IDZIEMY RAZEM PO TWOJĄ FORMĘ! 40% RABATU NA PLAN DIETETYCZNY I TRENINGOWY! SKORZYSTAJ Z KODU "40PT"

Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Czy droższe suplementy działają lepiej?

Istnieje taka niepisana zasada, zgodnie z którą cena jest wyznacznikiem jakości. Jak powszechnie wiadomo „chytry dwa razy traci”, tak więc wiele osób woli dopłacić określoną kwotę, by kupując „renomowany” produkt mieć pewność wysokiej skuteczności. Czy jednak takie przekonanie jest uzasadnione? Czy zawsze „droższy” oznacza „lepszy”?

Pamiętam, że jeszcze w czasach liceum upodobałem sobie jedną wodę mineralną, która w moim przekonaniu była zdecydowanie smaczniejsza niż inne, a co istotne – był relatywnie tania. Można powiedzieć, że w porównaniu do innych, bardziej „topowych” wód była o około 20 – 30% tańsza. I tak mijały lata, a ja popijałem sobie tę „mineralkę” przy rozmaitych okazjach, aż niedawno zauważyłem, że jej cena zaczęła sukcesywnie wzrastać. Po pewnym czasie moja ulubiona woda nie tylko dogoniła, ale wręcz przegoniła swoje „koleżanki” i aktualnie nie stanowi już specjalnie atrakcyjnej oferty cenowej, choć ze względu na walory smakowe i zawartość składników mineralnych kupuję ją nadal.

Wspominam o tym nieprzypadkowo, ponieważ woda mineralna jest – że tak powiem - produktem o dość przejrzystym składzie. W zasadzie woda, to po prostu płyn wydobywany z ujęcia wody pitnej, poddany procesom dekantacji, filtracji i butelkowania. Wzrost ceny produktu nie może być wytłumaczony innowacyjnym składem czy też zmianą procesu technologii wytwarzania. „Moja” woda drożejąc jednocześnie „piękniała” – pojawiła się nowa, bardziej atrakcyjna butelka, kolorowa etykieta. Zauważyłem też reklamy w prasie i na billboardach. Marketing jak wiadomo kosztuje, a przecież producent nie wyczaruje sobie pieniędzy potrzebnych do tego by pokryć działania marketingowe, kto więc za nie zapłaci? Oczywiście klient. A w zamian otrzyma poczucie, że kupuje naprawdę wartościowy produkt.

W przypadku suplementów diety i odżywek sytuacja wygląda podobnie. Mówi się, że lepszych producentów stać na reklamy w prasie, radiu czy innych mediach. Tymczasem należałoby stwierdzić, że to raczej niektórych konsumentów stać na dopłacanie za to by móc obejrzeć reklamę ulubionego produktu. I nie chodzi tutaj o to, że jestem przeciwnikiem reklamy – marketing to wymóg i współcześnie trzeba w niego inwestować, żeby zaistnieć na rynku. Niestety często wysoka cena produktu jaki kupujemy nie wynika z jego wyższej jakości, tylko dodatkowych kosztów jakie ponosi producent w związku z działaniami marketingowymi.

Reasumując: cena często nie jest wskaźnikiem wartościującym jakość odżywki czy suplementu, poza pewnymi wyjątkami, kiedy to np. dany produkt jest tańszy niż ceny surowców bądź też pochodzi z zupełnie nieznanego źródła (są na rynku „amerykańskie” odżywki produkowane przez „amerykańskie” firmy o których w USA nikt nie słyszał, a co najlepsze – są wyjątkowo drogie).

 

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.