Jakim jesteś kupującym? Czy sugerujesz się ładnym opakowaniem, niską ceną i tym, co modne i popularne, czy może jesteś świadomym konsumentem, który czyta skład i oprócz korzystnej ceny docenia także jakość? Z pewnością większość z Was chciałaby być tym świadomym kupującym, ale życie w biegu i wpływ sprytnych reklam sprawia, że sporo osób daje się nabrać i kupuje tzw. kota w worku.
Piękne zdjęcia
Nie daj się zwieść zdjęciom i grafikom na opakowaniach. Liczy się to, co znajduje się w środku. Producenci pakowanej żywności projektują takie opakowania, żebyś Ty, jako klient, został oczarowany i koniecznie chciał to kupić. Na obrazku może być mnóstwo owoców, sugerując, że w produkcie znajdziemy ich kawałki, a w rzeczywistości jest tam tylko owocowy syrop, aromat lub — co gorsza — sztuczny barwnik.
Sprytne opisy i slogany
Producenci pakowanej żywności lubią dodawać na opakowania różne frazy, które są powiązane ze zdrowiem. Choć nie mogą oni kłamać, to lubią używać zdań, które przekonują nas do zakupu, mimo tego, że kryje się za tym coś więcej. Oto kilka przykładów:
„Niskotłuszczowy”
Wiele przetworzonych produktów spożywczych oznaczonych jako niskotłuszczowe ma wysoką zawartość cukru, co może prowadzić do przybierania na wadze i przyczyniać się do cukrzycy i chorób serca. Wybierając taki produkt, przejrzyj dokładnie skład.
„Sok bez dodatku cukru”
Brzmi świetnie, ale to nie znaczy, że w produkcie nie ma cukrów, tyle tylko, że nie dodano go po wyprodukowaniu. W produkcie nadal może występować naturalnie dużo cukru pochodzącego z soków owocowych lub innych składników.
„100% naturalne”
Według Agencji ds. Żywności i Leków (FDA) żywność oznaczona jako „naturalna” nie może zawierać sztucznych aromatów ani barwników, chemikaliów dodawanych podczas przetwarzania ani organizmów zmodyfikowanych genetycznie (GMO), ale to żadna gwarancja, że ten produkt jest zdrowy.
„Organiczny”
Słowa takie jak „organiczny” niekoniecznie oznaczają, że takie jedzenie jest dla Ciebie lepsze. Organiczny oznacza po prostu, że w hodowli nie użyto syntetycznych pestycydów. Dany produkt nadal może zawierać dużo cukru i rafinowanych węglowodanów.
Ulubione słowo producentów „zdrowe”
To, że na opakowaniu ktoś napisał słowo „zdrowe”, nie oznacza jeszcze, że zwolnieni jesteśmy z analizy składu. Producenci lubią żonglować takimi wyrazami, bo wiedzą, że ludzie chętnie je kupią.
Porcja porcji nierówna
Jedną z popularnych sztuczek jest wskazywanie, że np. dany produkt ma tylko X g cukru (lub innego składnika) w porcji. Wybierają oni jednak wielkość porcji taką, która jest dla nich wygodna, a nie taką, którą chciałby spożyć przeciętny konsument. Zwykle mocno tę porcję zaniżają, po to, tylko żeby przyciągnąć Twój wzrok, że danego, niezbyt dobrego składnika jest stosunkowo niewiele.
Moda na infografiki
Infografiki to sposób przedstawienia informacji. Przyciągają wzrok i łatwo je zapamiętać. Pozwalają też w sposób przejrzysty przekazać informacje i pełnią często rolę edukacyjną. Producenci bardzo lubią z nich korzystać, bo po pierwsze sprawiają, że dany produkt zostaje w pamięci, po drugie skoro kojarzy się z edukacją, to sprawia wrażenie porządnego, zdrowego produktu, a po trzecie zwykle uatrakcyjniają opakowanie.
Jak się uchronić przed sztuczkami sprzedawców i producentów?
Przede wszystkim nastaw się na czytanie składu. To super, że opakowanie jest ładne, schludne, kolorowe. Jednak opakowanie to jedno, a jego zawartość to drugie. Czytanie składu jest czasochłonne i pewnie nie zawsze masz na to czas, dlatego warto zrobić sobie listę produktów sprawdzonych, a czytać tylko etykiety tych produktów, które widzisz po raz pierwszy.
Podsumowanie
Producenci chcą sprzedawać swoje produkty — to oczywiste. Chcą też zarobić, a wiadomo, że im bardziej jakościowy produkt, tym droższa jest jego produkcja. Dlatego też starają się zarobić w inny sposób, oferując nam mniej zdrowe, ale tańsze w produkcji produkty. Nie daj się jednak nabrać i kupuj mądrze. Czytaj skład i nie pozwól, by tylko ładna etykieta wpływała na to, co wkładasz do koszyka. Niestety obecnie nie da się kupić tanio i dobrze.