Ostatnimi czasy dość powszechne jest przekonanie, że liczy się jedynie jakość spożywanego jedzenia, podczas gdy nieistotna jest jego kaloryczność. Zgodnie z tym przekonaniem wystarczy sięgać po naturalne produkty żywnościowe, najlepiej ekologiczne, unikać jedzenia przetworzonego, w tym również pszenicy i nabiału. W dzisiejszym artykule przyjrzymy się temu, dlaczego takie postępowanie może być zgubne.
Poznaj... Panią Kasię
Pani Kasia odżywia się zdrowo. W jej diecie obecne są same wartościowe produkty. W jej menu znajdują się tłuste ekologiczne mięsa, tłuste morskie ryby, jajka, orzechy, nasiona, oleje tłoczone na zimno, owoce, warzywa, żytnie pieczywo na zakwasie, miód, desery i koktajle na bazie wiórków kokosowych i mleka kokosowego.
Wszystkie wymienione wyżej produkty bez wątpienia zaliczają się do produktów niezwykle wartościowych i pożądanych w zdrowej, zbilansowanej diecie.
Mimo tego, pani Kasia ma problem ze zgubieniem nadprogramowych kilogramów.
Dlaczego tak się dzieje?
Pani Kasia spożywa cztery posiłki w ciągu dnia. Każdy z nich opiera na wyżej wymienionych produktach. Pani Kasia kieruje się jedynie jakością produktów. Nie kontroluje jednak ich ilości i kaloryczności.
Postępowanie takie jest poniekąd właściwe. Spożywając posiłki oparte na nieprzetworzonych produktach lepiej odżywiamy swój organizm, dostarczamy mu wszystkiego, czego potrzebuje i odczuwamy większą sytość po ich konsumpcji.
Dość często okazuje się jednak, że osoby postępujące w ten sposób nie mają świadomości dotyczącej tego, jaką ilość energii dostarczają zjadając tego typu produkty. Warto zauważyć, że większość wymienionych produktów zalicza się do bogatych nie tylko odżywczo, ale i energetycznie.
Za prosty przykład posłużyć może jajecznica. Najlepiej na maśle i z boczkiem. W towarzystwie pomidora i kawy z mlekiem kokosowym: jajecznica z 3 jaj, łyżeczką masła i 40 g boczku plus kawa ze 100 ml mleka kokosowego 12% dostarcza blisko 550 kcal.
Kolejne posiłki mogłyby wyglądać następująco: na przekąskę garść migdałów i nerkowców oraz banan to około 500 kcal.
Porcja łososia 200 g, pieczonego z masłem i ziemniakami, podana z sałatką skropioną oliwą z oliwek dostarcza około 800 kcal.
Na kolację: dwie kanapki z chleba żytniego na zakwasie z masłem, swojską kiełbasą i kiszonymi ogórkami to kolejne 400-500 kcal.
Jeśli w każdym z czterech posiłków pani Kasia spożyje od 400 do 700 kcal, z łatwością dostarczy w ciągu dnia około 2500 kcal.
Jeśli pani Kasia jest osobą aktywną fizycznie nie będzie to problemem. Jeśli jednak pani Kasia spędza większość swojego dnia siedząc przed komputerem, kaloryczność ta może okazać się dla niej wysoka.
Podsumowanie
Wszystkie wymienione w tekście produkty są jak najbardziej wartościowe i pod wieloma względami pożądane w diecie. Nie można jednak utożsamiać produktów zdrowych, ekologicznych i wartościowych z produktami „odchudzającymi”. Należy mieć na uwadze, że ich niekontrolowane spożycie może wpływać na znaczne przekroczenie naszego zapotrzebowania kalorycznego, a tym samym zamykać nam drogę do udanej redukcji. Zwracajmy uwagę nie tylko na jakość spożywanego jedzenia, ale również na jego ilość.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.