Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Jesz znacznie więcej, niż Ci się wydaje – 6 strategicznych sytuacji!

Jesz znacznie więcej, niż Ci się wydaje – 6 strategicznych sytuacji!
Niektórym z nas kontrolowanie tego, ile zjadamy, wychodzi lepiej, innym trochę gorzej. Większość ludzi ma jednak tendencję do przeceniania swoich zdolności szacowania — szczególnie ci, którzy mają zwyczaj podjadania. W jakich sytuacjach najczęściej jemy więcej, niż nam się wydaje?

Siedząc przed komputerem

Wielozadaniowość nie zawsze wychodzi na dobre. Zjedzenie posiłku przed komputerem może brzmieć jak oszczędność czasu, ale oprzyj się tej pokusie... Patrząc w ekran komputera i skupiając się na pracy lub grze, nie będziesz właściwie koncentrować się na jedzeniu. Niezależnie od tego, czy to posiłek, czy przekąski w postaci ciastek, możesz zupełnie stracić poczucie tego, ile zjadłeś. Zanim się zorientujesz, zjesz całą paczkę ciastek albo po posiłku będziesz szukać kolejnych przegryzek. Jedzenie przed ekranem komputera lub telewizora nie ma nic wspólnego ze świadomym spożywaniem posiłków. Jeśli chcesz mieć większą kontrolę nad ilością spożywanych kalorii, jedz przy stole i skup się tylko i wyłącznie na tej czynności.

Po treningu

Po treningu często wpadamy w pułapkę, myśląc, że należy nam się nagroda za wykonaną pracę. Myślimy sobie, że można sięgnąć po dodatkową porcję makaronu, bo w końcu tyle kalorii spaliliśmy... W rzeczywistości przeceniamy tę ilość i częściej zjadamy znacznie więcej, niż powinniśmy. Jasne jest, że po wysiłku trzeba zjeść posiłek, ale trzymaj się zdrowej diety, rozsądnych porcji i nie traktuj treningu jako usprawiedliwienia do obżerania się.

Kiedy jesz ze znajomymi

Okazuje się, że jedzenie przychodzi nam znacznie łatwiej, kiedy jemy w grupie. Kiedy się spotykamy ze znajomymi albo coś świętujemy, wówczas dokładanie sobie kolejnych porcji przychodzi z łatwością. W końcu jest tak przyjemnie, wesoło. Nie ma problemu, jeśli takie sytuacje zdarzają się raz na jakiś czas, ale jeżeli jesteś duszą towarzystwa, wówczas może się okazać, że nadwyrężasz swój bilans kaloryczny nawet kilka razy w tygodniu. A to się już może odbić na Twojej sylwetce.

Kiedy używasz niewłaściwych talerzy

Talerze i naczynia, na których spożywasz posiłek, mogą subtelnie wpływać na to, ile jesz. Jeśli masz duży talerz i małą porcję, wówczas Twój mózg zarejestruje mały posiłek i będzie Ci dawać sygnały, że chce jeszcze. Wybierając mały talerzyk, możesz go nieco oszukać. Okazuje się, że nawet kolor naczyń może wpływać na Twój apetyt i nawyki żywieniowe. Czerwone, pomarańczowe i żółte talerze mają tendencję do zwiększania apetytu, podczas gdy niebieskie lub zielone wręcz przeciwnie.

Kiedy jesz poza domem

Kiedy idziesz do restauracji, to z pewnością zjesz więcej niż w domu. Dzieje się tak, ponieważ porcje w restauracjach są często bardzo duże, a poza tym zawierają różne kaloryczne dodatki, jak np. sosy. Zwróć uwagę, że w wielu miejscach otrzymujesz dodatkowo koszyk z pieczywem, które pachnie i kusi, a w domu prawdopodobnie w ogóle byś nie pomyślał, żeby do obiadu dodatkowo się zapychać. Na ilość kalorii wpływają także zamawiane słodkie napoje oraz alkohol.

Kiedy nie musisz płacić :)

To, że coś jest za darmo, nie oznacza, że nie ma kalorii. Mowa o różnych degustacjach w sklepach czy przekąskach dostępnych w niektórych miejscach pracy. Co więcej, najczęściej są to dość kaloryczne produkty, jak ciastka, pączki, pizza itp.

Podsumowanie

Pierwszym krokiem, aby przestać się przejadać, jest uświadomienie sobie tego, co sprawia, że jesz więcej. Kolejnym jest próba unikania tych sytuacji. Świadomość może zdziałać cuda i znacznie uszczuplić ilość spożywanych kalorii.

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.