Palenie sprawia, że łatwiej zyskać tłuszcz i trudniej zbudować mięśnie

Fakty czy pozory?

Upowszechniło się takie przekonanie, że palenie papierosów choć niezdrowe to albo w ogólnie nie przeszkadza w pracy nad sylwetką, albo też co najwyżej pomaga schudnąć lub też – zmniejsza ryzyko nadwagi i otyłości. Faktycznie przeglądając wyniki badań łatwo zauważyć, że palacze zazwyczaj ważą mniej niż osoby niepalące (a znamienne też jest, że rzucenie palenia wiąże się z przyrostem masy ciała). To jednak bardzo powierzchowna obserwacja, gdyż po uważnym zapoznaniu się z danymi źródłowymi okazuje się, iż wpływ tytoniowego nałogu na sylwetkę nie jest taki kolorowy... Fakty są bowiem taki, że palaczom trudniej jest zbudować mięśnie i trudniej spalić tłuszcz.

Palenie a sylwetka

Substancją odpowiedzialną w głównej mierze za wpływ palenia na masę i skład ciała jest nikotyna. Związek ten wykazuje dość szeroki wpływ na mechanizmy regulujące gospodarkę energetyczną organizmu. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że nikotyna przyspiesza odchudzanie, z jednej strony zmniejszając łaknienie, a z drugiej - nasilając wydatkowanie energii poprzez pobudzenie termogenezy, (produkcji ciepła). Badania naukowe potwierdzają, że związek ten zmniejsza uczucie głodu oraz nasila wydatkowanie energii. Są to niewątpliwe zalety w odniesieniu do procesu spalania tłuszczu zapasowego. Tyle, że niestety walory te trzeba skonfrontować z pewnymi wadami.

Mankamentem nikotyny jest to, że substancja ta, zwłaszcza przy dłuższym przyjmowaniu, w sposób wyraźny zaburza wrażliwość insulinową, czyli innymi słowy - zdolność komórek do odczytywania sygnałów nadawanych przez ważny hormon uczestniczący w regulacji gospodarki energetycznej organizmu, a dokładnie - insulinę. Obniżona insulinowrażliwość to dość poważny problem w kontekście pracy nad sylwetką, stan ten bowiem sprawia, że komórki mięśniowe słabo wychwytują składniki odżywcze, przez co potencjalnie – rozwijają się gorzej. Zaburzenia insulinowrażliwości paradoksalnie mogą powodować też spadek termogenezy utrudniając redukcję tłuszczu zapasowego.

Podsumowanie

Palnie papierosów tylko pozornie jest korzystne dla sylwetki. W praktyce palacze, choć ważą mniej wcale nie wyglądają lepiej, bardzo często mają bowiem mniej mięśni i więcej tłuszczu niż osoby niepalące. Tak więc mające te fakty na uwadze (i nawet pomijając odległe zdaniem niektórych konsekwencje zdrowotne), warto poważnie rozważyć decyzję o rzuceniu nałogu.