Indywidualny plan

Dietetyczny

Indywidualny plan

Treningowy

Indywidualny plan

Dieta + Trening

Opieka dietetyka i trenera Już od

Plan dieta + trening 29,99 zł/mies.

Opieka dietetyka Już od

Plan dietetyczny 26,66 zł/mies.

Opieka trenera Już od

Plan treningowy 23,33 zł/mies.

Plany dieta i trening
{{$parent.show_arts ? 'Artykuły' : 'Baza wiedzy'}}
Sklep

Trendy żywieniowe w roku 2016 – część I

Nowo rozpoczęty rok 2016, tak jak minione lata, zapewne przyniesie coś nowego w “obiegowej dietetyce”. W roku 2015 swoją pozycję wzmacniała dieta bezglutenowa, ciągle na topie okazała się być też “dieta paleo”, a w podejściu kulturystycznym zaobserwować można było zwiększenie zainteresowania dietą tłuszczową. Czy te trendy się zmienią? Pewności oczywiście mieć nie sposób. Biorąc pod uwagę dotychczasowe tendencje oraz sygnały płynące zarówno ze świata nauki a także przebłysków i hitów pojawiających się w literaturze popularno-naukowej, można pokusić się o pewne spekulacje.

Bezgluten ciągle na topie?

Dieta bezglutenowa od pewnego czasu cieszy się coraz większa popularnością. Eliminacją glutenu zainteresowane są bowiem bardzo często nie tylko jednostki dotknięte celiakią czy alergią na ten składnik, ale także osoby odchudzające się czy po prostu chcące się zdrowo odżywiać. Gluten na celowniku znalazł się już stosunkowo dawno, ale to właśnie dwa minione lata upowszechniły krytyczne podejście względem tego składnika diety. Przyczyniła się do tego moda na “dietę paleo” oraz dr William Davis, który spłodził prawdziwy hit rynkowy jakim bez wątpienia stała się książka “Dieta bez pszenicy”.

Póki co, nic nie wskazuje na to, by w roku 2016 dieta bezglutenowa nagle przestała być modna. Jednakże liczyć należy się z tym, że w obiegowym ujęciu pewne trendy zazwyczaj w pewnym momencie się zużywają, jeśli nie mają twardych podstaw naukowych. Gluten bez wątpienia jest kontrowersyjnym składnikiem pożywienia, który prawdopodobnie może być problemem dla większej grupy populacji, niż tylko osób dotkniętych celiakią czy alergią. Warto mieć na uwadze, że jednak na razie brakuje przekonujących dowodów na to, iż z glutenu powinni zrezygnować wszyscy bez wyjątku. Sprawę komplikuje fakt, iż nawet często cytowany naukowiec, Gastroenterolog Peter Gibson z Monash University w Australii, który przyczynił się do rozpowszechnienia przekonania, zgodnie z którym gluten szkodzi nie tylko osobom z celiakią, po dwóch latach zweryfikował swoje wnioski po przeprowadzeniu bardziej szczegółowych badań.

Czy rok 2016 będzie rokiem diety bezglutenowej w równie dużym stopniu jak rok 2015? Prawdopodobnie nie, zwłaszcza że temat coraz częściej podchwytują producenci żywności, niemniej jednak, być może również dlatego zaczniemy powoli odczuwać przesyt “straszeniem glutenem” i prawdopodobnie zaczniemy podchodzić do tematu z większym dystansem.

Weganizm w nowym wydaniu?

Weganizm nie jest oczywiście pomysłem nowym. Diety eliminujące produkty pochodzenia zwierzęcego cieszą się pewnym zainteresowaniem od bardzo dawna. Jednak weganizm sam w sobie zawsze był nurtem dość niszowym, postrzeganym niekiedy jako zbyt ekstremalne rozwiązanie żywieniowe. Cóż, dieta wegańska z pewnością nigdy nie stanie się tak popularna jak diety uwzględniające mięso, jaja i nabiał, niemniej ma ona szansę ulec dużemu spopularyzowaniu jako forma inspiracji dla sporej części populacji krajów zachodnich. Już w zeszłym roku można było zauważyć wyraźny wzrost zainteresowania produktami wegańskimi, zwłaszcza - roślinnymi zamiennikami mleka, ale nie tylko.

Można zauważyć też pewien nurt nawiązujący do “wegańskiej wrażliwości”, dla przykładu istnieją analizy które pokazują, że np. chętniej kupujemy jaja od kur z wolnego wybiegu nie tylko dlatego, iż uważamy je za bardziej wartościowe, ale również dlatego, że przejmujemy się losem zwierząt i życzymy sobie by żyły w bardziej przyjaznych warunkach. Oczywiście to nie jest prawdziwy weganizm, ale pewnego rodzaju zwiastun, jeśli chodzi o zwrot w kierunku konsumenckich zainteresowań.

Ciekawych danych dostarczają też analizy rynku informacji i reklamy przeprowadzone na terenie USA. Eric Pierce z New Hope Natural Media powołuje się na badania, które pokazują, że terminy takie jak “weganizm” coraz częściej pojawiają się w mediach i idzie wraz z nimi pozytywny wydźwięk. Czy rok 2016 będzie rokiem weganizmu? Zapewne nie w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale są podstawy by uważać, że popularność “diet roślinnych” wzrośnie, a percepcja konsumencka będzie uwzględniać pewien element wrażliwości typowej dla wegan.

Węglowodany wrócą do łask?

O węglowodanach coraz częściej mówi i pisze się w sposób stawiający ten składnik pokarmowy w negatywnym świetle. W niektórych kręgach, upowszechnił się pogląd zgodnie z którym, to właśnie węglowodany odpowiadają za problem nadwagi i otyłości. Wzrost popularności takiego przekonania idący oczywiście w parze z modą na diety niskowęglowodanowe, stanowi naturalny kontrapunkt dla modnej jakiś czas temu diety niskotłuszczowej (taka jest niestety specyfika mody, że często nowe trendy stanowią po prostu zaprzeczenie poprzednich). Wiele wskazuje na to, że powoli trend ten będzie się odwracał.

W roku 2016 prawdopodobnie popularność będą zyskiwać “starożytne zboża” (i pseudozboża), zwłaszcza quinoa, orkisz, jak i szarłat oraz kamut (dwa pierwsze już są bardzo “modne”, ale o dwóch ostatnich mało kto słyszał). Niewykluczone, że zwiększy się zainteresowanie gryką, prosem i owsem. Pod obstrzałem będą natomiast nadal nowoczesne odmiany pszenicy, a także jęczmień i żyto, choćby ze względu na to, że są obfitym źródłem glutenu (wspomniany wcześniej też zawiera gluten, ale - co ciekawe - fakt ten rzadko kiedy bywa podnoszony).

Niewykluczone, że rok 2016 będzie mieć też swój topowy owoc (tak jak minione lata miały swoje “owocowe gwiazdy”: jak jagody goji, jagody Acai, owoce noni. Co to będzie w tym roku? Trudno powiedzieć. Z puntu widzenia sportowców na pewno warto zainteresować się arbuzem, wiśnią Montmorency oraz winogronami, bo w przypadku tychże owoców zaobserwowano pozytywny wpływ na wydolność organizmu.

Mąki z warzyw strączkowych

Warzywa strączkowe mają szereg ciekawych właściwości. Mogą stanowić dość obfite źródło wolno przyswajalnych węglowodanów, błonnika, witamin z grupy B, wielu składników mineralnych, białka oraz substancji bioaktywnych takich jak m.in. L-DOPA (która wpływa pozytywnie na nastrój i libido). W niepoddanej obróbce formie strączki są dla nas bądź to niejadalne, bądź szkodliwe dlatego też, zaleca się je moczyć i poddawać działaniu wysokiej temperatury, co sprawia, iż w czasach w których wszyscy cierpią na niedobór czasu, za wyjątkiem fasolki szparagowej - w czystej postaci nie cieszą się one dużą popularnością. Rośnie jednak zainteresowanie przetworami z warzyw strączkowych takimi jak: pasty, pasztety, koncentraty białkowe i… mąki!

Istnieją przesłanki, by uważać, że mąki z warzyw takich jak: ciecierzyca, soczewica, czarna fasola, będą przez nas kupowane coraz chętniej. Są one dość zasobne w składniki odżywcze i wysoce funkcjonalne. W zasobach internetowych pojawia się coraz więcej przepisów z użyciem tego typu produktów, co w pewnym stopniu powiązane jest z modą na bezgluten (strączki glutenu nie zawierają) i weganizm (strączki to dość obfite źródło białka roślinnego).

Podsumowanie

Rok 2016 prawdopodobnie przyniesie lekkie ochłodzenie entuzjazmu względem diety bezglutenowej, choć nadal dieta ta będzie się cieszyć sporą popularnością. Prawdopodobnie wzrośnie zainteresowanie produktami węglowodanowymi takimi jak “starożytne zboża”, możliwe też że pojawi się kolejny “owoc roku”. Wiele wskazuje też na to, iż wzrośnie zainteresowanie mąkami z warzyw strączkowych, co po części wiąże się z modą na “vege”. Czy to jednak wszystkie trendy na świeżo rozpoczęty rok? Oczywiście nie! W kolejnej części artykułu omówię kilka innych, bardzo prawdopodobnych perspektyw!

Trendy żywieniowe w roku 2016 – część II

Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.