Kreatyna jest jedną z najpopularniejszych substancji stosowanych we wspomaganiu wysiłku w sporcie wyczynowym i amatorskim. Szczególną popularnością cieszy się wśród osób trenujących z obciążeniem, gdyż wspomaga rozwój siły i masy mięśniowej. Okazuje się jednak, że nie w każdym wypadku jej stosowanie jest zasadne, a niekiedy wręcz – może być szkodliwe. Kto więc i dlaczego nie powinien stosować kreatyny?
Kreatyna – raport bezpieczeństwa
Chociaż wokół suplementacji kreatyną krąży wiele różnych kontrowersji, to fakty są takie, że substancja ta jest dość dobrze przebadana i jej stosowanie w przypadku osób zdrowych nie powinno nieść za sobą żadnych negatywnych konsekwencji. Zdecydowana większość wyników badań wskazuje wyraźnie na to, iż obiegowe obawy dotyczące potencjalnie niepożądanego wpływu kreatyny na serce, trzustkę, wątrobę czy nerki nie mają uzasadnienia. Chociaż zazwyczaj poleca się cykliczne stosowanie tej substancji, to okazuje się, że nawet długotrwała suplementacja, nie niesie za sobą dodatkowego ryzyka wystąpienia jakichkolwiek powikłań zdrowotnych. Warto jednak podkreślić, iż powyższa sytuacja dotyczy osób zdrowych. Istnieją natomiast pewne okoliczności, które mogą sprawić, że suplementacja kreatyną stanie się potencjalnie ryzykowna.
Choroby nerek
Chociaż suplementacja kreatyną sama w sobie nie wywołuje chorób nerek i nie przyczynia się do zaburzeń pracy tego narządu, to w przypadku już istniejącego problemu, jej stosowanie może okazać się niebezpieczne. Tak przynajmniej wskazują wyniki eksperymentów przeprowadzonych na zwierzętach i nieliczne – przeprowadzone z udziałem ludzi. Literatura medyczna zna też przypadek wystąpienia niewydolności nerek u dwudziestoletniego mężczyzny stosującego dawki kreatyny sięgające dwudziestu gramów dziennie przez okres czterech tygodni. Wszystko to sugeruje zachowanie daleko posuniętej ostrożności lub wręcz całkowitej wstrzemięźliwości w kwestii stosowania kreatyny u osób z zaburzeniami czynności nerek.
Nadciśnienie
Brakuje dowodów na to, iż suplementacja kreatyną może wywoływać nadciśnienie, niemniej jednak istnieją pewne obawy co do tego,że jej przyjmowanie przez osoby z istniejącym już problemem może być ryzykowne. Problem może być rozpatrywany na dwóch płaszczyznach. Po pierwsze suplementacja kreatyną, zwłaszcza większymi jej dawkami , powoduje zwiększone zatrzymanie płynów w ustroju co samo w sobie może podnosić ciśnienie tętnicze krwi. Po drugie – nadciśnienie jest czynnikiem ryzyka rozwoju chorób nerek, a te jak wiadomo – stanowią przeciwwskazanie do przyjmowania kreatyny.
Zaburzenia czynnościowe przewodu pokarmowego
Teoretycznie suplementacja kreatyną nie powinna wywoływać negatywnych objawów ze strony przewodu pokarmowego. Nieraz jednak zdarza się, że osoby stosujące tą substancję skarżą się na wzdęcia i biegunki. Trudno powiedzieć jaki mechanizm leży u podłoża tej zależności, podobnie też jak trudno jest niezbicie potwierdzić, że istnieje przyczynowo-skutkowa relacja pomiędzy suplementacją kreatyną, a zaburzeniami ze strony przewodu pokarmowego. Niemniej jednak, z mojego doświadczenia wynika, że na tego typu skutki szczególnie często skarżą się osoby borykające się z przypadłościami takimi jak zespól jelita drażliwego. Zazwyczaj po odstawieniu kreatyny objawy mijają bądź też ulegają wyraźnemu złagodzeniu.
Podsumowanie
Chociaż kreatyna jest substancją dobrze przebadaną i bezpieczną, to istnieją pewne obawy co do tego, iż u osób z niektórymi przypadłościami jej przyjmowanie może okazać się ryzykowne dla zdrowia. Szczególnie niebezpieczne jest przyjmowanie kreatyny w przypadku chorób nerek. Suplementację tą substancją odradzić należy także osobom cierpiącym na nadciśnienie tętnicze. W przypadku zaburzeń czynnościowych przewodu pokarmowego, takich jak zespól jelita drażliwego, negatywny wpływ kreatyny jest dyskusyjny, należy jednak brać pod uwagę możliwość wystąpienia pewnych działań niepożądanych
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.
