Naukowcy badali związek między długotrwałym codziennym stosowaniem aspiryny (co najmniej 325 mg dziennie), a zapadalnością na 10 rodzajów raka wśród 69810 mężczyzn i 76303 kobiet uczestniczących w II grupie żywieniowej „Cancer Prevention Study II”. Stosowanie aspiryny ustalono w latach 1992–1993 i aktualizowano w 1997, 1999 i 2001 r.
Wyniki:
- do czerwca 2003 r. u 10931 mężczyzn i 7196 kobiet zdiagnozowano raka.
- długotrwałe ( co najmniej 5 lat) codzienne stosowanie aspiryny u dorosłych, w porównaniu z brakiem stosowania, wiązało się z niższą o 16% ogólną częstością występowania raka u mężczyzn;
- u kobiet ryzyko było mniejsze o 14%,
- ryzyko raka jelita grubego spadło o 32%,
- ryzyko raka prostaty spadło o 19%,
- u kobiet stwierdzono nieistotne statycznie zmniejszenie ryzyka raka piersi (o 17%),
Komentarz: dzieje się tak najprawdopodobniej przez wpływ aspiryny na stan zapalny. PGE2 (= prostaglandyna E2) jest zapalną cytokiną która ma duże znaczenie dla kulturystów, gdyż jest powiązana ze wzrostem mięśni. Okazuje się, że zapewnia też komórkom nowotworowym przetrwanie, proliferację i inwazję. Aspiryna działa przeciwzapalnie, hamując PGE2. Jest to fatalna wiadomość dla kulturystów nadużywających leków z grupy NLPZ i dobra przy przeciwdziałaniu kancerogenezie. To nie znaczy, że można sobie codziennie, beztrosko brać aspirynę, gdyż może zniszczyć np. błonę śluzową żołądka i zaszkodzić w wielu innych aspektach.