Srebro – niezbędny pierwiastek?
Srebro koloidalne zaczęło dość mocno zyskiwać na popularności około dwóch dekad temu. Wtedy to zostało okrzyknięte „lekiem” na wiele chorób lub przynajmniej środkiem wspomagającym ogólnie pojęte zdrowie organizmu. Niektórzy eksperci zajmujący się medycyną niekonwencjonalną zapewniali w swoich wypowiedziach, iż srebro jest dla naszego organizmu pierwiastkiem niezbędnym, czyli – że bez niego nie jesteśmy w stanie prawidłowo funkcjonować. I tak oto powstała hipoteza mówiąca, iż niedobory srebra w ustroju leżą u podłoża wielu chorób, a ich wyrównanie stanowi prostą i skuteczną receptę na „przywrócenie homeostazy”. Niektórzy autorzy sugerowali wręcz, że za pomocą srebra koloidalnego można wyleczyć choroby, na które konwencjonalna medycyna nie zna ratunku, takie jak choćby AIDS.
Brutalna prawda
Niestety, pomimo gorącej kampanii i licznych zapewnień, czas dość krytycznie zweryfikował domniemane właściwości srebra koloidalnego. Przede wszystkim nie zostało udowodnione, że srebro należy do puli niezbędnych składników odżywczych. Przypomnę może, iż aby uznać jakiś składnik diety za niezbędny, należy nie tylko stwierdzić, że występuje on w ustroju (jak wskazywali zwolennicy zacytowanej „teorii”), ale konieczne jest wprowadzenie specjalnej procedury weryfikującej. W tym celu usuwa się dany składnik z diety i obserwuje czy w organizmie wystąpią jakiekolwiek objawy niedoboru, które mijają – po wprowadzeniu na nowo danej substancji do codziennego menu. W przypadku srebra niestety nic takiego nie miało miejsca.
Dodatkowo okazało się też, że wbrew rozmaitym hipotezom, stosowanie srebra koloidalnego nie niesie za sobą żadnych korzyści terapeutycznych w leczeniu chorób o których wspominali zwolennicy „srebrzystej wody ”. Mało tego, trzeba dodać, że póki co niestety brakuje dowodów na to, że srebro koloidalne przyjmowane drogą pokarmową może pomóc w leczeniu jakichkolwiek chorób, bo po prostu nie ma badań, które by to potwierdzały. Czy więc przy braku dowodów o skuteczności srebra koloidalnego w postaci badań naukowych można beztrosko polecać ten środek jako element kuracji leczniczej czy choćby profilaktycznej? Na to pytanie każdy powinien odpowiedzieć sobie sam. Zdaniem Amerykańskiej Agencji do Spraw Żywności i Leków (Food and Drug Administration – FDA) takie praktyki nie mają jednak uzasadnienia…
Na wszelki wypadek… Nie zaszkodzi…
Oczywiście chcąc obronić zasadność stosowania srebra koloidalnego, można zawsze powołać się na źródła „ludowe” czy też inne, niezwiązane z nurtem nauki, a oparte na relacjach osób, którym owo srebro pomogło. Trzeba jednak liczyć się z tym, że podobnymi rekomendacjami może poszczycić się również „zdejmowanie uroków” czy „urynoterapia”. Są w końcu osoby, którym tego typu praktyki pomogły.
Jeśli chodzi natomiast o stosowanie srebra koloidalnego zgodnie z zasadą „nie zaszkodzi, a może pomóc”, to trzeba wiedzieć, że trudno jednoznacznie ocenić w jakim stopniu wspomniany pierwiastek kumuluje się w organizmie. Nie wiadomo też jakie będą tego skutki za rok, dwa, czy pięć lub później. Należy podkreślić, że w literaturze medycznej notowano już przypadki zatrucia srebrem będące następstwem stosowania jego roztworów drogą pokarmową.
Wnioski
Srebro koloidalne niestety nie jest środkiem o udokumentowanych właściwościach leczniczych czy też prozdrowotnych, przynajmniej jeśli mowa o przyjmowaniu go drogą pokarmową (miejscowo, na skórę może okazać się pomocne w niektórych wypadkach). Warto więc poszukać sobie skuteczniejszych i lepiej przebadanych preparatów w celu wspomagania ogólnie pojętego zdrowia.