Tak jak każdy miniony rok, tak i ten aktualny wyznaczy swoje trendy w „obiegowej” dietetyce. Czy pojawi się nowy, system żywieniowy o tak dużej popularności, jak ta, którą cieszyła się kiedyś dieta Atkinsa czy nie tak dawno – dieta Dukana? Tego przewidzieć się nie da, niemniej jednak można z dużym prawdopodobieństwem wytypować jakie rozwiązania dietetyczne będą teraz modne. Czy powinniśmy ulegać tym wpływom? Cóż, żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba dokonać krótkiego przeglądu perspektyw, jakie czekają nas w tym roku.
Gluten free
Gluten od pewnego czasu znalazł się na „medialnym celowniku” i konsekwentnie bywa wymieniany, jako wysoce niepożądany składnik diety. Już w roju minionym można było zauważyć rosnącą popularność produktów bezglutenowych, po które sięgają już nie tylko osoby dotknięte celiakią czy alergią, ale także jednostki w pełni zdrowe, chcące po prostu lepiej się odżywiać. Do upowszechnienia krytycznego podejścia względem glutenu z pewnością przyczyniła się tzw. „dieta paleo”, która wymienia ten składnik jako jedno z istotnych zagrożeń żywieniowych (zaraz obok cukrów rafinowanych i tłuszczów utwardzonych), związanych z konsumpcją współczesnej żywności.
Czy jednak istnieją racjonalne powodu byśmy wszyscy unikali glutenu? Cóż odpowiedź na tak postawione brzmi – nie. Niemniej jednak znaleźć można przesłanki, które wskazują, iż problem z tolerancją tego składnika jest o wiele bardziej powszechny niż do niedawna sądziła nauka. Sama celiakia dotyczyć może 2% populacji. Dodatkowym problemem może być tzw. nietolerancja glutenu niezwiązana z celiakią, która dotyka nawet do 6% populacji. Przypadłość ta charakteryzuje się podobnymi objawami co choroba trzewna, ale ich nasilenie jest istotnie mniejsze. Tak więc zastosowanie diety bezglutenowej może być zasadne u sporej grupy osób.
Eko-dieta
Produkty ekologiczne od pewnego Czaus cieszą się coraz większą popularnością. Powstaje coraz więcej publikacji traktujących i ich nietuzinkowych walorach odżywczych i prozdrowotnych. Niemniej jednak opracowania tego typu często bywają krytykowane przez sceptyków wskazujących, iż są to tylko spekulacje i że brakuje dowodów potwierdzających, że produkty ekologiczne są faktycznie lepsze od konwencjonalnych, a jedyne czym się od nich różnią to – cena, (ta faktycznie bywa niekiedy nawet kilkukrotnie wyższa).
Kto w tym sporze ma rację? Cóż, wyniki badań w tej materii są mieszane, zależnie od ocenianych produktów, niemniej jednak istnieje spora ilość danych wskazujących, że żywności typu „bio” jest faktycznie bardziej zasobna w niektóre składniki odżywcze i przede wszystkim- że zawiera mniej substancji potencjalnie szkodliwych. Tak więc mając taką możliwość – warto sięgać po produkty ekologiczne.
Dieta pudełkowa to sposób odżywiania oparty na usłudze cateringowej w ramach której otrzymujemy całodniowy zestaw posiłków z dostawą do domu. Dania przywożone są w jednostkowych opakowaniach, zwanych – pudełkami (stąd nazwa diety). Głównym walorem tego rozwiązania jest oczywiście wygoda (nie trzeba chodzić na zakupy po produkty spożywcze, nie trzeba gotować, zmywać, etc), jego wadą – cena. W założeniu dieta pudełkowa winna być maksymalnie spersonalizowana. Czy tak jest w rzeczywistości?
Cóż, z personalizacja diety pudełkowej różnie bywa, zazwyczaj jest to pewien kompromis pomiędzy ofertą usługodawcy a indywidualnymi preferencjami, niemniej jednak zauważyć można pewne postępy w tej dziedzinie i ten element zapewne zaważy na tym, że rozwiązanie będzie coraz bardziej popularne. Nowe odsłony diety pudełkowej w wersji „paleo”, „low carb”, „vege” sprawią, że znajdywać ona będzie coraz większe grupy odbiorców.
Temat diety pudełkowej omawiałem już w jednym z artykułów, do którego link podaję poniżej:
„Przerywany post” (z ang. intermittent fasting), to koncepcja żywieniowa, które de facto trudno nazwać dietą. Jest to raczej „wtrącenie do diety”, które zakłada wprowadzenie przerwy w spożyciu pokarmu trwającej od kilkunastu godzin do jednej doby. Rozwiązanie to już teraz cieszy się sporą popularnością na całym świecie zarówno w wydaniu „POP” (dieta 5:1, dieta 8-godzina), jak i wśród osób aktywnych fizycznie, trenujących siłowo, w tym również – wyczynowych sportowców (leangains, eat stop eat). Czy jednak pomysł, by przez pewien czas pościć jest racjonalny i niesie za sobą jakieś szczególne korzyści?
Na rzecz wprowadzeni krótkookresowych postów przemawiają m.in. wyniki badań naukowych, które wskazują, że tego typu rozwiązania mogą korzystnie wpływać na profil metaboliczny i wspomagać redukcję tkanki tłuszczowej. Wbrew obiegowym obawom, takie strategie nie koniecznie muszą być zabójcze dla tkanki mięśniowej. Należy pamiętać jednak, że pomimo pewnych rzetelnych przesłanek świadczących na korzyść przerywanego postu, jest to rozwiązanie niekonwencjonalne, na które większość dietetyków spogląda krytycznie.
Zagadnienia związane z koncepcją przerywanego postu omawiane były wielokrotnie na łamach PoTreningu.pl., poniżej odnośnik do artykułu zawierającego podstawowe dane na ten temat:
Rok 2015 będzie prawdopodobnie rokiem diet bezglutenowych, pudełkowych, zwracających się w stronę produktów nisko przetworzonych, ekologicznych oraz otwartych na rozwiązania żywieniowe zakładające wprowadzenie krótkookresowych postów. Moda na tego typu rozwiązania oprócz tego, raczej nie jest tylko chwilowym trendem, a kolejnym krokiem w konkretnym kierunku - zarówno jakość spożywanej żywności, jak i czas potrzebny na przygotowanie posiłków mają przecież istotne znaczenie.
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.
