Witamina D w dawkach istotnych dla naszego zapotrzebowania występuje w stosunkowo niewielu produktach, większość dziennego zapotrzebowania pokrywamy jednak poprzez ekspozycję na działanie promieni słonecznych. Jak łatwo zauważyć, biorąc pod uwagę klimat w jakim żyjemy, przez większą część roku jesteśmy niemal skazani na niedobory tego ważnego związku. Co prawda nasz organizm jest w stanie magazynować zapasy witaminy D zgromadzonej w czasie wiosny i lata, jednak starczają one góra na kilka tygodni i tak oto zazwyczaj już w pierwszych jesiennych miesiącach jej poziom w organizmie zaczyna systematycznie spadać.
W opublikowanych w ciągu ostatniej dekady wynikach badań, autorzy coraz częściej skłaniają się ku stwierdzeniu, że niedobory witaminy D mogą po części odpowiadać za „sezonowość” wirusowych infekcji górnych dróg oddechowych, takich jak przeziębienia i grypa. Witamina D z jednej strony okazuje się modulować odpowiedź zapalną organizmu towarzyszącą wtargnięciu chorobotwórczych drobnoustrojów, z drugiej natomiast zwiększa oksydacyjny potencjał komórek odpornościowych – makrofagów, dzięki czemu skutecznie unicestwiają one intruzów. Co więcej witamina D sprzyja produkcji działających antybakteryjnie peptydów (w neutrofilach, monocytach i komórkach nabłonka oddechowego), zmniejszając ryzyko groźnych powikłań i dalszemu rozprzestrzenianiu się istniejącej już infekcji.
W badaniach naukowych zaobserwowano, że suplementacja olejem z wątroby dorsza, będącym dobrym źródłem witaminy D, zmniejsza ryzyko chorób górnych dróg oddechowych u dzieci. Podobnie zauważono także, że osoby z obniżonym poziomem witaminy D w ustroju chorują nawet w przypadku ekspozycji na działanie osłabionego wirusa grypy. Wszystko to razem skłania do wniosku, że witamina D może mieć istotne znaczenie dla naszej odporności, a zapewnienie właściwej jej podaży może chronić przed uciążliwymi infekcjami, na które narażeni jesteśmy zwłaszcza jesienią.
W ramach profilaktyki chorób takich jak przeziębienie czy grypa warto nie tylko zadbać o właściwą podaż owoców i warzyw będących źródłem witaminy C, ale również należy uwzględnić w diecie produkty dostarczające witaminy D, takie jak tłuste ryby (zwłaszcza łosoś, węgorz, makrela, a także pstrąg), jaja, czy masło. Uzasadnionym rozwiązaniem wydaje się także okresowa suplementacja tym związkiem.