Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Jak zmniejszyć spożycie cukru?

Jak wspomniałem w jednym z poprzednich artykułów – spożycie cukru cały czas rośnie i nic nie wskazuje na to by trend ten uległ zmianie. Mając na uwadze fakt, iż wysoka konsumpcja sacharozy jest jednym z ważniejszych czynników żywieniowych przyczyniających się do przyrostu tkanki tłuszczowej, warto na własną rękę podjąć odpowiednie działania by zmniejszyć jej ilość w diecie. Okazuje się, że istnieje kilka prostych sposobów by tego dokonać. Jakich? O tym w dalszej części poradnika.

Po pierwsze: rezygnacja z wyrobów cukierniczych

Konwencjonalne słodkości dostępne w sklepach to nic innego jak połączenie cukru i tłuszczu – dwóch składników, które spożywane w pakiecie doprowadzać mogą do szybkiego przyrostu tkanki tłuszczowej i wielu innych negatywnych konsekwencji. Wielu osobom wydaje się, że zjedzone między posiłkami: batonik, kawałek ciasta i kilka kostek czekolady to drobiazgi, które nie mają istotnego wpływu na dzienne spożycie energii. Tymczasem rzeczywistość wygląda inaczej. Przy pomocy drobnych, słodkich przekąsek łatwo można dostarczyć nawet 500 – 1000 dodatkowych kcal pochodzących w dużej mierze właśnie z sacharozy (i szkodliwych izomerów trans). Słodyczy należy się wystrzegać lub też – drastycznie ograniczyć ich spożycie (choć to nie zawsze się sprawdza, gdyż wielu osobom trudno poprzestać na symbolicznych dawkach słodkości). Wyroby cukiernicze w miarę możliwości warto zastępować owocami.

Po drugie: eliminacja płynnych źródeł cukru

Jeśli komuś się wydaje, że jak nie słodzi kawy i herbaty to problem „płynnych kalorii” go nie dotyczy, ten jest w grubym błędzie. Tak naprawdę jedna czy dwie łyżeczki sacharozy wsypane do „małej czarnej” to tylko kropla w morzu w porównaniu do dawek cukru przyjmowanych w postaci coli, nektarów i soków owocowych i napojów energetycznych. W niektórych wypadkach ilości cukru przyjmowane wraz z tymi płynami można byłoby odmierzać w szklankach. Spożywanie tego typu płynów prowadzi do przesłodzenia diety i pociąga za sobą szereg negatywnych konsekwencji takich jak przyrost masy ciała, obniżenie wrażliwości insulinowej, pogorszenie gospodarki lipidowej i wielu innych skutków zdrowotnych. W przypadku słabości do słodkich napojów należy wybierać te, w których cukier został zastąpiony słodzikami.

Po trzecie: rezygnacja z gotowych produktów śniadaniowych

Polacy już dawno porzucili spowszedniałe kanapki na rzecz wynalazków typu musli, granola i innych wyrobów śniadaniowych, zawierających błonnik i witaminy, reklamowanych jako „sposób na zdrowy początek dnia”. Niestety produkty tego typu raczej nie są tak pożądanym składnikiem diety jak się powszechnie sądzi. W praktyce niestety często składają się w dużej mierze z… cukru. Pozwolić sobie na nie mogą raczej osoby obciążone bardzo dużym wysiłkiem fizycznym, choć i ich wypadku znalazłyby się lepsze rozwiązania choćby w postaci konwencjonalnej owsianki (z dodatkiem świeżych lub suszonych owoców, orzechów, nasion). Produkty śniadaniowe to wysoko przetworzona żywność, którą przyrównać można byłoby do witaminizowanych słodyczy. Spożywanie ich w ramach pierwszego posiłku to z pewnością nie jest „zdrowy początek dnia”…

Podsumowanie

Zmniejszenie spożycia cukru winno być priorytetem dla osób dbających o swojej zdrowie i chcących uzyskać i utrzymać szczupłą sylwetkę. Istnieją na szczęście trzy „proste” sposoby by tego dokonać.  Należy przede wszystkim ograniczyć spożycie słodyczy (lub najlepiej całkowicie je wykluczyć z menu), wyeliminować zawierające cukier napoje oraz zrezygnować ze spożywania gotowych produktów śniadaniowych.

 

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.