Olej z pestek winogron polecany bywa zarówno do smażenia jak i do sałatek. Do włączenia go do diety namawiają nierzadko dietetycy i lekarze, zwracając uwagę na wysoką zawartość wielonienasyconych kwasów tłuszczowych oraz witaminy E. Czy jednak umieszczenie oleju z pestek winogron w codziennym menu faktycznie wiąże się z pozytywnym wpływem na zdrowie i kondycję organizmu? Okazuje się, że można mieć co do tego duże wątpliwości…
Problematyczny tłuszcz
Tłuszcz stanowi chyba najbardziej problematyczny składnik diety. Niektórzy usiłują pozbyć się nawet najmniejszych jego ilości z jadłospisu, inni mają natomiast poważny problem z wyborem właściwych jego źródeł. Prawidłowo zbilansowana dieta, również ta ukierunkowana na zmniejszenie poziomu tkanki tłuszczowej, powinna zawierać pewne ilości tłuszczu. Eliminowanie tego makroskładnika z menu stanowi poważny błąd i może nieść za sobą szereg niekorzystnych konsekwencji, w tym również – o ironio – spowolnienie postępów w redukcji nadmiernej masy ciała. Od kwestii ilościowego spożycia tłuszczu o wiele bardziej problematyczna jest kwestia doboru właściwych jego źródeł. Trzeba być naprawdę bardzo czujnym aby nie ulec marketingowym hasłom i nie nabyć produktu, który tylko z pozoru jest zdrowy i wartościowy.
Jak przedstawiany jest olej z pestek winogron?
Kampanie medialne oraz opisy marketingowe przekonują nas bezustannie, iż zdecydowanie niepożądanym składnikiem diety są tłuszcze pochodzenia zwierzęcego (zasobne w kwasy nasycone) oraz, że korzystnie na funkcjonowania organizmu (ze szczególnym uwzględnieniem zdrowia serca oraz całego układu krążenia) wpływają tłuszcze pochodzenia roślinnego, a już zwłaszcza wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Tak wiec w myśl tej teorii istotnym „walorem” oleju z pestek winogron jest niski udział kwasów tłuszczowych nasyconych (i brak cholesterolu) – czyli składników odsądzanych od czci i wary oraz obwinianych za większość problemów związanych z „zatykaniem” naczyń krwionośnych złogami miażdżycowymi. Jako drugi niewątpliwy „atut” wymienia się wysoką zawartość kwasów wielonienasyconych oraz dodatkowo bogactwo związków o charakterze antyoksydacyjnym, takich jak proantocjanidyny.
Bazując na tych informacjach trudno na pierwszy rzut oka znaleźć jakiś poważny powód, dla którego warto byłoby oleju z pestek winogron nie wprowadzać do codziennego menu… jak się jednak okazuje, takie powodu istnieją.
Tłuszcze nasycone i cholesterol – nie takie złe jak sądzono
Po pierwsze warto sobie uświadomić, że opublikowano w ostatnich latach szereg wyników badań, jak i również przeglądów systematycznych wyników wcześniej prowadzonych studiów badawczych, które wskazują, że zarówno negatywny wpływ spożycia cholesterolu jak i kwasów tłuszczowych nasyconych na nasze zdrowie może być przeceniany. Można zaryzykować stwierdzenie, iż po latach badań i analiz naukowych wiele produktów będących źródłem cholesterolu (np. jaja) czy tłuszczów nasyconych (np. pełnotłusty nabiał) zostało zrehabilitowanych. Okazuje się też, że potencjalnie negatywny wpływ tych składników na funkcjonowanie naszego organizmu może być warunkowy i wynikać, ze zbyt wysokiego spożycia rafinowanych węglowodanów.
Nie będziemy jednak rozwijać tego wątku, zainteresowanych powyższą tematyką zapraszam do lektury artykułu: http://potreningu.pl/a/2234
Najistotniejszą kwestią w kontekście rozpatrywania prozdrowotnego potencjału oleju z pestek winogron jest obecność sporej dawki kwasów tłuszczowych wielonienasyconych. Powszechnie podkreśla się ich znaczenie dla utrzymania układu krążenia w dobrej kondycji. Warto wiedzieć jednak, że tłuszcze te stanowią niejednorodną pod względem aktywności biologicznej grupę związków i które winny być dostarczane w odpowiednich proporcjach. W tytułowym oleju występują duże ilości kwasów tłuszczowych z rodziny omega 6, których i tak w naszej diecie znajduje się stosunkowo dużo. Jednocześnie olej ten jest deficytowy w kwasy omega 3, których jadamy stanowczo za mało. Do do czego może prowadzić nadmiar kwasów tłuszczowych omega 6 i niedobór kwasów omega 3 w diecie? Przede wszystkim skutkiem takiej dysproporcji jest nasilenie przebiegu procesów o podłożu zapalnym, co w konsekwencji może prowadzić do wielu poważnych dolegliwości zdrowotnych, w tym do problemów z sercem, stawami, układem nerwowym i odpornościowym.
Smażyć czy nie smażyć – oto jest pytanie?
Co więcej, owa wysoka zawartość kwasów wielonienasyconych sprawia, że olej z pestek winogron nie za bardzo nadaje się do tego, by z jego udziałem smażyć czy w inny sposób obrabiać termicznie pokarmy. Kwasy wielonienasycone, ze względu na swoją budowę niezwykle źle znoszą działanie wysokiej temperatury i tlenu. Pod wpływem tych czynników dosłownie zamieniają się w toksyczne dla nas związki, które podrażniają śluzówkę przewodu pokarmowego, doprowadzają do zaburzenia funkcji śródbłonka naczyniowego i zwiększają ryzyko powstawania chorób układu krążenia oraz – uwaga – chorób nowotworowych. Tak więc, pomimo wysokiego punktu dymienia olej z pestek winogron to niezbyt szczęśliwy wybór jeśli chodzi o smażenie czy inne formy obróbki termicznej.
Olej z pestek winogron i proatocyjanidyny
Na chwilę uwagi zasługuje również temat proantocjanidyn, związków o właściwościach antyoksydacyjnych i przeciwzapalnych. Bez wątpienia owoce winorośli, a dokładnie to ich pestki (nasiona) są obfitym źródłem tych substancji. Logiczne wiec wydaje się, że podobnie sytuacja wygląda z olejem. Niestety w rzeczywistości sytuacja wygląda inaczej. Istnieją publikacje naukowe wskazujące, że proces wytwarzania tego tłuszczu doprowadza do degradacji lub całkowitego usunięcia tych prozdrowotnych związków. Mało tego, istnieją również doniesienia naukowe wskazujące na obecność w oleju z pestek winogron wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych – wykazujących działanie kancerogenne.
Podsumowanie
Często działając w dobrej wierze włączamy do diety produkty, które nie tylko nie są tak zdrowe jak się powszechnie uważa, ale które również mogą niekiedy negatywnie wpływać na nasz organizm. Tak jest w przypadku osób, które masło, olej rzepakowy czy oliwę z oliwek w trosce o zdrowie i kondycję układu krążenia zamieniły na olej z pestek winogron. Produkt ten nie jest specjalnie pożądanym składnikiem diety, znaczna część informacji dotycząca jego pozytywnych właściwości wydaje się dość wątpliwa.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.