Nadmiar tkanki tłuszczowej postrzegany jest szczególnie przez osoby młode wyłącznie jako defekt estetyczny. Nie od dziś wiadomo, że wszechobecny kult szczupłej i wysportowanej sylwetki wywiera mocny wpływ na postrzeganie własnego ciała . Warto zdać sobie jednakże sprawę z tego, iż nadwaga i otyłość to także przyczyna wielu problemów zdrowotnych, a także emocjonalnych i społecznych. Oto przegląd naukowych danych, wskazujących na fatalne konsekwencje posiadania nadmiarowych ilości tkanki tłuszczowej.
Zwiększone ryzyko zachorowania na raka piersi
Brytyjscy naukowcy potwierdzili zależność pomiędzy przyrostem tkanki tłuszczowej w okolicach pasa a zwiększonym ryzykiem występowania nowotworów piersi u kobiet. Ryzyko można ocenić samodzielnie, patrząc na rozmiar noszonych ubrań. Jeżeli w ciągu 10 lat kobieta ze względu na powiększający się obwód talii zmuszona jest kupować ubrania o 2 rozmiary większe, to ryzyko zachorowania na raka piersi może wzrosnąć - uwaga - nawet o 33%.
Badania wskazują również, iż tkanka tłuszczowa odkładająca się w okolicy ramion czy ud nie jest tak niebezpieczna dla zdrowia jak dodatkowe centymetry ulokowane w centralnej części sylwetki. W ramach profilaktyki nowotworów piersi panie bezwzględnie powinny zatem wziąć pod uwagę konieczność znormalizowania masy jak i składu ciała zmieniając swoje nawyki żywieniowe i podejmując się regularnej aktywności fizycznej.
Mniejsze zarobki
Szwedzcy naukowcy wskazują na inną niż powyżej wspomniana prawidłowość, która wydawać się może niezwykle zaskakująca. Okazuje się bowiem, że jeżeli nastolatkowie i dzieci są otyłe lub mają nadwagę, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że jako dorośli ludzie będą zarabiać średnio o 18% mniej niż ich szczuplejsi rówieśnicy. Nadmiar tkanki tłuszczowej często wiąże się z występowaniem niższych umiejętności społecznych, zaniżonym poczuciem własnej wartości oraz brakiem pewności siebie, co w perspektywie czasowej przekłada się na gorszą możliwość zarobkowania. Osoby otyłe są także bardziej narażone na rozwój wielu groźnych chorób, dla pracodawców stanowią wiec “kadrę wysokiego ryzyka”, która w każdej chwili może udać się na zwolnienie chorobowe. Ten fakt także ma istotne znaczenie w kontekście możliwości zatrudnienia na dobrze płatnych stanowiskach.
Ryzyko pogorszenia wzroku
Intrygujące okazują się też wyniki badań naukowych wiążących skutki nadmiernej masy ciała z dysfunkcją narządu wzroku u osób starszych. Zaobserwowano mianowicie, iż mężczyźni w średnim wieku, których sylwetka charakteryzuje się wyraźnie zaznaczonym „piwnym” brzuchem są znacznie mocniej narażeni na pogorszenie wzroku w późniejszych latach życia w porównaniu do swoich bardziej proporcjonalnie zbudowanych rówieśników, którzy dbają o sylwetkę.
Dodatkowe centymetry w pasie zwiększają ryzyko degeneracji plamki żółtej, co w konsekwencji może prowadzić do częściowej lub nawet do całkowitej utraty wzroku. Co ciekawe zależność ta została zaobserwowana wyłącznie u mężczyzn. Oczywiście nie oznacza, że panie nie muszą się obawiać skutków zdrowotnych otyłości.
Mniejsza odporność na stres
Badania naukowe wskazują, iż nadmierna masa i nieprawidłowy skład ciała mogą mieć wpływ na zdolność do radzenia sobie z negatywnymi skutkami stresu. Jak wiadomo, stres jest nieodłącznym elementem życia, a zdolność do radzenia sobie z jego następstwami warunkuje rozwój możliwości adaptacyjnych organizmu. Stres jest więc napędem do rozwoju i działania, o ile jednak nie stanowi obciążenia “ponad ludzkie siły”, te natomiast są uzależnione od wielu czynników.
Potwierdzono zależność, która wskazuje, iż osoby z nadmiarem tkanki tłuszczowej znacznie dramatyczniej reagują na działanie bodźców stresowych, a także znacznie wolniej wracają do równowagi po zakończeniu ekspozycji na ich działanie. Związane jest to prawdopodobnie ze zwiększonym stężeniem interleukiny- 6 (białka nasilającego procesy zapalne), choć i inne możliwości sa brane pod uwagę. Badania dotyczące mechanizmów tej zależności ciągle trwają, jej istnienie jest jednak faktem naukowym. Osobna kwestia jest to, iż nadmierna masa ciała sama w sobie może być czynnikiem stresowym chociażby w odniesieniu do współczesnych “kanonów mody”...
Dyskryminacja osób z nadwagą pogarsza problem
Brak tolerancji dla osób borykających się z nadmiarem tkanki tłuszczowej to powszechnie występujące zjawisko. Problem szczególnie wyraźny jest u dzieci i młodzieży (ale nie tylko), nękanie, wyśmiewanie, brak szacunku, szykanowanie – w szkole, w pracy, w sklepie, w autobusie, to sytuacje, z którymi wiele otyłych czy posiadających nadwagę spotyka się na co dzień. Jak podkreślają naukowcy takie zachowania nie działają motywująco do podjęcia pracy nad sobą, a wręcz przeciwnie - powodują zaostrzenie problemu. Nie ma zatem żadnego usprawiedliwienia dla dyskryminacji osób otyłych – warto o tym pomyśleć, zanim sklasyfikuje się kogoś jako „zaniedbanego”, „ obżerającego się”, „zapuszczonego”, „głupiego tłuściocha”, etc.
Podsumowanie
Zbędna tkanka tłuszczowa to problem, który wpływa nie tylko na sposób postrzegania własnego ciała i klasyfikowania go jako mniej lub bardziej atrakcyjnego. Ma on bowiem również wyraźny wymiar zdrowotny oraz społeczny. Otyłość jest czynnikiem zwiększającym ryzyko rozwoju wielu chorób, a także komplikującym wyraźnie codzienna egzystencję we współczesnym świecie.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.
