Nietrudno też zauważyć, że zarówno tłuszcze zwierzęce, jak i roślinne mają swoich gorących entuzjastów i przeciwników, powołujących się na rozmaite dane naukowe i pseudonaukowe, mające stanowić referencje dla podejmowanych przez nich wyborów czy prezentowanych poglądów.
Gdzie więc leży prawda? Czy jest jakiś produkt bezkonkurencyjnie najlepszy?
W niniejszym artykule nie będę podejmować się rozstrzygania pojedynku pomiędzy masłem i margaryną, uważam bowiem, że jeden i drugi produkt ma swoje wady i zalety i jest kwestią dość indywidualną, który dla kogo będzie rozwiązaniem lepszym.
Biorąc jednak pod uwagę panujące pod naszą szerokością geograficzną zwyczaje żywieniowe (mam tutaj na myśli również osoby przykładające pewną wagę do doboru pokarmów), jak i też dostępność niektórych produktów żywnościowych chciałbym zaproponować rozwiązanie alternatywne zarówno dla masła, jak i dla margaryny, które pozwoli uzupełnić dietę w deficytowy składnik pokarmowy.
Kwasy tłuszczowe z rodziny omega 3, przez zdecydowaną większość z nas spożywane są w niedostatecznych ilościach. Ich głównym źródłem są ryby morskie takie jak np. łosoś, których spożycie w naszym kraju jest niezwykle niskie.
Większość tłuszczy roślinnych nie tylko, że praktycznie omega 3 nie zawiera, to jest jeszcze wyjątkowo zasobna w kwasy z rodziny omega 6, które spożywane w nadmiarze niekorzystnie wpływają na ich metabolizm.
Jest jednak jeden niezwykle cenny olej, który tej zależności przeczy. Olej lniany w postaci nieoczyszczonej składa się w ponad 50%-ach z omega 3, a dokładnie kwasu alfa linolenowego. Dodatkowo charakteryzuje się wyjątkowo przyjemnym, lekko orzechowym smakiem, znakomicie komponującym się z różnymi potrawami.
Choć płynna konsystencja nie każdemu wydaje się odpowiednia do smarowania pieczywa, to w praktyce skropienie lub umoczenie kromki pełnoziarnistego chleba nie jest niczym kłopotliwym, a biorąc pod uwagę smakowe i odżywcze walory oleju lnianego, można powiedzieć, iż stanowi on wręcz idealny element zdrowej diety.
Przy zakupie zwrócić jednak należy uwagę by był to olej wysokolinolenowy. Tylko taki jest źródłem cennych kwasów tłuszczowych z rodziny omega 3. Olej należy przechowywać w lodówce w ciemnej butelce i zużyć przed upływem daty przydatności do spożycia, która – co istotne – jest zazwyczaj relatywnie krótka (do około 4 tygodni).