Aspartam jest bez wątpienia najbardziej kontrowersyjnym zamiennikiem stołowego cukru. Przeglądając rozmaite blogi i fora internetowe znaleźć można niezliczone wpisy osób przekonujących, że substancja ta jest prawdziwą trucizną, a jej spożywanie wiąże się z szeregiem negatywnych konsekwencji zdrowotnych. Warto jednak wiedzieć, że w praktyce wiele z rozgłaszanych teorii dotyczących tego słodziku nie ma poparcia w faktach. W niniejszym artykule obalimy sześć największych mitów dotyczących aspartamu.
Aspartam dostarcza toksycznych aminokwasów i zatruwa nas metanolem
Przeglądając internetowe fora dyskusyjne można spotkać się z teorią mówiącą, iż aspartam w świetle naszego organizmu uwalnia toksyczne dla nas związki. Prawda jest jednak taka, że słodzik ten jest po prostu dipeptydem złożonym z dwóch naturalnie występujących w żywności aminokwasów: fenyloalaniny i asparaginy. Nawet gdyby aminokwasy te nam szkodziły, to i tak fakty są takie, że w jednej szklance słodzonej aspartamem zawartość wspomnianych aminokwasów jest od kilku do kilkunastu razy mniejsza niż w szklance mleka czy jogurtu naturalnego! Jedyne co może martwić to fakt, że podczas rozkładu aspartamu dochodzi do uwolnienia pewnej ilości metanolu. Znowuż jednak dawka tego związku uwolniona dostarczona do organizmu w postaci szklanki słodzonej aspartamem coli jest 5 - 6 razy mniejsza niż, ta przyjęta w postaci szklanki soku owocowego.
Aspartam wywołuje raka mózgu
Tak naprawdę trudno powiedzieć skąd wywodzą się poglądy mówiące iż spożywanie aspartamu przyczynia się do rozwoju nowotworów mózgu czy też – jakichkolwiek innych form raka. Stwierdzenia te nie są potwierdzone badaniami, a co więcej – istnieją dowody w postaci eksperymentów naukowych, wskazujące że słodzik ten nie wpływa na proces kancerogenezy. Oświadczenia przedstawione przez American Cancer Society, US Food and Drug Administration (FDA) oraz National Cancer Institute, a także przez europejską ESFĘ jednoznacznie dementują te plotki.
Aspartam powoduje przyrost masy ciała
Dość dużą popularnością cieszy się teoria mówiąca, iż konsekwencją spożywania bezcukrowych produktów słodzonych aspartamem jest przyrost masy ciała. Podobno zależność ta wynika z faktu, iż słodzik ten powoduje reakcję ze strony insuliny – hormonu obniżającego poziom glukozy we krwi. Efektem tego ma być hipoglikemia i towarzyszący jej wzrost łaknienia, który zaspokajamy sięgając po słodycze. Niestety póki co teorii tej nie udało się udowodnić, a przeprowadzone badania wskazują, że zastępowanie cukru aspartamem może wręcz być korzystne w kontekście pracy nad zmniejszeniem masy i poprawą składu ciała.
Aspartam przyczynia się do rozwoju chorób nurodegeneracyjnych
Domniemany wpływ aspartamu na ryzyko rozwoju choroby Alzheimera i choroby Parkinsona na charakter anegdotyczny. Z racji tego, iż przekonanie to zaczynało cieszyć się coraz większą popularnością The National Parkinson Foundation wydała oświadczenie, w którym zdementowała krążącą plotkę wskazując, że nie ma żadnych dowodów na istnienie przyczynowo-skutkowej relacji pomiędzy spożyciem aspartamu a ryzykiem rozwoju wymienionych powyżej przypadłości. Tego typu teorie są pozbawione rzetelnego uzasadnienia.
Aspartam może być przyczyną przedwczesnego porodu
Bezpieczeństwo spożywania produktów słodzonych aspartamem w trakcie ciąży budzi chyba najwięcej obaw i wątpliwości. Temat stał się jeszcze bardziej kontrowersyjny po opublikowaniu wyników badania przeprowadzonego w Danii, które sugerowały, że regularna konsumpcja napojów zawierających ten słodzik przez kobiety ciężarne stwarza zagrożenie przedwczesnego porodu. EFSA po przeanalizowaniu danych źródłowych jednak nie podzieliła wniosków autorów powyższego studium badawczego podkreślając, że zdecydowana większość dowodów nie potwierdza negatywnego wpływ u aspartamu na przebieg ciąży. Podobnego zdania jest FDA, a także Rada Naukowa Amerykańskiego Stowarzyszenia Medycznego (American Medical Association).
Podsumowanie
Badania naukowe jak i raporty organizacji zajmujących się zdrowiem publicznym dowodzą, że aspartam jest substancją bezpieczną. Oczywiście nie oznacza to, że można bezkarnie spożywać dowolne jego ilości, a jedynie wskazuje, że dawki zwyczajowo spożywane przez nas z pokarmem i napojami nie stanowią zagrożenia dla naszego zdrowia.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.
