Okres dojrzewania jest niezmiernie trudny dla młodego człowieka. Ciało się zmienia, hormony szaleją. Dziewczęta nabierają kobiecych kształtów, panowie – choć jeszcze szczupli jak szczypiorek, to marzą o wyrobieniu wspaniałej muskulatury. Zarówno u jednych, jak i u drugich pojawia się szczególna dbałość o wygląd i o to, jak zostaną odebrani przez płeć przeciwną, chcą się podobać. Jak na złość, to w tym czasie właśnie, ciało rządzi się własnymi prawami – pojawiają się wypryski, trądzik, wzmaga się potliwość i – co dla niektórych jest najtrudniejsze do zaakceptowania – zwiększeniu ulega także masa ciała.
Chcesz mieć mało jędrne i flakowate ciało jako kobieta dorosła? Stosuj głodówki jako nastolatka
W okresie dojrzewania młode dziewczyny mają duży problem z zaakceptowaniem tego, że ich ciało się zmienia, robi się bardziej kształtne. Wiele z nich, chcąc na wieczność zatrzymać figurę młodego chłopca (brak bioder, chude uda, małe piersi), rozpoczyna walkę z wiatrakami. Najczęściej wybierają mało rozsądne, wynalezione w internecie diety (polegające na głodzeniu się), pozwalające pozbyć się szybko “zbędnych” kilogramów.
Okres wzrostu jest niezwykle wyczerpujący dla młodego organizmu – potrzebuje on większych ilości energii oraz składników odżywczych. Ich niedobór może w znacznym stopniu wpłynąć nie tylko na jakość i wygląd ciała w przyszłości, lecz także na zdrowie. Problem z samoakceptacją, zaburzone postrzeganie siebie, presja rówieśników mogą doprowadzić do rozwoju zaburzeń odżywiania takich jak anoreksja czy bulimia. Głodzenie się w tym okresie może doprowadzić także do niewystąpienia lub też zaburzeń w cyklu miesiączkowym (i skutkować m.in. problemami z płodnością w życiu dojrzałym), czy też problemów z tarczycą.
Czy idealna masa ciała istnieje?
Młody człowiek nieustannie się z kimś porównuje, sprawdza, z jednej strony chce być indywidualnością, a z drugiej mieścić się w ramach akceptowalnych przez otoczenie. Doskonale obrazuje to próba odnalezienia i osiągnięcia idealnej masy ciała. Zarówno dziewczęta, jak i chłopcy sprawdzają swoje BMI, wyszukują kalkulatory, wzory, tabele jasno określające, co się mieści w normie, a co po za nią wykracza. Jeżeli robią to dla zabawy, to nie ma powodu do niepokoju. Niestety duża część z nich traktuje te cyferki i wyliczenia jak wyrok i dokłada wszelkich starań, ale wpasować się w tabelkę całkowicie zapominając o tym, że wszystkie te wyliczenia uśredniają, nie biorąc pod uwagę czynników indywidualnych.
Zróbmy mały test. Jeżeli przyjrzysz się dwóm dziewczynom tego samego wzrostu, obie mieszczą się w „tabelkowej normie”: jedna z nich ma obwisłe ciało, niby szczupłe, lecz na brzuchu tworzą się fałdki, a pośladki są obwisłe. Mieści się w rozmiar s, jednak nie wygląda atrakcyjnie – waży 50 kilogramów. Druga, choć waga pokazuje o kilka kilogramów więcej, wygląda zdrowo, jędrnie, jej ciało jest sprężyste, wyprostowane. Którą wolałabyś być?
Pamiętaj, że waga to tylko mały szczegół. Można ważyć niewiele i nie wyglądać atrakcyjnie, lub też wprost przeciwnie: mieść większą masę ciała, a prezentować się rewelacyjnie!
Prosta metoda na szczupłe, bardziej jędrne ciało i mniej pryszczy
Jeżeli wydaje ci się, że twoje ciało jest za grube i mało jędrne, to zastanów się, czy nie jest to wynik braku ruchu oraz odżywiania się opartego na mało zdrowych przekąskach (fast foody, chipsy, słodycze, jogurty, słodkie bułki, soki, napoje gazowane). Wprowadź do diety źródła białka (mięso, ryby, jaja), zdrowe tłuszcze (orzechy, awokado, oleje roślinne, np. kokosowy) oraz węglowodany (ryż, kasze, ziemniaki, razowy makaron i chleb), warzywa i owoce. Woda czy też herbaty (zielona, ziołowe, czarna) doskonale zastąpi napakowane chemią/cukrami napoje, a do tego świetnie wpłynie na nawodnienie organizmu i stan twojej skóry.
Nie musisz być wyczynowym sportowcem, ale dbaj o to, by nie zapomnieć o aktywności fizycznej. Taniec, rolki, jazda na rowerze, siłownia koszykówka czy też basen – dzięki temu zyskasz jędrniejsze ciało, a co za tym idzie pewność siebie! A dodatkowo możesz wybrać taką formę ruchu, która stworzy możliwość spędzania większej ilości czasu z przyjaciółmi.
Wcale nie trzeba się głodzić i wiecznie sobie wszystkiego odmawiać, aby cieszyć się zdrową sylwetką i dobrym samopoczuciem. Jeżeli na co dzień odżywiasz się zdrowo, a tylko od czasu do czasu w twoim menu zagoszczą lody, frytki czy pizza, to naprawdę nic się nie stanie. Oby to „od czasu do czasu” nie było co drugim dniem.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.