IDZIEMY RAZEM PO TWOJĄ FORMĘ! 40% RABATU NA PLAN DIETETYCZNY I TRENINGOWY! SKORZYSTAJ Z KODU "40PT"

Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

5 mitów na temat twarogu

5 mitów na temat twarogu
Sery twarogowe stanowią dość popularny składnik diety osób aktywnych fizycznie. Na temat ich właściwości jednak krąży wiele dziwnych niekiedy teorii. W niniejszym artykule zwrócę uwagę na pięć mitów dotyczących tego typu produktów, które szczególnie głęboko zakorzeniły się w świecie fitness.

Mit pierwszy: Twaróg to źródło niepełnowartościowego białka

Istnieje takie przekonanie, które głosi, że białko zawarte w serach twarogowych jest niepełnowartościowe, czyli że brakuje mu dostatecznej ilości któregoś (lub których) z niezbędnych aminokwasów. Założenie to jest oczywiście nieprawdziwe. Co prawda aminogram twarogu wypada odrobinę gorzej niż aminogram białek jajecznych i mięsnych, ale jest to w zasadzie różnica kosmetyczna i nie należy się nią szczególnie przejmować, zwłaszcza jeśli spożywamy ten produkt w towarzystwie innych pokarmów będących choćby symbolicznym źródłem protein (takich jak produkty zbożowe). Połączenie białek kazeinowych (z twarogu) z innymi białkami najczęściej podnosi ich wartość odżywczą wzbogacając profil aminokwasowy.

Mit drugi: Twaróg to najlepszy możliwy wybór przed snem

Dość popularną praktyką kulinarną w świecie fitness jest konsumowanie w ramach ostatniego posiłku spożywanego przed snem porcji twarogu. Podobno praktyka ta pozwala najlepiej ochronić mięśnie przed katabolizmem. Fatycznie przyznać trzeba, że białko zawarte w serach twarogowych trawione jest powoli, więc aminokwasy w nim zawarte dostają się do krwiobiegu stopniowo i przez długi czas. Tyle, że nikt nie udowodnił, iż niesie to za sobą jakieś szczególne korzyści. Wbrew obiegowym teoriom wcale nie ma konieczności zapewniania mięśniom stałego dopływu „cegiełek” przez całą dobę. Istnieją natomiast dowody mówiące, iż fluktuacje w dowozie aminokwasów nasilają wychwyt tych związków przez komórki mięśniowej. Tak więc nie ma konieczności jedzenia przed snem twarogu.

Mit trzeci: Twarogu nie wolno jeść po treningu

Z racji swoich specyficznych właściwości, a dokładnie – z uwagi na wolną kinetykę trawienia i wchłaniania, twaróg zdaniem wielu osób zupełnie nie nadaje się jako składnik posiłku potreningowego. W praktyce, jednak założenie to nie jest słuszne. Istnieją dowody naukowe wskazujące, iż zjedzenie porcji białka kazeinowego (czyli takiego jak zawarte jest w twarogu) po wysiłku fizycznym doskonale wspiera procesy regeneracyjne. Takie rozwiązanie może być jedynie średnim pomysłem w przypadku wykonywania treningów na czczo – wtedy istotne znaczenie ma szybki czas dowozu aminokwasów do komórek mięśniowych. W sytuacji, w której przed wysiłkiem zostało spożyte białko (a więc w trakcie i treningu krążą we krwi spożyte wcześniej aminokwasy), zjedzenie twarogu po treningu jest rozwiązaniem jak najbardziej dopuszczalnym

Mit czwarty: Twaróg to znakomite źródło wapnia

Produkty mleczne często dostarczają sporej dawki dobrze przyswajalnego wapnia. W związku z tym wielu osobom się wydaje, iż twaróg także jest znakomitym źródłem tego pierwiastka. W praktyce sytuacja wygląda inaczej. Dużych ilości wapnia dostarczają sery podpuszczkowe (około 500 – 700mg w 100g). Sery twarogowe natomiast zawierają go niewiele, bo zaledwie niespełna 100mg w 100g. Tymczasem dzienne zapotrzebowanie na ten składnik wynosi około 900mg. Nie bez znaczenia jest też fakt, iż stosunek wapnia do fosforu w twarogu jest niekorzystny przez co utrudnia wykorzystanie wspomnianego pierwiastka przez organizm.

Mit piaty: Twaróg utrudnia odchudzanie

Istnieje taka teoria, która głosi, iż generalnie produkty mleczne negatywnie wpływać mogą na estetykę sylwetki nasilając gromadzenie tłuszczu w ustroju i utrudniając jego spalanie. Okazuje się, że założenie to jest nieprawdziwe. Badania wskazują na dokładnie odwrotną zależność. Dieta zasobna w pokarmy nabiałowe wspomaga redukcję tłuszczu zapasowego,  a analogicznie, niskie ich spożycie może być czynnikiem utrudniającym odchudzanie. Zależność ta okazała się co prawda najbardziej ewidentna w przypadku fermentowanych produktów mlecznych, niemniej jednak istnieją dane, które sugerują, iż może dotyczyć i innych pokarmów nabiałowych.

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.