Mechanizmy związane z odczuwaniem głodu i sytości od dawna interesują naukowców. Pokarmy, które wywołują długotrwały efekt sytości, posiadają niebagatelne znaczenie dla profilaktyki i zwalczania otyłości i nadwagi oraz chorób z nimi związanych. Sycące produkty żywnościowe zmniejszają ryzyko przejadania się i sprawiają, iż spożywane posiłki postrzegane są jako bardziej satysfakcjonujące. Dlatego komponując jadłospis – szczególnie ukierunkowany na redukowanie zbędnej tkanki tłuszczowej, niewątpliwie warto uwzględnić żywność posiadającą zdolność zaspokajania apetytu na dłużej.
Co sprawia, że niektóre pokarmy są bardziej sycące od innych?
Problemy z masą i składem ciała najczęściej wiążą się z niewłaściwym doborem jakościowym i ilościowym pokarmów. Cechą produktów mocno przetworzonych jest deficyt ważnych dla prawidłowego funkcjonowania składników odżywczych oraz to, że dostarczają sporej ilości energii mającej postać rafinowanych cukrów i niskojakościowych tłuszczów, nierzadko utwardzonych. Łatwo zaobserwować, iż słodycze czy fast foody sycą na krótko – w niedługim czasie po ich spożyciu znowu zaczyna pojawiać się uczucie głodu. A nawet jeśli się nie pojawia w perspektywie krótkoterminowej to rośnie z “konsumpcji na konsumpcje”. Producenci żywności często serwują konsumentom mieszankę cukrów rafinowanych, soli i tłuszczu, bo wiedzą, iż taka kompozycja sprawi, iż apetyt będzie rósł “w miarę jedzenia”.
Z kolei produkty, które sycą najmocniej i najdłużej charakteryzują się zazwyczaj większą gęstością odżywczą, zawierają wartościowe białko, błonnik czy zdrowe kwasy tłuszczowe, naturalne witaminy, składniki mineralne, etc. Do bardzo sycących pokarmów należą np.
mięso, (zwłaszcza takie, które dostarcza pewnej dawki tłuszczu).
jaja, (gotowane, smażone, ale nie - surowe)
ziemniaki, (frytki jednak nie będą dobrym rozwiązaniem)
wybrane przetwory mleczne (nie dosładzane, nie nazbyt słone)
pełnoziarniste produkty zbożowe (np. płatki owsiane, razowe pieczywo)
Jeszcze bardziej sycące okazują się połączenia wymienionych powyżej produktów (np. jaja sadzone z ziemniakami mogą stłumić uczucie głodu na bardzo długo). Efekt może zostać wzmocniony przez dodatkową porcję sałatkowych warzyw.
Jak jednak pokazują odkrycia naukowców, o sycącym potencjale danego pokarmu decydują również inne jego cechy niż te związane z wartością odżywczą. Istotną rolę może odgrywać tekstura – produkty kremowe czy gęste pozwalają zaspokoić apetyt na dłużej niż ich bardziej rozwodnione odpowiedniki. Jak się okazuje, nie bez znaczenia pozostaje inne wrażenie rejestrowane przy pomocy zmysłów, a mianowicie zapach danego pokarmu.
Ciekawe badanie na temat oliwy z oliwek
Grupa naukowców z Niemiec i Australii wykonała eksperyment mający na celu ocenę wpływu różnego rodzaju tłuszczów roślinnych na wywoływanie uczucia sytości. Jako się okazało, najwięcej do zaoferowania pod tym względem posiada oliwa z oliwek, a także produkty żywnościowe wytwarzane z jej użyciem. co szczególnie ważne, w przypadku konwencjonalnego masła, smalcu i oleju rzepakowego nie odnotowano tak istotnych zależności.
W kolejnym etapie eksperymentu badani otrzymywali jogurt z dodatkiem samych związków zapachowych, wyekstrahowanych z oliwy z oliwek – w tym przypadku również odnotowano wyraźny wzrost hormonów sytości we krwi, w porównaniu do grupy kontrolnej. Naukowcy wysnuli zatem wniosek, iż za sycące właściwości oliwy z oliwek odpowiada nie tyle zawartość poszczególnych kwasów tłuszczowych, ale właśnie obecność specyficznych związków decydujących o zapachu.
Podsumowanie
Sycący potencjał pokarmów to ważne zagadnienie w kontekście zapobiegania i zwalczania problemów z nadmierną masą i składem ciała. O tym czy dany produkt żywnościowy będzie zaspokajał głód na dłużej lub krócej decyduje wiele czynników, również niezwiązanych bezpośrednio z wartością odżywczą. Jak się okazuje niemałą rolę odgrywają wrażenia odbierane za pomocą zmysłów, co potwierdzają eksperymenty naukowe dotyczące ciekawych właściwości zapachowych oliwy z oliwek.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.