Niedawno trafiłem na znakomite badanie, które może być używane w celu promowania słodzonych napojów. Najpierw sprawdźmy co „udowodnili” naukowcy, a później zastanowimy się nad potencjalnym wpływem tego rodzaju eksperymentu. Może się zdarzyć, iż ktoś będzie sięgał po wspomniane dane i używał ich w charakterze niezbitego dowodu.
Na czym polegał eksperyment?
Dane dotyczące używania papierosów, spożycia alkoholu oraz ilości spożywanych napojów typu cola zebrano w 1973 roku od 3684 mężczyzn i 3018 kobiet. Spośród tych osób 203 mężczyzn i 191 kobiet piło od 2 do 3 litrów napoju typu cola dziennie w ostatnich 10 latach lub dłużej. Grupom pijącym napoje typu cola przyporządkowano odpowiednie grupy kontrolne. Pierwsza grupa kontrolna składała się z 135 mężczyzn i 159 kobiet, dopasowanych do grupy napoju słodzonego pod względem wieku, płci, spożycia papierosów i alkoholu, a także typu osobowości.
Kolejnych 301 mężczyzn i 304 kobiety spożywało od 1 do 2 litrów napoju typu cola dziennie. Średni wiek uczestników wszystkich tych grup w momencie testu wynosił około 50 lat. Uczestników śledzono przez 13 lat, a śmiertelność i przyczynę zgonu ustalono w 1986 roku, po zapoznaniu się z aktami zgonu.
Jakie były ustalenia naukowców?
Okazało się, że ryzyko pojawienia się nowotworu było niższe w grupie pijącej 1-2 litry napoju typu cola dziennie oraz 2-3 litry napoje typu cola dziennie. Jednak „zysk” był okupiony śmiercią 16,2% osób wypijających 1-2 litry oraz 28% wypijających od 2 do 3 litrów napoju typu cola dziennie z powodu choroby niedokrwiennej serca (CHD). W grupach kontrolnych z powodu choroby serca umierało od 4,5% do 4,8% badanych, a więc różnica jest katastrofalna, na niekorzyść picia słodzonego napoju. Podobnie śmierć z innych przyczyn rosła w zastraszającym tempie, proporcjonalnie do ilości wypijanego napoju typu cola.
Na czym polega problem?
Ktoś raczy żartować. Jak można brać poważnie pobieranie danych o nawykach żywieniowych w 1973 r., a ocenę śmiertelności 13 lat później. To jest po prostu niesamowite, zakrawa na kpinę.
Po pierwsze: nawyki żywieniowe mogły znacząco zmieniać się w ciągu kilku lat. Mogła być to zmiana korzystna dla zdrowia, jak i znacząco pogarszająca szanse danej osoby na przeżycie.
Po drugie: deklaracje często odbiegają od rzeczywistości. Pewna kobieta oświadczyła mi, że zjada 8 jajek, jednorazowo. OK, załóżmy, że raz w życiu zdarzyło się jej zjeść kilka jajek, wątpię, żeby akurat 8, bo to dawka dla strongmana czy potężnego kulturysty, a nie ważącej mniej niż 60 kg kobiety. Tyle jednorazowo jako część śniadania zjada ważący ponad 180 kg elitarny strongman Brian Shaw. Czy taka deklaracja w formularzu dietetycznym może być punktem odniesienia? Oczywiście, że nie! Miałoby sens deklarowanie zjadania określonej ilości jajek, jeśli ktoś to faktycznie robi codziennie i jest skrupulatny jak wyczynowy kulturysta. I tak samo mogło być z wypijaniem napoju typu cola. Ktoś podał przykład jednego dnia, w którym wypił rekordową ilość napoju. Czy faktycznie ta osoba wypija dzień w dzień, rok w rok, codziennie 2-3 litry napoju? Szczerze wątpię!
Po trzecie: cukier bezsprzecznie powiązano z kancerogenezą, z cukrzycą i ze zmianami w wątrobie (wpływ fruktozy). Sens miałoby badanie uczestników eksperymentu np. 2 x roku, wykonując pakiet badań krwi, moczu, USG wątroby, EKG, echo serca itd. Przy tym można by ocenić ich aktualną dietę. Być może 13 lat to okres zbyt krótki do ujawnienia się nowotworów. Widzę też inne rozwiązanie zagadki, pijący napoje typu cola mogli mieć nowotwory, ale umarli z innych przyczyn, o wiele wcześniej. Dlatego jako przyczynę śmierci wpisano np. chorobę niedokrwienną serca. Wiele nowotworów jest „niemych” latami, niektóre wykrywa się całkowicie przypadkowo, przy okazji innych badań. Naukowcy oceniają, iż od 10% do 36% raków brodawkowatych tarczycy jest wykrywanych dopiero w trakcie sekcji zwłok, często przypadkowo lub gdy zastosuje się odpowiednio czułe metody. Takiego rodzaju nowotwór wykryto po śmierci u elitarnego kulturysty Dallas'a McCarver’a (nie miał on nawet skończonych 30 lat).
Podsumowanie
Czy napoje typu cola wykazują działanie antynowotworowe? To wątpliwe. Cytowany eksperyment pokazuje jedynie, iż nadużywanie tego rodzaju słodzonej trucizny znacząco skraca życie, niekoniecznie z powodu nowotworu. Prawdopodobnie wcześniej taka osoba umrze z powodów sercowo-naczyniowych, dlatego nie zdąży zabić jej rak.
Źródła:
Manar H. Hajeer i in. The rising trend in papillary thyroid carcinoma True increase or over diagnosis? https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5885091/
R. Grossarth-Maticek, H. J. Eysenck COCA-COLA, CANCERS, AND CORONARIES: PERSONALITY AND STRESS AS MEDIATING FACTORS https://hanseysenck.com/wp-content/uploads/2019/12/1991_grossarth-maticek_eysenck_-_coca-cola_cancers_and_coronaries_personality_and_stress_as.pdf
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.