Na początku zastanówmy się: jak wielki jest rynek energy drinków?
Jakie jest spożycie red bulla w Polsce?
Według analizy firmy STRATEC rynek napojów energetycznych w 2011 roku był wart 700 mln złotych! W kolejnych latach prognozowany jest dalszy wzrost sprzedaży napojów energetycznych. W roku 2015 rynek energy drinków ma być wart 850 mln złotych! Według innych źródeł rynek energetyków wart jest obecnie nawet 1 mld złotych!
„Dostępnych jest ponad 140 marek firm i kolejne debiutują ze swoimi produktami. Są to zarówno lokalni producenci, jak ostatnio Heroes firmy Midex, ale i wielkie koncerny typu Amway, który wiosną tego roku wprowadził XS Power Drink. Ubiegły rok był wyjątkowo udany dla tej branży - sprzedaż wzrosła o 22 procent i przekroczyła 825 mln złotych. Najwięcej sprzedało się Blacka i Tiger” (BIZTOK)
W jednym z badań oszacowano użycie energy drinków przez studentów w czasie egzaminów i roku akademickiego. Przy okazji stwierdzono działanie potężnego efektu placebo.
„W przeprowadzonych badaniach większość studentów korzystała z napojów energetyzujących sporadycznie. 15,3% studentów stosuje tego typu napoje okresowo np. w czasie sesji egzaminacyjnych. Do stałego spożywania napojów energetyzujących przyznało się prawie 10% uczestników badania”. (W. Semeniuk)
„Po zastosowaniu napoju energetyzującego połowa studentów zaobserwowała u siebie przyśpieszenie akcji serca i były to zarówno kobiety jak i mężczyźni. Ponad 30% studentów zauważyło u siebie znaczne pobudzenie i agresję oraz bezsenność, w tym częściej te objawy zaznaczali mężczyźni.” (W. Semeniuk)
Po porcji energy drinka, zawierającego niewiele więcej kofeiny od filiżanki kawy „zauważono znaczne pobudzenie i agresję”. Jak widać, marketing energy drinków robi swoje. Co by się stało, gdyby zaoferować studentom „spalacze”?
Kolejne badanie było przeprowadzone na 92 studentach SGGW. Studenci spożywali więcej napojów energetycznych w czasie egzaminów 1424 ± 1577 ml/tydzień. W ciągu roku akademickiego średnie spożycie wynosiło 441 ± 579 ml/tygodniowo. Średnio większość studentów wypijała mniej niż puszkę dziennie. Najpopularniejsze marki to Tiger, Red Bull i Burn.
Wnioski końcowe i zalecenia
-
Duże dawki kofeiny mogą (nie muszą) mieć wpływ na wydolność beztlenową zawodnika,
-
Dyskusyjny jest wpływ kofeiny na trening w strefie tlenowej (np. bieganie, pływanie, jazda na rowerze). Brak przekonujących dowodów, że alkaloid ten korzystnie wpływa na podobnego rodzaju aktywność. M.in. w eksperymencie naukowców z Nowej Zelandii stwierdzono, że dawka 3 mg kofeiny na kilogram masy ciała nie miała żadnego wpływu ani na moc, ani na wytrzymałość koszykarzy (przeprowadzono test na bieżni, z rosnącym co 3 minuty obciążeniem).
-
Kofeina może poprawiać wydolność zawodnika w pracy tlenowej, przy uszczuplonych zasobach węglowodanów (co pokazano w eksperymencie przeprowadzonym na kolarzach, amatorach).
-
Ilość kofeiny zawarta w napojach energetycznych (80 mg w 250 ml) ma znikomy wpływ na siłę, moc czy wytrzymałość mięśniową. Wniosek? Napoje energetyczne mają nikły (lub wręcz żaden) wpływ na osiągi fizyczne,
-
Duże dawki kofeiny mogą nasilać wyrzut kortyzolu- więc trzeba się zastanowić, czy picie energetyka przed treningiem to dobry pomysł.
-
Kofeina może poprawiać osiągi jeśli zawodnik jest niewyspany (np. śpi 6 h albo mniej). M.in. wykazano to w eksperymencie, w którym badani (profesjonalni gracze rugby) mieli wykonać 4 serie wyciskania leżąc, przysiadów, wiosłowanie z ciężarem 85% maksymalnego, część spała krócej, inni byli wyspani,
- Niektóre osoby są podatne na działanie kofeiny, inne będą obojętne. Zwiększanie dawek dla „nie odpowiadających” nie przynosi efektów.