Nie jest to problem błahy, gdyż w aspekcie całego świata mówimy tutaj, aż o 48 500 000 par. To nie pomyłka, ilość zer się zgadza - 48,5 miliona par! Jak okazuje się to, w jaki sposób się odżywiamy, ma niebagatelny wpływ na zdolność do posiadania potomka. W ujęciu globalnym za jedną z najzdrowszych diet sprzyjających płodności uchodzi dieta śródziemnomorska.
Choć z reguły jest to pojęcie ogólnie znane, przypomnę, że podstawą tej diety są produkty bliskie naturze, np.:
- warzywa,
- owoce,
- niskoprzetworzone produkty pełnoziarniste,
- orzechy,
- nasiona,
- rośliny strączkowe,
- oraz oczywiście codzienna porcja oliwy z oliwek.
Ilość białka uzupełniana jest, w tym typie odżywiania, spożyciem chudego mięsa drobiowego oraz ryb i innychowoców morza. Już sam profil tej diety daje nam ogólne pojęcie o tym, co będzie sprzyjało zdolności do poczęcia potomka. Jednak to nie wszystko, istnieją bowiem niuanse, które również mogą wpływać na to, jak łatwo (lub jak trudno) możemy doczekać się upragnionego dziecka. A czy źródło białka, jakim jest nabiał, ma na to wpływ…?
Płodność - nabiał na plus czy na minus?
Gdy amerykańscy uczeni z Uniwersytetu Harvarda sprawdzali wpływ spożycia nabiału na płodność kobiet, okazało się, że im więcej panie zjadały białka mlecznego, tym notowano niższą liczbę pęcherzyków antralnych w jajniku (to w nich dojrzewają komórki jajowe, a jeśli ich liczba w jednym jajniku spada poniżej czterech, lekarze wiążą to ze znacznym spadkiem szans na zajście w ciążę). Z drugiej strony mamy badanie przeprowadzone w Danii na ponad 1000. kobietach, w którego wynikach możemy przeczytać, że całkowite spożycie nabiału, związane może być z poprawą płodności. Ważne dopowiedzenie - w Danii nabiał jest głównie niskotłuszczowy.
Kolejne badanie przeprowadzone w latach 2005-2007 na 259. kobietach, wykazało związek między ilością spożywania jogurtów i śmietany a płodnością. Im wyższa była konsumpcja tych produktów, tym obserwowano poważniejsze zmniejszenie stężenia estradiolu (estrogen - aktywny biologicznie; im jest go mniej, tym większe zagrożenie zaburzeń miesiączkowania).
Ze względu na to, że rodzaj spożywanego źródła białka może być jedną, z wielu możliwych przyczyn zaburzeń płodności, trudno wskazać jednoznaczne zalecenie. Wydaje się jednak, że starając się o potomstwo, należy zachować powściągliwość w spożyciu nasyconych kwasów tłuszczowych. I to właśnie ta zmienna może mieć decydujące znaczenie przy rozpatrywaniu wpływu nabiału na płodność.
W szerszym ujęciu ma to oczywiście powiązanie z ogólnym obrazem sposobu odżywiania, gdyż dieta, ogólnie nazywana zachodnią, bogata m.in. w nasycone kwasy tłuszczowe, nie sprzyja płodności.