Litera E na etykiecie produktu spożywczego i towarzyszący jej numer kojarzą nam się głównie ze szkodliwymi substancjami. Te chemicznie brzmiące nazwy, które widnieją na liście składników, są często konserwantami, czyli składnikami przedłużającymi okres przydatności produktu do spożycia. Producenci dodają je ze względów bezpieczeństwa
Jedni z nas w ogóle nie zawracają sobie głowy sprawdzaniem, czy produkt, który kupują, zawiera jakieś E, inni tropią każdy składnik i widząc, że produkt zawiera substancje dodatkowe, odkładają go na półkę.
Czy każdy „E” składnik stanowi dla nas zagrożenie? Czy powinniśmy ograniczyć kupowanie produktów, które zawierają jakiekolwiek „E”?
Są dodatki do żywności, których powinniśmy się wystrzegać. Warto jednak wiedzieć, że nie każde „E” to składnik, którego musimy unikać. Co więcej część składników oznaczonych, jako „E”, może być dla nas korzystna lub obojętna.
Dodatki do żywności dzielą się na kilka grup. Pierwsza z nich barwniki. Barwniki mają numer od 100 do 199. Przy czym od 100 do 160 to w większości substancje naturalne. E z cyfrą powyżej 160 to już barwniki syntetyczne - na te powinniśmy uważać!
Kolejna grupa to konserwanty. Posiadają numery od 200 do 299 oraz antyoksydanty od 300 do 399. Im przyjrzymy się dziś bliżej.
Czym są konserwanty?
Konserwanty to związki chemiczne, które przedłużają okres przydatności produktu do spożycia. Ich działanie polega na blokowaniu rozwoju szkodliwych bakterii. Są one koniecznie, aby zabezpieczyć produkty przed szybkim zepsuciem, a w konsekwencji wyrzuceniem.
Konserwanty w żywności mogą być syntetyczne lub naturalne. Przykładem naturalnego środka konserwującego jest witamina C (E 300). Dlatego nie należy z góry zakładać, że wszystkie konserwanty są z pewnością szkodliwe, a każde „E” widoczne w składzie produktu oznacza, że powinniśmy odłożyć go na półkę.
Produkty ekologiczne często zawierają naturalne konserwanty, takie jak wspomniana witamina C. Jednak produkty zawierające naturalne środki konserwujące mogą mieć krótszy okres trwałości.
Niektóre sztuczne substancje konserwujące, jak benzoesan sodu czy sorbinian potasu, mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie konsumentów. Dlatego też poszukuje się naturalnych substancji pozwalających na wyeliminowanie lub ograniczenie zawartości sztucznych konserwantów w produktach spożywczych .
Naturalne konserwanty
Źródłem naturalnych związków antydrobnoustrojowych są aktywne substancje roślinne. Związki bioaktywne odgrywają ważną rolę w naturalnych systemach obronnych roślin przeciwko mikroorganizmom czy insektom. Niektóre przyprawy, zioła czy owoce hamując rozwój bakterii, drożdży i pleśni. Mogą więc znaleźć zastosowanie, jako naturalne konserwanty w produktach spożywczych.
Globalny trend ku zdrowej żywności wywiera na producentach konieczność udoskonalania receptur produkowanych wyrobów, w których odchodzi się od stosowania sztucznych chemicznych środków konserwujących na rzecz dodatków pochodzenia naturalnego.
Wśród naturalnych środków konserwujących wymienić możemy: sól, cukier, sok z cytryny, goździki, oregano, szałwię, tymianek.
Na opakowaniach produktów spożywczych warto szukać konserwantów ukrytych pod symbolami: E262, E263, E270, E242, E297 – te konserwanty są całkowicie bezpieczne dla naszego zdrowia.
Na te "E" uważaj!
Azotany i Azotyny
E249-250 - to azotyn potasu i sodu. Dodawany jest do mięsa (wędliny, kiełbasy, kabanosy) i ryb wędzonych.
E251-252 - to z kolei azotany sodu i potasu. Są w serach, mięsie peklowanym i wędzonym, wędlinach.
Benzoesany
E 210 kwas benzoesowy i benzoesany (E211, E 212, E213) Dodawane są m.in. do soków, napojów, margaryn, galaretek, sosów warzywnych i owocowych, konserw rybnych i koncentratu pomidorowego.
Sorbiniany i siarczyny
E 220 (dwutlenek siarki i siarczany)
E220-228 - to dwutlenek siarki i siarczany. Znajdują się m.in. w suszonych owocach, wiórkach kokosowych, przyprawach, koncentratach owocowych, przetworach ziemniaczanych.
Podsumowując
Musimy wiedzieć, że choćbyśmy chcieli, to konserwantów w żywności nie unikniemy. Są one koniecznie, aby zabezpieczyć produkty przed szybkim zepsuciem, a w konsekwencji wyrzuceniem. Chociaż większość konserwantów wydaje się bezpieczna w małych ilościach, jest wiele rzeczy, których nie wiemy.
Większość badań mających określić, czy dodatki do żywności są bezpieczne, jest niepełna. Na to, by stwierdzić ich szkodliwość, potrzeba lat. Dziś jeszcze nie wiemy, jaki wpływ będą miały na nasze zdrowie w przyszłości. Co więcej, badania sugerują, że niektóre dodatki do żywności mogą zaburzać mikrobiom jelitowy, który jest niezwykle istotny dla naszego zdrowia.
Najlepszym rozwiązaniem jest ograniczenie żywności przetworzonej, którą spożywamy.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.