To, iż kulturyści niejednokrotnie prowadzą „rozrywkowy” tryb życia i nie stronią od narkotyków, nie jest żadną tajemnicą. Narkomania jest powszechna wśród zawodników wrestlingu, którzy sięgają dokładnie po środki anaboliczno-androgenne, insulinę czy hormon wzrostu, podobnie jak kulturyści.
Niektórzy profesjonalni kulturyści otwarcie chwalą się nie tylko swoimi „przygodami” z farmakologią, ale też z narkotykami. Shahriar „King Kamali” zawodnik znany z lat 90. z występów na Mr. Olympia kiedyś na długiej imprezie noworocznej wziął 22 tabletki „extasy”. Kto choć trochę zna klimaty polskiej branży fitness, doskonale wie, że substancja ta gości też w imprezowym menu naszych gwiazd.
MDMA może powodować hiponatremię, hipertermię i nagły zgon. Zresztą, zabija co roku wiele tysięcy ludzi, ale nie jest to nagłaśniane.
Czy sportowcy faktycznie biorą narkotyki?
Biorąc pod uwagę, iż w oficjalnie nadzorowanych przez WADA dyscyplinach, w 2017 r. zidentyfikowano 577 przypadków sięgania po narkotyki i podobnie działające środki z grupy stymulantów, należy podejrzewać, iż w skali świata i dyscyplin, które nie podlegają kontroli antydopingowej, problem jest o wiele poważniejszy!
Do najpopularniejszych preparatów w raporcie WADA należały: metylofenidat, amfetamina i kokaina. Metylofenidat pozostaje środkiem ściśle kontrolowanym przez DEA, agencję do walki z narkotykami, ponieważ figuruje w wykazie nr II, a więc jest narkotykiem o dużym potencjale, skłaniającym do przedawkowywania, stosowanie prowadzi do uzależnienia psychicznego i fizycznego.
Amfetaminy nie trzeba przedstawiać, była powszechnie nadużywana w czasie II wojny światowej, a po wojnie musiano zakazać jej stosowania, ponieważ powstał gigantyczny problem społeczny (plaga uzależnień). W grupach (w serwisie Facebook) o zabarwieniu sportowym amfetamina nadal bywa polecana jako znakomity i skuteczny środek odchudzający. Mało jednak pisze się o konsekwencjach zdrowotnych, bo liczy się chwilowy efekt.
Narkotyki czy sterydy - co skuteczniej eliminuje młodych sportowców?
Gdy tylko umrze jakiś kulturysta, słychać tylko: „to przez sterydy”. Nie musi być to prawdą. Ktoś pomija dużo bardziej prawdopodobny scenariusz, czyli sterydy jako gwoździk do trumny, ale narkotyki i alkohol jako podstawowy problem danej osoby. Nie słyszałem o ani jednym przypadku nagłej śmierci spowodowanej przez sterydy anaboliczno-androgenne, ich działanie jest wieloletnie i powolne. To nie znaczy, że nie zabijają, ale ten proces jest rozciągnięty na wiele lat. Doskonale znane są za to ostre, nagłe skutki sięgania po amfetaminę, MDMA i podobne związki. Zdarza się nawet, iż rodzice jako przyczynę śmierci dziecka uznają sterydy anaboliczno-androgenne, podczas gdy wszystkie wyniki sekcji ewidentnie wskazują na narkotyki. Tak samo warto pamiętać, że o ile sterydy anaboliczno-androgenne mogą być groźne dla wątroby, to problem może również wynikać z sięgania po MDMA lub amfetaminę. „Rekreacyjne” stosowanie podobnych środków stanowi ważną, ale często ukrytą przyczynę zapalenia wątroby lub ostrej niewydolności wątroby, szczególnie u młodych ludzi. W jednym z badań opisano trzy przypadki śmiertelnego zatrucia amfetaminą. Sekcja zwłok wykazała krwotoki w płucach, w sercu i w żołądku. Podkreślam, iż stężenie amfetaminy we krwi wynosiło 0,05–0,7 mg na 100 ml krwi, od 1,2 do 4,5 mg na 100 g tkanki wątroby i od 0,4 do 0,8 mg na 100 g tkanki nerki. Czyli w wątrobie i nerkach znaleziono najwięcej amfetaminy (funkcja filtracyjna nerek, detoksykacyjna wątroby). Biorąc pod uwagę nagły wysyp śmierci kulturystów, można się zastanawiać, czy aby źródłem nie jest np. sięganie nie tylko po sterydy, hormon wzrostu, IGF-1, insulinę i diuretyki, ale też np. narkotyki.
Użytkownicy sterydów mogą nadużywać szerokiej gamy dodatkowych substancji w celu zwiększenia masy mięśniowej, utraty tkanki tłuszczowej lub w inny sposób wpłynięcia na wygląd ciała. Mogą być to: hormony (takie jak ludzki hormon wzrostu, somatomedyna-C, hormony tarczycy, insulina i ludzka gonadotropina kosmówkowa, czyli hCG), agoniści beta ( clenbuterol, formoterol, salbutamol), stymulanty (amfetamina, MDMA, efedryna, pseudoefedryna), leki wspomagające utratę wagi lub pozbywanie się płynów (diuretyki, środki przeczyszczające), leki rzekomo stymulujące wydzielanie testosteronu lub hormonu wzrostu (klomifen, cyklofenil, gamma hydroksymaślan- GHB, lewodopa, klonidyna) i wiele innych (erytropoetyna, tamoksyfen, danazol, johimbina), w tym nawet chemikalia przemysłowe, takie jak DNP (które też co roku zabija wiele osób).
Źródła:
Jones AL. Review article: mechanisms and management of hepatotoxicity in ecstasy (MDMA) and amphetamine intoxications.
https://www.wada-ama.org/sites/default/files/resources/files/2017_anti-doping_testing_figures_en_0.pdf
S. Orrenius & A. C. Maehly Lethal amphetamine intoxication https://link.springer.com/article/10.1007/BF00200358
Gen Kanayama i in. Long-Term Psychiatric and Medical Consequences of Anabolic-Androgenic Steroid Abuse A Looming Public Health Concern? https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2646607/
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.