunkowań oraz doświadczeń życiowych na stan układu odpornościowego wpływają również inne czynniki, takie jak choćby ogólnie pojęta higiena trybu życia. Niewłaściwa dieta, nadmierny wysiłek fizyczny, używki takie jak papierosy czy alkohol, wszystko to odbija się niekorzystnie na naszej zdolności do zwalczania intruzów: wirusów, bakterii czy grzybów. Analogicznie też dbałość o pewne „szczegóły”, dotyczące choćby sposobu odżywiania, może naszą odporność wyraźnie wzmocnić.
Nie będę się tutaj rozwodził na temat noszenia czapki w chłodne dni, ale zwracam uwagę, że doprowadzanie do znacznego wychłodzenia organizmu sprzyja infekcjom górnych dróg oddechowych. Jak już wspomniałem, dla naszej odporności duże znaczenie ma dieta. Spośród różnych czynników żywieniowych, są takie, które mogą być szczególnie znaczące.
Po pierwsze, jeśli Twój jadłospis ubogi jest w „zieleninę”, to powinieneś to, czym prędzej zmienić! Warto byś uwzględnił w niej minimum 0,5 kg (a najlepiej dwa razy więcej) warzyw i owoców, które są znakomitym źródłem nie tylko witamin, ale również flawonoidów i innych bioaktywnych związków wpływających na naszą odporność. Na szczególną uwagę zasługują: owoce cytrusowe - zwłaszcza grejpfruty, które stanowią źródło cennego związku – naryngeniny oraz witaminy C; brokuły bogate w glukozynolany i jabłka dostarczające kwasu ursolowego.
Również proteiny mleczne mają wpływ na naszą odporność. Bioaktywne peptydy zawarte w białkach serwatkowych mogą wspierać naturalne zdolności organizmu do radzenia sobie z intruzami. Szczególnie godne uwagi są jogurty zawierające dodatkowo probiotyczne bakterie, choć niestety wiele z tych dostępnych na rynku pod względem jakościowym pozostawia wiele do życzenia.
Dość ciekawe są wyniki badań nad bioaktywnymi związkami zawartymi w zielonej herbacie. Okazuje się, że substancje z grupy polifenoli, których źródłem jest napar z camellia sinensis, wykazują zdolność do zabijania wirusów wywołujących grypę. Jedna czy dwie filiżanki zielonej herbaty wypite w ciągu dnia mogą więc stanowić korzystne rozwiązanie w kontekście zmniejszania ryzyka wystąpienia choroby.
Tłuste ryby morskie są nie tylko źródłem cennych kwasów tłuszczowych z rodziny omega 3, których odpowiednia podaż sprzyja właściwemu funkcjonowaniu układu odpornościowego, ale także witaminy D, której zimą i wczesną wiosną po prostu nam brakuje. Spowodowane jest to tym, że podstawowym źródłem witaminy D są dla nas promienie słoneczne. Istnieje potwierdzona zależność pomiędzy odpornością immunologiczną a poziomem witaminy D.
Jak więc widać, istnieje wiele czynników żywieniowych, wpływających na naszą odporność na zakażenia, a ten artykuł z pewnością nie wyczerpał jeszcze tematu. Warto zwracać uwagę na to, co jemy i dbać by wymienionych w artykule produktów żywnościowych w jadłospisie nigdy nie brakowało. Lista zalet wynikających z odpowiedniej podaży opisanych tutaj pokarmów nie sprowadza się bowiem jedynie do pozytywnego wpływu na nasz układ immunologiczny.