W jednym z poprzednich artykułów w sposób przekrojowy opisałem negatywne skutki konsumpcji trans-izomerów nienasyconych kwasów tłuszczowych, przedstawiając listę groźnych chorób, do których mogą doprowadzić, o ile spożywane są regularnie. W ramach uzupełnienia zainicjowanego tematu, w niniejszym opracowaniu wskażę najbardziej obfite źródła tych niechlubnych składników oraz – co najważniejsze – wskażę dla nich lepsze, bo zdrowsze alternatywy.
Izomery trans w trzech słowach
O izomerach trans nienasyconych kwasów tłuszczowych (powstających bądź to w procesie katalitycznego uwodornienia olejów roślinnych, bądź też podczas źle prowadzonej obróbki termicznej żywności), mówi się, że stanowią najgorszy z możliwych rodzaj tłuszczu. Biorąc pod uwagę ich zgubny wpływ, jaki wywierają na naszym zdrowiu, stwierdzenie to faktycznie okazuje się prawdziwe. Można wręcz zaryzykować stwierdzenie, że izomery trans należą do zdecydowanie najbardziej szkodliwych składników obecnych w spożywanych przez nas pokarmach.
Więcej na temat potencjalnych skutków zdrowotnych związanych z ich konsumpcją można znaleźć w artykule, do którego link zamieszczam poniżej:
Pomimo iż producenci margaryn coraz częściej rezygnują z dodawania do swoich produktów utwardzonych tłuszczów roślinnych będących obfitym źródłem izomerów trans, to znaczna część rynkowych produktów ciągle jest na tego typu komponentach oparta. Problem dotyczy przede wszystkim wyrobów „kostkowych” (margaryny „pudełkowe”, zwane „miękkimi” są najczęściej uwodornionych olejów pozbawione, choć i to nie jest regułą) używanych do pieczenia. Tragicznie wygląda sytuacja w przypadku tzw. miksów do smarowania pieczywa, będących mieszaniną masła i… tłuszczów roślinnych katalitycznie utwardzonych. Tego typu produktów bezwzględnie należy unikać.
Ciasta, ciastka, batoniki…
Wyroby cukiernicze należą do najbardziej obfitych źródeł izomerów trans. Oczywiście nie wszystkie produkty tego typu zawierają te niechlubne dodatki (pozbawiona ich jest m.in. gorzka czekolada), ale znaczna część słodkości jest nimi wręcz przepełniona. W niektórych ciastkach jest ich niemal 30%! To bardzo dużo. Tłuszcze trans „ukrywają” się na etykietach pod nazwami takimi jak „utwardzone oleje roślinne”, uwodornione oleje roślinne i „tłuszcz cukierniczy”. Słodycze same w sobie już stanowią niezbyt pożądany składnik diety, a te zasobne w izomery trans stanowią wręcz „truciznę” i bezwzględnie należy unikać ich spożywania nawet w niewielkich ilościach.
Dania typu fast food
Obecność izomerów trans w potrawach serwowanych w barach szybkiej obsługi chyba nikogo dziwić nie powinna. O tym, że tak jest, wiadomo od dawna, (choć przyznać trzeba, że niektóre „fast-foodowe sieciówki” zwracają należytą uwagą na to, jakich tłuszczów wolno, a jakich nie powinno używać się do smażenia). Nie oszukujmy się, zamawiając frytki czy nuggetsy narażamy się na spożycie potężnej dawki izomerów trans. Związki te obecne są także często w wielu innych potrawach, a nawet w serwowanych do nich sosach. Warto też zwrócić uwagę na dania gotowe czy też „dania w 5 minut” dostępne w marketach. Te także najczęściej w składzie posiadają utwardzone tłuszcze roślinne.
Słone przekąski
Chociaż mówi i pisze się o tym niewiele, to słone przekąski takie jak chipsy niestety bardzo często nie są wolne od izomerów trans. Sprawę z tego zdaje sobie niestety bardzo niewiele osób. Słone przekąski uchodzą za zdrowszą, (bo rzekomo pozbawiona cukru) alternatywę dla słodyczy, a w praktyce najczęściej wcale nią nie są. Trudno powiedzieć, jaka jest średnia zawartość tłuszczów trans w wyrobach typu chipsy czy krakersy, wiele tutaj zależy od rodzaju użytych tłuszczów, niemniej liczyć się należy z tym, że może ich być tam sporo.
Produkty śniadaniowe
W ostatnich czasach zauważyć można wyraźny rozwój branży spożywczej zajmującej się wymyślaniem receptur i produkcją wyrobów śniadaniowych. Mowa tutaj o rozmaitych płatkach, wynalazkach typu musli, granola, a także gotowych kanapkach obecnych chociażby na stacjach benzynowych. Niestety produkty tego typu nierzadko zawierają szkodliwe izomery trans pochodzące z utwardzonych tłuszczów roślinnych. Najgorsze jest to, że można znaleźć wyroby śniadaniowe nimi nafaszerowane i zarazem — rekomendowane dzieciom!
Dania smażone z użyciem niewłaściwych tłuszczów
Prawda niestety jest taka, że bardzo często sami wzbogacamy spożywane przez nas na co dzień dania w potężną dawkę izomerów trans. Czynimy to poprzez używanie do smażenia nieprzeznaczonych do tego olejów roślinnych takich chociażby jak olej słonecznikowy, sojowy, kukurydziany, lniany czy z pestek winogron. Zawarte w nich nienasycone kwasy tłuszczowe podczas obróbki termicznej mogą ulegać izomeryzacji, stając się zagrożeniem dla naszego zdrowia. Do smażenia należy używać tłuszczów zasobnych w jednonienasycone i nasycone kwasy tłuszczowe.
Podsumowanie
Jak widać, izomery trans są niemalże wszechobecne i występują w bardzo wielu produktach żywnościowych, często takich, do których po prostu mamy słabość. Stąd też bardzo łatwo doprowadzić do sytuacji, w której ich spożycie staje się zagrożeniem dla zdrowia. Warto mieć na uwadze, że izomery trans pochodzenia przemysłowego stanowią poważne zagrożenie dla naszego zdrowia i starać się ich konsumpcji za wszelką cenę unikać.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.