Nie jeden już raz w swoich artykułach poruszałem tematy zasłyszane od osób ćwiczących tuż obok. Dzisiaj kolejne zagadnienie, które pojawiło się w rozmowie dwóch bardzo młodych chłopaków, choć równie dobrze mogło dotyczyć dziewczyn. Zarówno z ich sylwetek, jak i tematów rozmów wywnioskowałem, że z siłownią zetknęli się całkiem niedawno. Ten temat należy zatem zaliczyć do kategorii — dla początkujących.
Ćwicząc na maszynach obok mnie, obserwowali pracę trenera personalnego, który instruował inną osobę początkującą, omawiając, jak ma wykonywać ona ćwiczenia, na co ma zwrócić uwagę, a czego unikać. W tym momencie padło właśnie pytanie zbliżone do tytułowego:
Czy na początku przygody z siłownią muszę korzystać z profesjonalnej diety i układu treningowego?
Z odpowiedzią na to pytanie jest nieco tak, jak z naszą narodową zdolnością do leczenia się...
Panuje powszechna opinia, że gdy spytamy dwóch przysłowiowych Polaków o „receptę” na poradzenie sobie z jakąś dolegliwością, usłyszymy trzy, zupełnie różne sposoby rozwiązania problemu.
U jednej osoby sprawdzi się rozwiązanie pierwsze, u innej drugie, u kolejnej trzecie, natomiast cała reszta stwierdzi, że żadna z tych opcji im nie pomogła… Podobnie jest z odpowiedzią na pytanie w tytule.
Dlatego rozważmy kilka opcji tak, aby każdy mógł znaleźć najlepszą drogę dla siebie, zaczynając od scenariusza „zero”:
Co, jeśli wydaje mi się, że nie potrzebuje pomocy?
Mamy zatem osobę początkującą, która nie chce korzystać z profesjonalnej pomocy dietetyka i trenera personalnego.
Z pewnością chce jednak ćwiczyć bezpiecznie, efektywnie i cieszyć się nie tylko z wykonywania samej aktywności ruchowej, ale także z jej efektów, w postaci zwiększenia siły mięśni, ich wytrzymałości bądź też sprawności. Oczywiście zyskiem pobocznym powinna również być poprawa zdrowia.
W tym momencie należy zadać sobie pytanie — czy osoba, która nie chce skorzystać z profesjonalnej pomocy, dysponuje choćby podstawową wiedzą tak, aby móc powyższe cele realizować bezpiecznie?
Musisz wiedzieć, jak należy wykonywać ćwiczenia
W przypadku treningu na maszynach to projektant danego urządzenia zaproponował to, gdzie należy usiąść, jak należy przemieszczać kończyny tak, aby ćwiczyć wybraną partię ciała. W tym momencie należy jednak wspomnieć o tym, że taka maszyna jest dostosowana do przeciętnej osoby…
Pamiętajmy jednak o tym, że choć jesteśmy do siebie podobni, to nikt z nas nie jest przeciętny — każdy jest indywidualny! To, co dla Jana Kowalskiego jest idealnym torem ruchu, aby mógł wykonywać efektywnie ćwiczenia, dla Anny Nowak już takie może nie być…
Doświadczony trener personalny będzie wiedział, jak należy skorygować pozycję ćwiczącego tak, aby zapewnić mu bezpieczne i efektywne wykonywanie treningu. Gdy ktoś nie posiada tej wiedzy, a u początkujących rzadko to się zdarza, będzie skazany na pewnego rodzaju kompromis.
Kwestia ryzyka
Sprawa nabiera jeszcze większego znaczenia w przypadku ćwiczeń bardziej skomplikowanych, które potencjalnie mogą być niebezpieczne dla wykonującego.
Dla przykładu warto wspomnieć tutaj choćby o przysiadach i martwych ciągach. Dopóki ćwiczy się z wykorzystaniem bardzo lekkiego ciężaru, z reguły nie powstaje zwiększone ryzyko, doznania kontuzji.
Jednak jeśli od początku swojej przygody z siłownią nie wypracujemy właściwego wzorca ruchu, z czasem, gdy będziemy zakładać coraz większe ciężary, będziemy coraz bardziej odchodzić od tego, co jest bezpieczne… A często i efektywne…
W tym momencie warto zadać sobie pytania...
- Którą właściwie partie mięśni trenuję?
ale przede wszystkim...
- Czy to, co robię, nie naraża mnie na kontuzję?
Trudno z internetu, czy podpatrując kolegów w siłowni, nauczyć się tych subtelnych punktów, które doskonale wychwyci doświadczony trener personalny, a które będą decydowały o bezpieczeństwie i skuteczności wykonywanych treningów. Choćby z tego powodu warto zatem wykonywać, przez pewien czas, treningi pod okiem doświadczonego prowadzącego.
A jak sprawa się ma z profesjonalnym dietetykiem?
Analiza tutaj będzie dość podobna, do tej z trenerem personalnym. Ćwiczący sam będzie musiał dysponować wystarczającą wiedzą, do tego, aby po pierwsze wskazać pierwszy kierunek dietetyczny.
Jaki jest Twój cel?
Należy zdecydować, czy konkretna osoba musi zredukować tkankę tłuszczową, podjąć starania o budowę tkanki mięśniowej, czy może znajduje się na etapie, gdzie będzie mogła korzystać z tak pożądanego efektu początkującego, czyli zdolności do jednoczesnego budowania mięśni i redukcji tkanki tłuszczowej.
Pamiętajmy jednak, że obranie kierunku to jednak stosunkowo prosta rzecz, w zestawieniu do wiedzy na temat tego, jak należy podejść do realizacji wybranego celu.
Tutaj jednak jest nieco prościej niż w przypadku samodzielnej nauki prawidłowego wykonywania ćwiczeń.
Ilość bowiem pracy, którą należy poświęcić, aby poznać podstawy(!) układania diety i suplementacji, w początkowym etapie nie jest kosmicznie duża. Przede wszystkim, trudno jest wyrządzić szkodę, dosłownie z dnia na dzień, pomijam przypadki alergii i innych stanów chorobowych.
Popularne mity i półprawdy
Jednak pewnego rodzaju pułapką dla osoby początkującej, może być problem z doborem właściwych źródeł edukacyjnych. Ilość bowiem mitów dietetycznych jest zatrważająco większa niż mitów związanych z treningami.
Jeśli jednak ktoś nie ma czasu na własną edukację, lepiej zatem zdać się na profesjonalną poradę dietetyka. Szkoda bowiem upływającego czasu (no i zdrowia) na to, aby działać nieefektywnie, a czasami kontrproduktywne…
Jednak każdy decyzję musi podjąć sam!