Skuteczne walka ze zbędnymi kilogramami zależy od wielu czynników. Absolutne podstawy to odpowiednio zbilansowany sposób odżywiania, regularna i adekwatna do możliwości i obranego celu aktywność fizyczna, wysoki poziom motywacji oraz zdrowy rozsądek. Jak przekonało się wiele osób zmagających się ze zbędnymi kilogramami, duże znaczenie dla skuteczności całego przedsięwzięcia posiada wsparcie bliskich osób oraz to, co mają do powiedzenia.
Bycie na diecie a relacje z bliskimi
Mało kto zmaga się ze zbędnymi kilogramami w totalnym osamotnieniu. Przejście na „dietę” to zawsze spore wydarzenie dla osób pozostających w najbliższym otoczeniu. Rodzina, przyjaciele, znajomi z pracy różnie reagują na nową sytuację – niektórzy szczerze kibicują, inni się wyśmiewają, są zazdrośni bądź też zainspirowani do działania. Fakty są jednak takie, iż nawet najsilniejsze jednostki pod wpływem działania i gadania osób postronnych mogą stracić motywację, zrezygnować z podjętych działań lub po prostu mieć gorsze samopoczucie w związku z niepotrzebnie generowanym dodatkowym stresem. Warto podkreślić, iż nie wszystkie „gafy” wynikają ze złośliwości czy złych intencji bliskich, bardzo często jest wręcz odwrotnie. Nieprzemyślane wsparcie duchowe i dodawanie dobrych rad również może negatywnie wpłynąć na skuteczność podjętych działań. Czego niewątpliwie nie należy mówić, wmawiać, czynić osobom będącym w trakcie zmiany nawyków żywieniowych i redukowania zbędnej tkanki tłuszczowej?
„Zjedz ciasteczko! Jedno Ci nie zaszkodzi”
Namawianie do wyłamania się z rygoru diety to standardowy zabieg, z którym wiele odchudzających się osób poradzić sobie nie potrafi. Może przybierać rozmaite formy, ze strony rodziny związane nierzadko z emocjonalnym szantażem, np. „Nie zjesz ciasta? Specjalnie dla Ciebie upiekłam! Może chociaż mały kawałeczek?”. Osoba będąca w trakcie stosowania diety redukcyjnej, zwłaszcza w początkowych jej etapach, postawiona w takiej bezkompromisowej sytuacji wykazać się musi nie lada samozaparciem i silną wolą, aby oprzeć się tego typu pokusie. Jeżeli bliska Ci osoba pragnie poprawić estetykę swojej sylwetki, a tobie zależy na jej sukcesie, warto ją w tych zabiegach wspierać – przygotowując dla niej bardziej dietetyczny deser bądź też przynajmniej oszczędzając nachalnego namawiana.
„Po co się odchudzasz? Przecież dobrze wyglądasz?”
To kolejny sposób mający na celu przekonać daną osobę o bezsensowności podjętych starań na rzecz uzyskania zadbanej i estetycznej sylwetki. Oczywiście nie mówimy tu o sytuacjach, w których padają podejrzenia o zaburzenia odżywiania. Intencje osób wypowiadających te słowa są często dobre. Stanowią próbę dowartościowania odchudzającego się, a także wynikają z pewnego stereotypowego podejścia dotyczącego odchudzania, które ciągle kojarzy się wyłącznie z głodówką i wyniszczeniem organizmu. Alternatywą dla tego typu zachowania będzie okazanie wsparcia, pomoc w przygotowywaniu posiłków, docenianie nawet najmniejszych postępów, a także wspólne poszerzanie zasobu wiedzy z zakresu racjonalnego odchudzania.
„I tak dopadnie Cię efekt jo-jo”
Tego typu stwierdzenia padają najczęściej z ust malkontentów, zazdrośników i osób, które wielokrotnie, bezskutecznie próbowały poprawić estetykę własnej sylwetki. Przelewanie własnych frustracji na inne osoby, związane jest z potrzebą kompensacji własnych niepowodzeń i wiąże się z dość prostym sposobem myślenia – „skoro mi się nie udało, Tobie też nie ma prawa się udać”. Zniechęcanie do działania może mieć też inny charakter i pochodzić także od osób z prawidłowym składem i masą ciała – wynika z kompleksów i strachu przed zaburzeniem ustalonego porządku – „grubas nie może stać się tak fajny, jak ja”. Osoby sabotujące działania innych powinny zająć się własnymi problemami. Negatywne emocje, złość, zazdrość czy chamstwo działają zazwyczaj jako broń obusieczna…
„Nie powinieneś tego jeść!”
Bliskie osoby w trosce o postępy odchudzającego się delikwenta, często wykazują nadmierną troskę o jego wybory żywieniowe, a także próbują udzielać nie zawsze odpowiednich porad. Stąd rzadkością nie są sytuacje, w której osoba odchudzająca się słyszy w najmniej spodziewanych momentach, np. podczas towarzyskiego spotkania: „Jesteś pewien/pewna, że chcesz to zjeść? Przytyjesz od tego...”. Takie ingerencje, zwłaszcza jeżeli brakuje nam podstawowych informacji na temat podstaw odżywiania i racjonalnego odchudzania, mogą być mocno irytujące. Warto rozmawiać na temat obranej strategii ukierunkowanej na pozbycie się zbędnego balastu, dopytywać się o szczegóły, ale podejście „ja wiem lepiej niż Ty” jest nie na miejscu.
Podsumowanie
Najbliższe otoczenie bardzo często sabotuje poczynania osób pragnących poprawić estetykę sylwetki. Często są to działania nieświadome, wynikające z dobrych intencji – skutek bywa jednak podobny jak w przypadku bardziej złośliwych pobudek. Dlatego warto przemyśleć swoje zachowanie i nie mieć na sumieniu dodatkowych kilogramów bliskiej osoby.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.