Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Białe pieczywo i nadwaga – ciekawa zależność

Białe pieczywo i nadwaga – ciekawa zależność
O tym, że pieczywo otrzymywane z rafinowanej mąki nie jest przyjacielem szczupłej sylwetki, wie dziś chyba każdy. Mimo to jednak na pełnoziarniste jego odpowiedniki decyduje się niewiele osób. Szkoda, bo istnieją dowody na to, że taka zamiana nieść może za sobą pozytywne konsekwencje. Co ciekawe, tuczące właściwości białego pieczywa niekoniecznie są powiązane z jego indeksem glikemicznym czy ładunkiem glikemicznym. Zależność jest ciekawa i warta uwagi.

Kochany chlebuś

Świeża bagietka, masło, dżem lub serek do smarowania pieczywa tudzież ulubiona wędlina… Tak wygląda najczęściej śniadanie wielu Polaków. Co więcej, niewiele jest osób, którym takie połączenia nie smakują. W ogóle mało kto nie lubi białego pieczywa. W swojej pracy zawodowej często spotykam się z osobami, które otwarcie przyznają, że o ile ze słodyczy czy piwa mogą zaraz zrezygnować, to nie wyobrażają sobie życia bez chleba! Czy to więc możliwe by był on taki zły?

Smutna prawda

Niestety fakty są takie, że wysokie spożycie białego pieczywa zazwyczaj koreluje z częstotliwością występowania nadwagi i otyłości. Wskazują na to przeprowadzone w ostatnich latach badania, które pokazują, że konsumpcja chleba z oczyszczonej mąki jest jednym z czynników, które w sposób wyraźny i namacalny wiążą się z problemem nadmiernej masy ciała.

Znakomicie obrazują to badania przeprowadzone przez zespół hiszpańskich naukowców kierowany przez dr Carmen de la Fuente-Arrillaga, do którego link znajduje się poniżej:

Zacytowane powyżej badanie jest o tyle ciekawe, że nie tylko pokazuje, że wysokie spożycie białego (ale nie ciemnego, pełnoziarnistego) pieczywa może negatywnie wpływać na masę i skład ciała, ale również zaznacza, iż powyższy efekt nie jest powiązany z parametrami takimi jak indeks glikemiczny i ładunek glikemiczny!

Dodatkowo wspomnieć należy, że istnieją też inne badania, w których wykazano podobne do tych wspomnianych powyżej, zależności pomiędzy konsumpcją pieczywa a nadwagą i otyłością.

Otóż istnieją przesłanki by uważać, że ograniczenie spożycia białego (ale nie ciemnego, a dokładnie pełnoziarnistego) pieczywa przyczynia się do obniżenia nadmiernej masy ciała:

Jaki jest mechanizm obserwowanej zależności?

Nie ulega wątpliwości, że pieczywo otrzymywane z mąki oczyszczonej nie jest bardziej kaloryczne od pieczywa razowego. Dodatkowo dostępne dane podważają hipotezę jakoby to indeks i ładunek glikemiczny odpowiadały za obserwowane zależności. Wydawać by się więc mogło, że nie da się póki co jasno stwierdzić jakie mechanizmy leżą u podłoża „tuczącego” potencjału chleba białego. Cóż, faktycznie w tej materii nie ma pełnej zgodności, ale wiele wskazuje na to, że wadą tego typu produktów jest ich specyficzna smakowitość, która sprawia, że chętnie się nimi objadamy. Innymi słowy – opierając swoje posiłki na białym pieczywie i bazując tylko na swoim łaknieniu, zjemy więcej niż w sytuacji, w której bazowalibyśmy na innych źródłach węglowodanów jak choćby pełnoziarniste pieczywo, owoce, kasze, etc. I tutaj tkwić może jedna z przyczyn. Prawdopodobnie nie jest też bez znaczenia fakt, iż białe pieczywo jest ubogie w składniki odżywcze o właściwościach nieenergetycznych (witaminy, składniki mineralne i błonnik).

Podsumowanie

Białe pieczywo to bez wątpienia produkt wysokiego ryzyka, przynajmniej jeśli chodzi o potencjalny wpływ na kompozycję sylwetki. Osoby, które chcąc pozbyć się nadmiaru tkanki tłuszczowej - powinny go unikać, gdyż w jego przypadku trudno jest kontrolować łaknienie.

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.