Czy stosowanie suplementów w przypadku diety, która w swoich założeniach nawiązuje do zwyczajów żywieniowych naszych przodków z okresu epoki kamiennej nie koliduje z jej niecodzienną ideą? Czy współczesne adaptacje paleolitycznego menu proponowane przez autorów takich jak Loren Cordain, S. Boyd Eaton, czy Robb Wolf zakładają możliwość wprowadzenia wysoko przetworzonych preparatów w postaci kapsułek, tabletek i proszków? A jeśli tak – to dlaczego? Czyżby dieta paleolityczna była niepełnowartościowa?
Czym w ogóle jest dieta paleo?
Dieta zwana paleolityczną w ostatnich latach zdobywa wielu entuzjastów nie tylko wśród osób amatorsko interesujących się kwestią zdrowego odżywiania, czy pracujących nad estetyką sylwetki, ale również wśród sporej grupy naukowców. Opublikowane niedawno wyniki badań wskazują, że potencjał prozdrowotny tego modelu żywieniowego może być ponadprzeciętnie wysoki, a relacje sportowców i osób aktywnych fizycznie czerpiących inspirację z opracowań dotyczących diety paleo sugerują, że może ona okazać się ciekawą opcją w przypadku osób aktywnych fizycznie.
Dieta paleolityczna zakłada wykluczenie lub przynajmniej ograniczenie spożycia wszelkich pokarmów, które w diecie naszych przodków pojawiły się później niż 10.000 lat temu, czyli wraz z nastaniem ery agrarnej. Tak więc wszelkie produkty zbożowe, nabiał, warzywa strączkowe, rafinowane oleje, a już przede wszystkim wysoko przetworzona żywność (słodycze, dania fast-food, słodkie napoje), stanowią zdaniem autorów tej koncepcji niepotrzebny balast, którego należy się pozbyć. Podstawą menu winno być mięso ryby i owoce morza, świeże warzywa i świeże owoce, a uzupełnieniem – jaja i orzechy.
Czy stosowanie suplementów jest w diecie paleo dopuszczalne?
Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że w epoce kamiennej nie było czegoś takiego jak suplementy diety, są one bowiem wytworem dość nowym i w związku z tym sprzeczne z zasadami paleo wydaje się stosowanie wszelkich kapsułek, proszków i tabletek zawierających choćby niewinne witaminy. Z drugiej strony jednak należy mieć na uwadze, że trudno we współczesnych warunkach zbliżyć się do sposobu odżywiania naszych przodków, postrzeganego przez pryzmat dziennej podaży wszystkich potrzebnych składników diety. Przykładowo uważa się, że nasi przodkowie zamieszkujący okolice podrównikową, poprzez ekspozycję na działanie promieni słonecznych zapewniali swojemu organizmowi dawkę witaminy D mieszczącą się w przedziale 10.000 – 20.000 IU na dobę.
Współcześnie mieszańcy Europy przez większą część roku nie pokrywają nawet podstawowego zapotrzebowania na tę witaminę, nie mówiąc już o tak wysokich dawkach. Odpowiednia ilość witaminy D jest tymczasem niezbędna dla zachowania zdrowia i wpływa nie tylko na gospodarkę wapniowo-fosforanową, ale również na działanie hormonów takich jak insulina, na odporność immunologiczną i na funkcjonowanie układu nerwowego. Uważa się, że jej niedobory sprzyjają występowaniu niektórych form nowotworów. Tak więc suplementacja witaminą D w okresie jesienno –zimowym wydaje się być zabiegiem rozsądnym. Zapotrzebowanie na wszystkie inne witaminy można bez problemu pokryć z nawiązką, stosując się do zasad paleo.
Co oprócz witaminy D warto włączyć do paleo-diety?
Nie tylko witamina D wydaje się być deficytowym składnikiem, ale również kwasy omega 3, których spożywamy po prostu za mało. Dieta paleo zakłada co prawda z jednej strony zwiększenie spożycia naturalnych źródeł tych kwasów tłuszczowych (ryby morskie, owoce morza), a z drugiej ograniczenie podaży pokarmów dostarczających konkurencyjnych kwasów omega 6 poprzez eliminację zbóż, nasion i olejów roślinnych, jednakże odtworzenie idealnej zdaniem niektórych proporcji (1:1 do 2:1 omega 3 / omega 6) , pomimo tego może okazać się trudne, zwłaszcza że bardzo wysoka konsumpcja ryb zwiększa ryzyko przesadnej ekspozycji organizmu na działanie rozmaitych zanieczyszczeń. W takich przypadkach rozwiązaniem godnym rozwagi jest wprowadzenie suplementacji skoncentrowanym olejem rybim zawierającym kwasy EPA (eikozapentaenowy) i DHA (dokozaheksaenowy). Rozważyć też można włączenie probiotyków zawierających bakterie kwasu mlekowego oraz drożdże Saccharomyces boulardi, a w razie potrzeby także enzymy trawienne.
Podsumowanie
W dobrze zbilansowanym menu opartym na koncepcji żywieniowej zwanej „dietą paleo”, suplementacja nie jest zazwyczaj konieczna, w niektórych przypadkach może okazać się jednak przydatna. Składnikami, które szczególnie warto włączyć do diety są najczęściej: witamina D, kwasy omega 3, a także probiotyki. Odpowiednia ich podaż korzystnie wpływa na zdrowie i kondycję psychofizyczną, a suplementacja ułatwia pokrycie dziennych potrzeb organizmu.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.
