Gdyby zrobić ranking najczęstszych wymówek tłumaczących niewłaściwy sposób odżywiania z pewnością listę otwierałbym prozaiczny „brak czasu”. Mało kto natomiast próbowałbym się zasłaniać lenistwem czy kiepską organizacją, a szkoda bo to są dwa główne powody, przez które nasze codzienne menu wygląda tragicznie. Tak naprawdę przy odrobinie inwencji i zaangażowania każdy może uczynić swoją dietę zdrowszą i bardziej wartościową, a zarazem – smaczną i nieuciążliwą w realizacji. W niniejszym artykule udzielę kilku wskazówek pozwalających na osiągnięcie tego celu.
Bądź ze sobą szczery
Zanim przejdziemy do działań praktycznych, proponuję najpierw zdobyć się na chwilę szczerości i wyznać sobie prawdę: problem z niewłaściwą dietą tkwi przede wszystkim w lenistwie i słabej organizacji czasu, a dodatkowo wzmacniany jest wyolbrzymianiem problemów jakich przysparzać ma (w teorii) próba zmiany nawyków żywieniowych. Tymczasem, szkoła, studia, praca, rodzina – to tak naprawdę żadne usprawiedliwienie. Mało kto dziś na tym świecie nazwać sie może „samotną wyspą”, mało kto nie ma żadnych obowiązków. Przekonanie, że zdrowa dieta to coś na co pozwolić mogą sobie jedynie pustelnicy bez pracy czy jakichkolwiek zobowiązań jest po prostu kuriozalne. Znam osobiście wiele osób, które uczą się, pracują, zajmują dziećmi i znajdują czas na to by zadbać zarówno o siebie jak i o innych. Chcesz wiedzieć jak to możliwe?
Połowa z tego, co mówią o zdrowej diecie, nie jest prawdą
Jeśli naczytałeś się bajek o tym, że zdrowe odżywianie polega na wciskaniu w siebie pięć czy sześć razy dziennie, z zegarkiem w ręku, co bite trzy godziny gotowanych na parze, odtłuszczonych potraw to żyjesz w świecie iluzji.. tfu! W świecie koszmaru! Te idealistyczne wizje posiłków powielane w prasie, na rozmaitych blogach i forach internetowych są niczym umieszczane na okładkach pozbawione najmniejszej skazy oblicza gwiazd i celebrytów o idealnych ciałach i sylwetkach, będących w istocie zasługą Photoshopa. Prawda tymczasem jest taka, że zdrowa dieta może składać się nie tyle z pięciu co z trzech posiłków, potrawy nie muszą być pozbawione tłuszczu ani węglowodanów, stosowanie przypraw nie jest zakazane, można także grillować, smażyć, a od czasu do czasu także napić się drinka, piwa lub wina. Nie ma też konieczności zjadania śniadania zaraz po przebudzeniu, czy rezygnowania z kolacji. To są zalecenia nieżyciowe, niepotrzebnie komplikujące życie i nie niosące za sobą żadnych namacalnych korzyści.
To w takim razie... o co chodzi?
Klucz do zdrowej diety tkwi przede wszystkim w świadomym odżywianiu i starannym dobieraniu pokarmów. Podstawą diety winny być produkty nisko przetworzone o wysokiej wartości odżywczej. Tak więc w praktyce będą to nie tylko świeże owoce i warzywa, ale także mięsa (zarówno drób, jak i wieprzowina, wołowina, dziczyzna), jaja (najlepiej z chowu ekologicznego lub wolnowybiegowego), nabiał pełnotłusty (tak! pełnotłusty, a nie odtłuszczone jogurciki), ryby morskie (najlepiej dziko żyjące), orzechy i nasiona (niesolone i nieprażone) oraz produkty skrobiowe takie jak ryż, kasze, płatki owsiane, bataty oraz – uwaga – ziemniaki. Cennym składnikiem menu są także podroby. Ważna jest także obróbka termiczna żywności – najlepiej jest gotować na parze, dusić, piec w folii, cho,c oczywiście – jak wspomniałem – można posiłek usmażyć. Do smażenia warto używać tłuszczów odpornych na działanie wysokiej temperatury takich jak oliwa z oliwek, a jeszcze lepiej - masło klarowane, smalec, olej kokosowy. Absolutnie niedopuszczalne jest smażenie z zastosowaniem olejów: słonecznikowego, sojowego, kukurydzianego, czy uznawanego za niezwykle zdrowy oleju lnianego!
W poszukiwaniu straconego czasu
Jak przed chwilą wykazałem, realizacja w praktyce zdrowych zasad żywienia nie musi być uciążliwa. Nie oznacza to jednak, że przygotowywania zdrowych posiłków nie można jeszcze uprościć, trzeba jednak dać sobie kilka dni na wstępne wtajemniczenie. Nie ulega wątpliwości, że dla osób niewprawionych w rzemiośle kucharskim pierwsze zmagania z samodzielnym przygotowywaniem potraw mogą być uciążliwe. To jednak okres przejściowy. Warto wygenerować sobie w jakiś weekend trochę więcej czasu i poćwiczyć kulinarne umiejętności. Przygotowanie jednak omleta z warzywami, ugotowanie łososia czy usmażenie steku nie powinno być wielkim problemem nawet dla totalnych laików. Umówimy się jednak co do jednego – w praktyce chodzi zazwyczaj o to by nie spędzać w kuchni zbyt wiele czasu. Dla zmniejszenia potrzebnych nakładów pracy można gotować obiady na dwa lub trzy dni, warto też w razie potrzeby sięgać po produkty wstępnie przygotowane do użycia (mrożone lub krojone warzywa, porcjowane mięso), zwracając jednak uwagę na to, czy producent nie dodaje składników dodatkowych.
Ready to go
Można też śmiało komponować niektóre posiłki z produktów gotowych do spożycia, przykładowo kubek kefiru naturalnego, porcja owoców i trochę orzechów włoskich lub migdałów stanowić mogą pożywną przekąskę w pracy czy w podróży. Gotowe mieszanki sałat, chociaż mniej zasobne w witaminy niż ich nieposiekane odpowiedniki również stanowić mogą wartościowy składnik diety. Wystarczy dodać do nich kulki mozzarelli, przyprawy włoskiej lub samej bazylii i zalać oliwą i voilà! Smaczna i pożywna sałatka gotowa! W miarę możliwości warto dodać jeszcze pokrojonego pomidora (lub pomidorki koktajlowe). Podobnie wędzony na gorąco łosoś może stanowić gotowy do spożycia składnik szybkiego posiłku. Dobrym pomysłem jest także przygotowywanie z rana – zamiast czasochłonnego śniadania – koktajli owocowych z dodatkiem orzechów, fermentowanych napojów mlecznych, przypraw takich jak cynamon. To oczywiście tylko wybrane przykłady, które w istocie rzeczy nie wyczerpują tematu szybkich i zarazem zdrowych posiłków.
Powielanie
Zasady zdrowego żywienia mówią wyraźnie, ze dieta powinna być urozmaicona. Nie oznacza to jednak, że każdy posiłek spożywany na przestrzeni tygodnia ma być inny. Chodzi raczej o to by zapewnić sobie pełne spektrum wszystkich niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu składników. W praktyce więc, o ile używamy wysokojakościowych pokarmów śmiało można jakiś posiłek powielić dwa lub trzy dni pod rząd. Dzięki temu możemy za jednym razem przygotować więcej danej potrawy, a w kolejne dni po prostu ją tylko odgrzewać (o ile to danie wymagające obróbki termicznej). Przykładem może być np. leczo z mięsem, zupa-krem z brokułów, pieczona karkówka z warzywami, a także różnego rodzaju sałatki. Można też dane danie powielić dwa razy w ciągu dnia (przykładowo zjadając to samo na obiad i na kolację). Tego typu rozwiązania pozwalają oszczędzić czas.
Podsumowanie
Tak jak zostało to powyżej wykazane każdy może w praktyce uczynić swoją dietę zdrowszą i bardziej wartościową, smaczną i nieuciążliwą w realizacji. Potrzebne są jednak do tego: odrobina inwencji i odpowiednie zaangażowanie. Problemem nie jest bowiem faktyczny brak czasu, co nieumiejętne nim gospodarowanie. Każdy dodatkowy kwadrans spędzony przed ekranem TV czy przed monitorem komputera to czas, który można wykorzystać w sposób konstruktywny zmieniając swoje życie. Zgodnie z powiedzeniem „jesteś tym co jesz” – to co pojawia się na Twoim talerzu określa Twoją tożsamość, warto więc o to zadbać…
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.