Jeśli dopiero co zapisałeś się na siłownię lub też uczęszczasz na nią od niedawana, zapewne wstępnie już zapoznałeś się z prasą branżową i reklamami rozmaitych preparatów odmieniających sylwetkę w 4 tygodnie. Jeżeli zdarzyło Ci się przeglądać fora sportowe lub też rozmawiać z bardziej doświadczonymi osobami, możliwe, iż zetknąłeś się z zaleceniem by suplementów, zwłaszcza tych zawierających kreatynę, przez pierwsze kilka miesięcy nie stosować.
Ćwiczyć „na sucho”, czy lepiej od razu skorzystać z silnych preparatów keratynowych?
Każdy kto podejmuje sie jakiejś czynności, która ma mu przynosić określone profity, powinien najpierw sie zapoznać z podstawowymi mechanizmami, według których owy proceder miałby sie odbywać. W przypadku treningów siłowych celem jest zazwyczaj poprawa estetyki sylwetki, rozumiana jako zwiększenie masy mięśniowej tudzież redukcja tkanki tłuszczowej, jak i również przyrost siły i wytrzymałości siłowej. Możliwość uzyskania satysfakcjonujących efektów uzależniona jest jednak od dwóch podstawowych czynników, a są nimi: trening i dieta. Oba zagadnienia wymagają pewnej uwagi i najlepiej jest zadbać, by nic jej zbytnio nie rozpraszało.
Naprawdę sporo wody w rzece musi upłynąć, aby nie tylko zapoznać sie z podstawami dotyczącymi komponowania jadłospisu, układania treningu oraz techniki wykonywania ćwiczeń, ale przede wszystkim, żeby nauczyć się zdobytą wiedzę wdrożyć na stałe w życie.
Czy włączenie suplementu kreatynowego może w jakikolwiek sposób zaszkodzić?
Jeśli swoją przygodę z siłownią rozpoczniesz od suplementów keratynowych, istnieje uzasadniona obawa, że zaniedbasz podstawy. W czasie stosowania kreatyny zanotujesz oczywiście przyrosty siły, a może i poprawę obwodów, jednak bez odpowiednich podstaw okaże się, że będą to efekty doraźne, które po skończeniu puszki suplementu - znikną. Naprawdę frustrujące jest, kiedy człowiek z treningu na trening dźwiga mniej, a mięsnie się „kurczą”. Kreatyna dodatkowo maskować może początkowe błędy w technice wykonywania ćwiczeń, objętości / intensywności treningowej i komponowaniu jadłospisu. Utrwalenie tych błędów – procentować będzie niestety przez długie miesiące jeśli nie lata…
Podsumowanie
Słuszną alternatywą dla rozpoczynania treningów od suplementów takich jak kreatyna czy „staki” keratynowe jest ustalenie pewnych priorytetów i konsekwentne wprowadzanie ich w życie. Niektórym osobom zająć to może kilka tygodni innym kilka miesięcy. Po okresie „inicjacji” włączenie preparatów wspomagających rozwój formy sportowej będzie miało „ręce i nogi”. Proponuję więc, abyś na wstępnie zastanowił się czy efekt Twoich treningów ma być tylko doraźny, czy też wyżej stawiasz sobie poprzeczkę.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.