Niby mówi się, że „cel uświęca środki”. Jednak w kwestiach związanych ze zdrowiem i kontrolowaniem masy i składu ciała, warto zachować szczególną ostrożność. Zwłaszcza że pomysłowość niektórych „specjalistów” od odchudzania znacznie wykracza poza granice zdrowego rozsądku i może okazać się po prostu niebezpieczna dla kondycji zdrowotnej organizmu. Oto kilka przykładów, wyjątkowo kuriozalnych i wyniszczających diet redukcyjnych:
Bretarianizm
Nie jest to typowa dieta odchudzająca – to styl życia, który można wprowadzić stopniowo, rezygnując z dotychczasowego sposobu odżywiania. Przez lekarzy i wielu specjalistów bretarianizm jest postrzegany, delikatnie pisząc, jako psuedonauka. Jej wyznawcy, przekonują, iż z potrzeby serca można zrezygnować z pożywienia i napojów, czerpiąc energię niezbędną do przeżycia ze światła słonecznego i powietrza. Naturalną koleją rzeczy jest utrata zbędnych kilogramów – bretarianie nie cierpią z powodu nadwagi czy otyłości. Kluczowe znaczenie dla efektywności bretarianizmu posiada wiara – jeżeli zwątpisz, nie osiągniesz zadowalających rezultatów, możesz się nawet poważnie rozchorować. Warto podkreślić, iż odnotowano całkiem sporo przypadków śmiertelnych pośród zwolenników bretarianizmu – zgon nastąpił na skutek odwodnienia i wycieńczenia organizmu.
Dieta nazistów
Już sama nazwa wzbudza spore kontrowersje. Jej pomysłodawca – Alex Siri, rosyjski reżyser filmów dokumentalnych, tworząc dość proste założenia tego „sposobu odżywiania”, zainspirował się sytuacją mającą miejsce podczas II wojny światowej, kiedy to naziści otoczyli Leningrad i odcięli dostawy żywności na wiele miesięcy, skazując mieszkańców na dotkliwy głód i śmierć z wycieńczenia. Siri jednak dopatrzył się „pozytywnych” następstw tej trudnej sytuacji, do których zaliczył utratę zbędnych kilogramów. Wytyczne w diecie nazistów są proste i uniwersalne – wystarczy jeść 400 g chleba dziennie i pić samą wodę. „Pieczywo” najlepiej jest wykonać samodzielnie przy użyciu podrobów, ziaren, trocin i karmy dla kotów (wszystkie składniki dostępne w sklepach zoologicznych). Dodatkowo mężczyźni mogą sobie pozwolić wieczorem na 100 g czystej wódki. Autor przekonuje, iż dzięki takim zabiegom pozbył się sporej nadwagi. Dieta jednak nie posiada zbyt wielu entuzjastów – nawet pomimo niewątpliwego atutu ekonomicznego.
Dieta papierosowa
Pierwsze wzmianki na temat diety papierosowej pojawiają się w 1925. Koncern tytoniowy rozpoczął wówczas kampanię marketingową, zachęcającą kobiety do palenia w celu pozbycia się zbędnych kilogramów. Hasło przewodnie brzmiało wówczas: „Sięgnij po Luckiego zamiast po coś słodkiego”. Tym sposobem wiele pań rozpoczęło swój śmierdzący nałóg, fundując sobie poważne dolegliwości zdrowotne. Najgorsze jest jednak to, że współcześnie wiele osób (nie tylko pań) próbuje w praktyce wykorzystywać tłumiące apetyt właściwości papierosów. Takie postępowanie jest skrajnie bezsensowne, bo palenie zgodnie z ustaleniami naukowców, w ostatecznym rozrachunku utrudnia uzyskanie zadbanej i zgrabnej sylwetki, sprzyjając odkładaniu tkanki tłuszczowej. Palacze często ważą mniej, ale posiadają proporcjonalnie więcej tkanki tłuszczowej, co nie wygląda specjalnie estetycznie.
Podsumowanie
Jeżeli zależy Ci na poprawie estetyki sylwetki i utracie zbędnego tłuszczowego balastu, sięgnij po sprawdzone metody: odpowiednio zbilansowaną dietę oraz trening. No, chyba że chcesz doprowadzić swój organizm oraz kondycję zdrowotną do stanu skrajnego wyniszczenia.
Zapraszamy do sprawdzenia pozostałych artykułów z cyklu najbardziej ekstremalne diety świata:
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.