Ciekawe badanie pochodzące z Uniwersytetu w Padwie we Włoszech sugeruje, że mężczyźni, którzy żyją w większej izolacji, nie wykazując tendencji do socjalizacji z otoczeniem, posiadają wyższy poziom testosteronu, niż mężczyźni, którzy żyją w środowisku bardziej otwartym.
Testosteron uważany jest za hormon zwycięzców, jednak jak się okazuje, jego ilość również bardziej dotyczy osób będącymi tzw. samotnymi wilkami. Środowisko, w którym przebywamy, wywiera istotny wpływ na to, jak kształtuje się ilość hormonu w naszym ciele. Może ono wywoływać wiele reakcji płynących z naszego ciała, jak choćby stymulować poziom stresu, który będzie wpływał na obniżenie testosteronu.
Wielu sportowców na czas przygotowania się do ważnych zawodów sportowych wyjeżdża z dala od rodzin czy otoczenia medialnego, aby przygotowywać się w spokoju i dyscyplinie do swojego startu, co znajduje swoje uzasadnienie w badaniach naukowych.
Przed pojawieniem się syntetycznego testosteronu nie było niczym niezwykłym, że sportowcy, siłacze i gladiatorzy żyli we względnej izolacji, poświęcając się sportowi lub dyscyplinie z dala od społeczeństwa. Być może włoskie badanie pomaga zrozumieć, dlaczego tak się dzieje.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.