IDZIEMY RAZEM PO TWOJĄ FORMĘ! 40% RABATU NA PLAN DIETETYCZNY I TRENINGOWY! SKORZYSTAJ Z KODU "40PT"

Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Testosteron a ryzyko hospitalizacji przy COVID

Testosteron a ryzyko hospitalizacji przy COVID
Na szczęście nowe odmiany koronawirusa nie pociągają za sobą tyle zgonów i hospitalizacji, niemniej właściwie codziennie pojawia się nowy artykuł dotyczący pierwotnych, bardziej niebezpiecznych odmian SARS-COV-2. Wbrew obiegowym, błędnym opiniom COVID wcale nie był „byle przeziębieniem”, skoro przyczynił się bezpośrednio i pośrednio do milionów zgonów.

Kwestia szczepionek

Oczywiście, firmy produkujące leki i szczepionki mają w tym określony interes. Nawet, teraz gdy nowe odmiany koronawirusa nie są już tak agresywne i niebezpieczne dla zdrowia, rozmaici lobbyści, eksperci i opłaceni lekarze będą usilnie przekonywać, że należy się szczepić. Biorąc pod uwagę niedoskonałości obecnie produkowanych szczepionek, jest to kwestia warta przemyślenia pod kątem danego przypadku.

Poziom testosteronu a ryzyko hospitalizacji

Wróćmy jednak na chwilę do ciekawszego zagadnienia. Czy stężenie testosteronu jest powiązane z hospitalizacją przy infekcji koronawirusowej?

Kto wziął udział w badaniu?

Obserwowano 723 mężczyzn w średnim wieku 55 lat. 116 mężczyzn miało hipogonadyzm, 427 normalne stężenie testosteronu, a 180 otrzymywało zastępczą terapię testosteronem.

Co ustalono?

Mężczyźni z hipogonadyzmem (w konsekwencji niskim stężeniem testosteronu) byli częściej hospitalizowani z powodu COVID. Do szpitala trafiło 45% z tej grupy, czyli 52 osoby ze 116. Dla porównania mężczyźni mający normalne stężenie testosteronu byli hospitalizowani tylko w 12% przypadków COVID, do szpitala trafiło 53 mężczyzn z grupy 427.

Według opracowanego modelu i uwzględnieniu zmiennych mężczyźni z hipogonadyzmem byli narażeni na 2,4 razy większą szansę na hospitalizację, w porównaniu do grupy mężczyzn o normalnym stężeniu testosteronu.

Wskaźniki hospitalizacji wzrastały, gdy stężenie testosteronu u pacjenta było niższe niż 200 ng/dl. Trzydziestu dwóch mężczyzn otrzymywało terapię deprywacji androgenów z powodu raka prostaty. Mieli nienaturalnie niskie stężenie testosteronu od 1,5 do 14,8 ng/dl. Osiemnastu z tych mężczyzn (56%) było hospitalizowanych z powodu COVID-19, a 3 mężczyzn (9%) wymagało opieki na oddziale intensywnej terapii. Dolna granica normy dla stężeń testosteronu w laboratoriach wahała się między 175 a 300 ng/dl (aby przeliczyć na nanomole na litr, pomnóż przez 0,0347). Górna granica wahała się od 716 do 1100 ng/dl.

Mężczyźni otrzymujący terapię testosteronem byli narażeni na podobne ryzyko hospitalizacji jak mężczyźni z normalnym, fizjologicznym stężeniem testosteronu.

Jednakże mężczyźni otrzymujący niewystarczającą ilość testosteronu byli narażeni na 3,5 razy wyższe ryzyko hospitalizacji w porównaniu z mężczyznami, którzy mieli prawidłowe stężenie testosteronu podczas otrzymywania preparatów z testosteronem.

Inne problemy zdrowotne a testosteron

Otyłość, zespół metaboliczny i choroby przewlekłe, takie jak cukrzyca typu 2, niewydolność nerek i przewlekła choroba płuc, są związane z niższym stężeniem testosteronu u mężczyzn. Często do nienaturalnie niskiego stężenia testosteronu prowadzi stosowanie sterydów anaboliczno-androgennych (w trakcie terapii, bez testosteronu) i po odstawieniu koktajlu sterydów anabolicznych, w trakcie terapii po cyklu. Niekoniecznie niskie (ale nie patologicznie zaniżone) stężenie testosteronu musi być związane z ciężkim przebiegiem COVID.

Źródła: Dhindsa S. Association of Male Hypogonadism With Risk of Hospitalization for COVID-19 https://jamanetwork.com/journals/jamanetworkopen/fullarticle/2795874

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.