Umiejętność odróżniania pieczywa razowego od kolorowanego jest więc umiejętnością dość cenną, nie tylko ze względu na odmienną wartość odżywczą produktów, ale także zawartość niepożądanych składników. Jak więc dokonywać rozpoznania?
Najprostszym sposobem oczywiście jest lustracja etykiety. Jeśli pierwszym składnikiem jest „mąką pszenna typ 500”, to można już dalej nie czytać. I nic nie zmieniają tutaj nazwy typu „wieloziarnisty”, bo to, że ziaren jest wiele – nie oznacza, że chleb został wyprodukowany z mąki z pełnego przemiału. Chleb razowy ma w skaldzie mąkę razową i koniec (mąkę żytnią pełnego przemiału, mąkę żytnią typ 2000 lub niewiele „niższą”). Niestety niektóre chleby etykiety nie posiadają, a wyglądają na pierwszy rzut oka jak pełnoziarniste – jak wiadomo pewności nie można mieć nigdy. Na co w takim wypadku zwrócić uwagę?
Warto się dobrze przyjrzeć. Produkty pełnoziarniste nie są nigdy pulchne i specjalnie wyrośnięte. Mają raczej strukturę dość zbitą, a po uważnym przejrzeniu się widać, że są z nieco grubszej mąki, a przede wszystkim – są cięższe niż chleb biały o porównywalnych gabarytach. Mam świadomość, że przesadne „macanie” i oglądanie z każdej strony pieczywa w sklepie nie jest specjalnie eleganckie, ale wystarczy trochę praktyki, by można było zrobić to w sposób higieniczny i dyskretny.
Ostatnią metodą jest sposób „na zaufanie”. Można po prostu zapytać się sprzedawcy czy dany chleb jest pełnoziarnisty czy jedynie „ciemny”. Większość pracowników sklepów spożywczych, choć pozory nieraz mylą – doskonale wie co sprzedaje. Uprzejme zapytanie o to czy dany produkt jest tym na co wygląda stanowić może prosty i skuteczny sposób weryfikacji. Co szczególnie istotne wystarczy raz kupić dobre, razowe pieczywo i dobrze je sobie obejrzeć w domu by umieć w przyszłości skutecznie je rozpoznawać.
Wnioski: chleb ciemny a chleb razowy to często dwie skrajnie różne kategorie produktów spożywczych. Wystarczy nieraz poświęcić odrobinę uwagi lekturze etykiety, bądź po prostu przyjrzeć się dobrze poszczególnym produktom, by bez większych problemów umieć je rozróżnić.