Dlaczego niektórzy ludzie uwielbiają ćwiczenia fizyczne i odczuwają ogromną motywację, a inni ich nienawidzą, lub panicznie się ich boją? Jak to jest, że niektórzy potrafią przez lata trenować regularnie, kilka razy w tygodniu, podczas gdy jest wiele osób, które próbują zacząć od nowa w każdy poniedziałek, a i tak przeważnie lądują na kanapie?
Jakie są najczęstsze powody rezygnacji z dążenia do celów fitness?
- brak czasu, a raczej nieumiejętność jego znalezienia,
- problemy z byciem konsekwentnym,
- wybieranie zbyt trudnych i zbyt intensywnych treningów na początek,
- negatywne nastawienie do uczucia zmęczenia,
- myślenie, że w tym wieku, to już się niczego nie zmieni.
Co się dzieje w mózgu osób, które nie lubią ćwiczyć?
Jeśli należysz do osób, które uwielbiają trenować, czerpią z tego przyjemność i są świadome wielu korzyści, z pewnością zastanawiasz się, z czego wynika to, że nie wszyscy podzielają Twoje zdanie. Naukowcy postanowili zbadać ten temat nieco głębiej. W badaniu na myszach opublikowanym w czasopiśmie Cell Metabolism wykazano, że gryzonie, które spożywają bardzo dużo jedzenia i wykazują niską aktywność fizyczną, rozwijają zmiany w receptorach dopaminowych D2. Kiedy stymulujesz receptory dopaminy, odczuwasz pewnego rodzaju przyjemność, podobną do tej, którą czujemy, kiedy jesteśmy nagradzani. To uczucie jest tak satysfakcjonujące, że chcesz je ciągle odtwarzać. Nic dziwnego, że uważa się, że stymulacja receptorów dopaminy odgrywa rolę w uzależnianiu się od jedzenia. Jedząc tłuste lub słodkie potrawy, również możesz się poczuć nagrodzona.
Okazuje się, że dopamina wpływa również na to, jak myślisz o ćwiczeniach i czy jesteś do tego zmotywowana. Receptory dopaminy znajdują się w części mózgu zwanej prążkowiem jąder podstawy. To właśnie ten obszar mózgu jest uszkodzony, gdy ludzie cierpią na chorobę Parkinsona. Jądra podstawy są zaangażowane w różne funkcje, w tym funkcje motoryczne, poznawcze oraz emocje, a prążkowie jest silnie powiązane z nagrodą. Na podstawie badania na myszach, gryzonie, które nie lubią ćwiczyć, mają receptory dopaminy D2. Oznacza to, że nie mają one takiego samego poczucia nagrody, gdy ćwiczą, niż inne osobniki, w związku z czym przestają kontynuować ćwiczenia. Można pomyśleć, że dotyczy to tylko myszy, jednak wstępne badania na ludziach dają podobne wyniki. Coś w tym jest, bo przecież nie każdy budzi się z poczuciem radości na myśl o treningu. Jednak jest różnica między osobami, które mimo wszystko się mobilizują, bo wiedzą, jakie będą konsekwencje, ale też, że poczują się po ćwiczeniach wspaniale a tymi, którzy odpuszczają.
Co powoduje, że receptory dopaminy są trudniejsze do stymulacji?
Naukowcy uważają, że „słabe” receptory dopaminy mogą mieć podłoże genetyczne. W rzeczywistości każdy z nas dziedziczy geny, które określają wrażliwość naszych receptorów dopaminy. Pod pewnymi względami pragnienie bycia aktywnym jest wpisane w nasze mózgi. To może wyjaśniać, dlaczego część populacji niechętnie ćwiczy i nie jest w stanie trzymać się planu treningowego.
Jednak geny nie są przeznaczeniem. Badania pokazują, że receptory dopaminy są plastyczne i mogą zmieniać kształt i wrażliwość w odpowiedzi na środowisko. Przeprowadzając trening i wprowadzając inne pozytywne zmiany w swoim stylu życia, możesz „zrestartować” niewrażliwe receptory dopaminy i sprawić, by były bardziej responsywne. Kluczem jest znalezienie aktywności, którą lubisz, i urozmaicenie treningów, aby stymulować i stawiać wyzwania na różne sposoby. Treningi obwodowe, w których ćwiczenia zmieniają się z minuty na minutę, to dobra opcja.
Podsumowanie
Osoby, które nie lubią ćwiczyć, mogą nie mieć wrażliwych receptorów dopaminy. Nie oznacza to jednak, że nie mogą się trzymać planu treningowego. Kosztuje je to po prostu trochę więcej wysiłku. Istotne jest, żeby poświęcać czas takiej aktywności, która sprawia przyjemność, nie jest monotonna. Warto też się co jakiś czas nagradzać — niekoniecznie hamburgerem.
Czy zatem brak wrażliwych receptorów dopaminy to doskonała wymówka, żeby odpuścić wszelkie treningi? Absolutnie nie. Potraktuj to jako ciekawostkę, a w międzyczasie pomyśl, co możesz zmienić w swoim planie treningowym, żeby był on dla Ciebie przyjemniejszy.