Nie ulega wątpliwości, że śniadanie jest istotnym posiłkiem, który konsumujemy co dnia. O tym, czy jest ważniejsze czy też mniej ważne od obiadu czy też kolacji rozprawiać nie będziemy, jednak podobnie, jak przy przyrządzaniu pozostałych posiłków istnieje ryzyko, że do naszej kuchni wkradnie się marazm. Uwielbiasz jajecznicę, ale na samą myśl o tym, że pojawi się na twoim stole szósty dzień z rzędu zaczyna ci się robić słabo, a n widok owsianki z niechęcią odwracasz wzrok? Spróbuj wprowadzić do swojego codziennego śniadaniowego menu kilka zmian, a zobaczysz, że znów ze smakiem spożywał będziesz poranne dania.
Owsianka nie musi być nudna
Posiłek znienawidzony przez wiele osób, zwłaszcza tych, którzy owsiankę przygotowują wyłącznie na wodzie, po ugotowaniu się płatków dosypując tylko garść orzechów i dodając pokrojonego banana. Tak przyrządzona ma prawo zniechęcać do częstej konsumpcji.
Zupełnie inaczej smakowała będzie, gdy zamiast na wodzie, ugotowana zostanie na mleku krowim lub też kokosowym czy też migdałowym. Łyżeczka kakao, cynamon, kardamon, wanilia i odrobina soli dodane w trakcie gotowania pozytywnie wpłyną na jej smak. Aby poprawić walory smakowe, a posiłek dodatkowo uzupełnić w tłuszcze, można dodać do niej łyżeczkę masła, oleju kokosowego lub też (uprzednio namoczone) orzechy włoskie lub wiórki kokosa, płatki migdałów.
Gdy czas nas goni możemy na szybko wkroić do niej owoc, ale nie ograniczajmy się codziennie do tego samego. Banan, jabłko, jagody, borówki, truskawki, winogrona, kiwi – możliwości jest wiele. Aby dodatkowo wzbogacić walory smakowe można uprażyć lub udusić np. gruszkę lub jabłko, bądź też dodać upieczonego uprzednio banana.
Dodanie do owsianki białka smakowego także uatrakcyjni jej smak.
Tak przygotowana owsianka doskonale będzie smakowała zarówno na ciepło, jak i na zimno. Przed spożyciem można udekorować ją owocami i oprószyć gorzką czekoladą.
Co się kryje w musli? Aby to sprawdzić, wystarczy przeczytać etykietę na opakowaniu. Masa konserwantów, ogromne ilości cukru, kandyzowane owoce… samo zdrowie. Jeżeli lubisz śniadania „na słodko” i nie chcesz rezygnować z codziennej porcji musli, to przyrządź je sobie sam. Jest to zadanie banalnie proste w wykonaniu.
Jakich produktów będziesz potrzebował? Niech zadziała wyobraźnia i poddanie się upodobaniom smakowym.
Płatki owsiane, jaglane, wszystkie orzechy (poza ziemnymi), wiórki kokosowe, dodatek odżywek białkowych, owoce (najlepiej świeże) lub też dobrej jakości suszone. Dodanie pokruszonej kostki (lub nawet dwóch) czekolady gorzkiej z pewnością uatrakcyjni smak potrawy; podobnie jak dodanie przypraw takich jak cynamon, wanilia czy też kardamon.
Tak przygotowane musli bardzo dobrze smakowało będzie z jogurtem naturalnym, mlekiem krowim, mleczkiem kokosowym.
Omlety lub placuszki owsiane
Zasada przygotowania “bazy” pod posiłek jest identyczna jak przygotowanie musli. W tym wypadku jednak płatki owsiane, z których będzie przyrządzany omlet należy uprzednio namoczyć, a jeżeli zostanie nadmiar wody, to należy ja odcisnąć. Do tak przygotowanych płatków należy dodać wybrane dodatki (orzechy - również uprzednio namoczone), owoce, odżywkę białkową, przyprawy. Następnie mieszkankę tę łączymy z jajkami i mieszamy. Tak przygotowaną można usmażyć używając do tego celu np. oleju kokosowego.
A może naleśniki?
Wieje nudą? Zmiel płatki owsiane lub też kup mąkę owsianą i z tejże - dodając wodę i jajka - przygotuj ciasto naleśnikowe. Farsz, podobnie jak w placuszkach/omlecie powyżej, może być “na słodko” lub też wytrawny (mięso - np. drobno pokrojona i uprzednio podsmażona pierś z kurczaka lub indyka, warzywa, sos przyrządzony na bazie jogurtu).
Treści prezentowane na naszej stronie mają charakter edukacyjny i informacyjny. Dokładamy wszelkich starań, aby były one merytorycznie poprawne. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one indywidualnej konsultacji ze specjalistą, która jest dostosowana do Twojej konkretnej sytuacji.