W 2011 r. pisałem, cytując pewnego autora, iż bieżnie elektroniczne oraz inne maszyny „cardio” mogą mieć nieprzewidywalny wpływ na zaburzenia glikemii i oporność insulinową. Nie jest to żadna teoria spiskowa, w 2009 r. na łamach poważnego czasopisma „Electromagnetic Biology and Medicine” opublikowano artykuł o szumie elektromagnetycznym. Jeśli ktoś się obawia używać telefonu komórkowego, to ma rację. Jednak mówimy o nadużywaniu tej technologii, a nie przeprowadzeniu kilkuminutowej rozmowy, oglądaniu filmów czy zdjęć.
W badaniach naukowych wykazano, iż narażenie mózgu na promieniowanie elektromagnetyczne, mimo stosunkowo niskiej mocy nadajnika (komórki), może mieć po kilkunastu latach codziennego używania telefonu wpływ na rozwój pierwotnego chłoniaka ośrodkowego układu nerwowego. Tylko mówimy o czasie 15 lat i 13 tysiącach godzin ekspozycji mózgu na promieniowanie w trakcie rozmowy telefonicznej. W nadmiarze zabija wszystko, nawet słońce, woda i aspiryna.
Przypadek nr 1 – Szum elektromagnetyczny a diagnoza cukrzycy
Pierwszy przypadek jest niezwykle szokujący. 51-letni diabetyk, 10 minut po odejściu od komputera wykazywał stężenie cukru we krwi niższe o 1,1 mmol/L [19,8 mg/dL]. Norma dla glukozy na czczo wynosi 70 mg/dL do 99 mg/dL (czyli od 3,3 do 5 mmol/l). W nowszych książkach (Mosby’s® diagnostic and laboratory test reference) norma dla glukozy we krwi na czczo została podwyższona (74-106 mg/dL lub 4,1-5,9 mmol/L). Dlatego uważam, że ten wynik jest szokujący, bo teoretycznie może całkowicie zaburzyć diagnozę danej osoby. Znam przypadek młodej, aktywnej fizycznie kobiety, która ma stężenie glukozy na czczo ok. 93 mg/dL. Załóżmy, że u niej korzystanie z komputera spowoduje podwyższenie stężenia glukozy choćby o 15 mg/dl, to już mamy nie okaz zdrowia, a stan przedcukrzycowy!
U mężczyzny udokumentowano również gwałtowne zmiany poziomu cukru we krwi, gdy przespacerował się z kliniki medycznej (środowiska skażonego szumem elektromagnetycznym) do swojego zaparkowanego pojazdu (brak szumu elektromagnetycznego) i z powrotem do kliniki medycznej. Jego poziom cukru we krwi zmienił się znacząco w ciągu 20 minut. 51-latek został zdiagnozowany przez endokrynologa, pierwsza diagnoza lekarza brzmiała: „stan przedcukrzycowy”. Jednak po 20 minutach oczekiwania i narażeniu na szum elektromagnetyczny w klinice, u mężczyzny stwierdzono cukrzycę, czyli w krótkim czasie po narażeniu na „elektromagnetyczny smog” wzrosło u niego stężenie glukozy we krwi.
Naukowcy sugerują, że pomiar poziomu cukru we krwi musi być wykonywany w elektromagnetycznie czystym środowisku, aby zapobiec błędnej diagnozie i dokładnie określić stopień zaawansowania choroby.
Przypadek nr 2 – Trening na elektronicznej bieżni a zaburzenia glikemii
57-letnia kobieta z cukrzycą typu 2 nie przyjmowała leków i kontrolowała stężenie glukozy we krwi poprzez trening fizyczny i stosowanie odpowiedniej diety hipoglikemicznej (obniżającej stężenie glukozy). Trzykrotnie zdarzyło się, że gdy spacerowała od 20 do 30 minut po centrum handlowym, stężenie cukru we krwi spadło u niej z 11,8 do 7,2 mmol/l (czyli z 212 mg/dl do 130 mg/dl). Trzykrotnie zdarzyło się, że gdy używała bieżni elektronicznej (wywołującej szum elektromagnetyczny) to stężenie cukru we krwi wzrastało z 10 do 11,7 mmol/l (czyli ze 180 mg/dl do 211 mg/dl). Bieżnie mają silniki charakteryzujące się zmienną prędkością pracy i wytwarzają zanieczyszczenia elektromagnetyczne. Z tego wynika, że spacer po centrum spowodował, że stężenie cukru było u niej patologicznie wysokie, spadło do poziomu prawie normalnego (w pewnym odstępie od posiłku stężenie glukozy 130 mg/dl nie jest niczym nadzwyczajnym). Jednak używanie elektronicznego trenażera wywoływało wyraźny wzrost stężenia cukru we krwi.
Wspomniana 57-latka dokonywała również pomiarów w środowisku zanieczyszczonym elektromagnetycznie i w „czystym”. W „brudnym” elektromagnetycznie środowisku stężenia cukru we krwi osiągało nawet 12,5 mmol/L [225 mg/dL], a po 20 minutach w otoczeniu bez dużego natężenia promieniowania elektromagnetycznego odnotowała spadek do 10,6 mmol/L [191 mg/dL]. W ciągu 5 min po powrocie do „brudnego” elektromagnetycznie środowiska jej poziom cukru we krwi wzrósł do 10,8 mmol/L [194 mg/dL], a 15 min później do 12,6 mmol/L [227 mg/dL]. W tym okresie nie jadła ani nie ćwiczyła. Jej podwyższony poziom glukozy w osoczu wiązał się z bólami głowy, nudnościami i bólem stawów. Najbardziej odczuwała to w domu, gdzie była narażona zarówno na pola rozmaitych urządzeń elektrycznych, jak i promieniowanie o częstotliwości radiowej z pobliskich stacji przekaźnikowych sieci telefonów komórkowych (BTS). Te narażenia i objawy nie występowały w czystym środowisku.
Przypadek nr 3 – Szum elektromagnetyczny i jego redukcja a glikemia
80-letnia kobieta z cukrzycą typu 1, która przyjmuje insulinę (Humlin® 70/30) dwa razy dziennie, udokumentowała poziom cukru we krwi przed śniadaniem i przed obiadem przez tydzień. 12 czerwca 2004 r. ilość szumu elektromagnetycznego w jej domu została zmniejszona z 1550 GS do 13 GS dzięki filtrom Graham/Stetzer. Okazało się, że kobieta wykazywała stężenie glukozy na czczo 9,5 mmol/L [171 mg/dL] bez filtrów, ale tylko 6,6 mmol/L [119 mg/dL] gdy zastosowano filtry. Zmiana o ponad 30% jest niezwykle szokująca i świadczy, że faktycznie, to nie jest przypadek, efekt placebo czy przypisywania chorób wpływowi nieistniejących czynników. Jej wieczorny poziom cukru we krwi nie zmienił się znacząco w tym okresie, chociaż zmieniał się w dni, kiedy była poza domem. Była w stanie zmniejszyć o ponad połowę dawki insuliny, gdy filtry GS zredukowały szum elektromagnetyczny w jej domu.
Przy innej okazji okazało się, że podobnie jest w przypadku 28-latka chorego na cukrzycę typu 2. Wykazywał on stężenie glukozy na czczo 16,7 mmol/l [300 mg/dl]. Pomimo przyjmowania 250 mg Glycoranu® 3 razy dziennie i 12 mg Amarylu® rozłożonego w ciągu dnia, nadal miał trudności z regulowaniem poziomu cukru we krwi. Glycoran to jedna z marek, pod jaką jest sprzedawana metformina, lek przeciwcukrzycowy I rzutu w cukrzycy typu 2. Zmniejsza ona wytwarzanie glukozy w wątrobie, zwiększa wrażliwość insulinową, stabilizuje stężenie cukru we krwi, ułatwia odchudzanie (ale tylko u osób chorych, nie działa tak u zdrowych). Z kolei Amaryl to pochodna sulfonylomocznika, powoduje zwiększenie wyrzutu insuliny i poprawia wrażliwość insulinową w ustroju. Okazało się, że trzy dni po zainstalowaniu 4 filtrów GS w jego domu, jego poziom cukru we krwi spadł do 6,9 mmol/l [124 mg/dl] i czuł się dobrze. Nie był w stanie osiągnąć tak niskich wartości, stosując same leki.
Czy bieżnie, rowery i trenażery magnetyczne szkodzą?
To nie znaczy, że szkodzi nam telefonia komórkowa i jej stacje (BTS), problem leży raczej w pracujących blisko nas urządzeniach elektronicznych (komputery, telefony, elektroniczne bieżnie, monitory, telewizory). Nigdy nie byłem zwolennikiem treningu na rozmaitych elektronicznych trenażerach, niemniej są one ciekawą alternatywą. Jednak we współczesnych klubach często zdarza się, iż wszystkie maszyny są zebrane na jednej sali, co musi wywoływać „elektromagnetyczny smog”. Z cytowanego opracowania wynika, że wiele elektronicznych bieżni, orbitreków, maszyn imitujących wchodzenie po schodach czy wiosłowanie może pośrednio nam szkodzić, negatywnie wpływając na glikemię. Wydaje się więc, że zwykły, mechaniczny rower klasyczny lub spinningowy jest o wiele zdrowszą alternatywą, o ile nie używamy go w środowisku silnie zanieczyszczonym elektromagnetycznie. Podobnie zdrowsze wydaje się spacerowanie, w terenie.
Źródła:
Havas M. Dirty Electricity Elevates Blood Sugar Among Electrically Sensitive Diabetics and May Explain Brittle Diabetes https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/15368370802072075
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.