Skłonność do folgowania sobie
W określonych sytuacjach człowiek posiada skłonność do tzw. „odpuszczania” – choćby w ramach oszczędności czasu. Tego typu sytuacje występują np. podczas robienia zakupów. Czytanie etykiet to podstawa świadomego odżywiania, ale często mówimy sobie: „a co tam – raz nie zawsze” i w koszyku lądują produkty zawierające potężną dawkę cukrów, konserwanty czy kwasy tłuszczowe trans. Podobnie łatwo przychodzi nam odpuszczać sobie regularną aktywność fizyczną – zazwyczaj jednak znajdujemy przekonywujące dla nas samych usprawiedliwienie. Tymczasem kształtowanie sylwetki – budowanie masy mięśniowej czy redukcja tkanki tłuszczowej, wymagają konsekwentnego postępowania. Zbytnia pobłażliwości i uleganie chwilowym impulsom na pewno nie sprawią, że osiągniemy zadowalające efekty.
Oszczędzanie energii za wszelką cenę
Skłonność do minimalizowania wysiłku wkładanego choćby w wykonywanie codziennych czynności to zmora naszych czasów. Normą jest poruszanie się wyłącznie samochodem (choćby do sklepu położonego 100 metrów od naszego domu), korzystanie z wind czy ruchomych schodów, wysługiwanie się innymi (mógłbyś podać mi widelec, jest w pierwszej szufladzie…). Oszczędzanie zasobów energetycznych wiąże się także z ograniczeniem przygotowywania samodzielnych posiłków – wygodniej jest zakupić gotowe danie, a następnie odgrzać je w piekarniku czy mikrofalówce. Tymczasem wszelkie gotowce, w tym również sałatki i surówki charakteryzują się obniżoną wartością odżywczą w porównaniu z samodzielnie przygotowywanymi odpowiednikami.
Samooszukiwanie się
Niedoszacowanie codziennie spożywanych produktów żywnościowych, wypieranie z pamięci pośpiesznie zjedzonych batonów czy chipsów, a następnie głośne przekonywanie siebie i innych, że jest się na diecie - to również bardzo popularna tendencja. Z czasem sami zaczynamy wierzyć w to co mówimy, to znaczy - jak bardzo zdrowo się odżywiamy i jak ciężko trenujemy. W rzeczywistości większość czasu spędzamy z paczką ciastek przed telewizorem lub komputerem. Istnieją również mniej spektakularne formy samooszukiwania się – np. związane ze stosowaniem cudownie działających diet odchudzających, zapewniających utratę 20 kg tłuszczu w ciągu tygodnia bez efektu jo-jo.
Wzbudzanie poczucia winy
Wzbudzając w sobie dotkliwe poczucie winy w związku ze zjedzeniem czegoś wybitnie niezdrowego i niezgodnego z reżimem dobrowolnie narzuconego sposobu odżywiania sprawia, że za owy występek płacimy podwójnie – stres dodatkowo utrudnia pracę nad estetyką sylwetki. Dlatego nigdy nie należy popadać w rozpacz czy użalać się nad sobą, ale skoncentrować się na konstruktywnych możliwościach zrehabilitowania się. Jedzenie w żadnym wypadku nie powinno wywoływać silnych skrajnie negatywnych emocji – można w ten sposób zapracować sobie na problemy natury psychologicznej – związane z zaburzeniami odżywiania, a także znacznie utrudnić pracę nad estetyką sylwetki.
Podsumowanie
Zdrowe odżywianie i aktywność fizyczna ukierunkowane na osiągnięcie konkretnego celu mogą być sabotowane przez nasze naturalne skłonności do określonych zachowań. Dlatego należy przeanalizować swój sposób postępowania i zastanowić się czy nieopatrznie nie działamy na swoja niekorzyść.