Jak sobie radzić w tym okresie?
Nie wystarczy ciepło się ubierać, podkręcać ogrzewanie jeśli nasz organizm jest wychłodzony. Na ratunek przychodzą nam przyprawy, odpowiednio dobrane warzywa i inne produkty, które wspomogą ogrzewanie ciała od wewnątrz.
Po pierwsze, jedzmy posiłki na ciepło. O ile w okresie wiosenno-letnim chętnie sięgamy po kanapki, jogurty z owocami, sałatki, tak w momencie, gdy temperatura powietrza jest niższa warto postawić na posiłki na ciepło, które rozgrzeją organizm od środka. Większość z nas, dbających o formę i zdrowie wybiera opcję przygotowywania posiłków w domu i zabierania ich ze sobą w plastikowych pojemnikach. Jeżeli w miejscu, w którym przebywam jedyną opcją podgrzania ich jest mikrofala, pamiętajmy by przełożyć jedzenie najpierw na talerz. Pod wpływem temperatury nasilone jest przenikanie do żywności substancji chemicznych z pojemników, które mogą niekorzystnie wpłynąć na nasz organizm – wzrost ciśnienia, insulinooporność czy ryzyko wystąpienia cukrzycy.
Po drugie, wykorzystajmy przyprawy działające rozgrzewająco. Należą do nich: kurkuma, pieprz, imbir, chili, papryka słodka i ostra, cynamon, goździki, szałwia, tymianek, czosnek, kmin rzymski, oregano, anyż, bazylia, kozieradka, oregano, gałka muszkatołowa.
Przyprawy te można dodać do zup, mięs i innych potraw. Dla zmarzluchów zupa będzie rewelacyjnym rozwiązaniem, zwłaszcza jeśli zrobimy ją z warzyw korzeniowych czy strączków, z których można zrobić gęstą, rozgrzewającą zupę krem. Dodatkowo mają one większą wartość energetyczną niż inne lekkie warzywa używane do tradycyjnych zup (np. kapusta, pomidory, ogórki) dlatego też są bardziej sycące i dłużej utrzymują wyższą temperaturę w organizmie.
Przykładów takich kremówek jest wiele, jest to jednak posiłek, z którym każdy sobie poradzi. Wystarczy wybrać kilka swoich ulubionych warzyw sezonowych, np. dynia, marchew, korzeń pietruszki, brokuł, ziemniaki i inne, ugotować do miękkości, a następnie zblendować, dodać przyprawy oraz np. łyżkę pestek dyni i gotowe. Proste, szybkie danie, a przynoszące wiele korzyści.
Po trzecie, pijmy rozgrzewające herbaty i napary. Zimna woda może nieszczególnie zachęcać nas do uzupełniania płynów, za to gorąca, aromatyczna herbata sprawi, że poczujemy się zdecydowanie lepiej.
Aby się rozgrzać wybierzmy herbaty z malin, lipy, czarnego bzu, jarzębiny, głogu, babki lancetowatej. Gdy dodamy do nich którąś z wyżej wymienionych przypraw (np. imbir, cynamon czy goździki), łyżkę miodu lub soku z malin, pigwy, uzyskamy pyszny, rozgrzewający napój, który dodatkowo wzmocni odporność.
W okresie chłodu trzeba się więcej ruszać – ćwiczyć, spacerować czy choćby sprzątać. Każda czynność sprawia, że krew w naszym ciele szybciej krąży, dotleniając i wprowadzając składniki odżywcze.
Sposobów na rozgrzanie się jest wiele, warto znaleźć metodę najlepszą dla siebie, a najlepiej połączyć odpowiednią dietę z regularną aktywnością fizyczną.